O mnie

Moje zdjęcie
Londonderry, United Kingdom
adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury

sobota, 17 września 2016

Przyzwoitego czlowieka skanowanie samego siebie przez danie odpowiedzi: „Dlaczego ja NIE PRAGNE UWIERZYC w istnienie Boga ?”


Przedstawiajac dzis nowy temat rozwaznia, bynajmniej nie zamierzam zakończyć kontynuacje wczesniej prowadzonego rozwazania o bestialskim, szatanskim patologicznym dorosłego usprawiedliwiania – dla uzyskania zbawienia,  dorosłych czynow oskarzania małoletnie dzieci o brak sprzeciwu w ich dziecej małoletniej swiadomosci, gdy dorosli krzywdza je;  by usprawiedliwiając się w ten sposób, ukryc,  ze bedac dorosłymi, sami przyczynili się do skrzydzenia dzieci.
Uwazam, ze poruszony dzis temat, nie przerwie kontynuacji wcześniejsze rozwazania, lecz go intelektualnie racjonalnie uzupełni.

Uwazam w swej wiedzy i doswiadczenia człowieka mającego wiez z Bogiem, bez pośredników innych osob ( kaplanow, rodzicow, wspólnoty koscielnej ), ze każdy człowiek – by zachowac człowieczeństwo godności ludzkiej, powinien osobie samemu intymnie, odpowiedziec na pytanie: Dlaczego ja NIE PRAGNE UWIERZYC w istnienie Boga? Samo pytanie sugeruje, iż jest ono skierowane do tylko ateistow… to mylne skojarzenie; czego dowodem jest zastosowanie w tym pytaniu sformulowania: dlaczego ja  NIE PRAGNE?
Ja nie proponuje pytania: Dlaczego ja NIE WIERZE w istnienie Boga? – ja proponuje każdemu przyzwoitemu człowiekowi ( niezależnie od koloru skory, wyznawania światopoglądu lub wyznania religijnego, orientacji seksualnej, plci, itd. ) zadac sobie pytanie: Dlaczego ja NIE PRAGNE UWIERZYC w istnienie Boga?.


Tak postawione pytanie,
raz: nakieruje nasze zrozumienie potrzeby uzycia tego pytania, do zeskanowania rzeczywistej jakości naszej przyzwoitości ludzkiej – by mieć dowod, ze jesteśmy istotami szlachetnymi; z racji ze jestesmy ludzmi ( uwierzenie w powstanie swiata na wskutek Wielkiego wybuchu, nie sklania do tego typu pytan );
dwa: by jeszcze przed podjeciem proby odpowiedzi na to pytanie, zrozumiec ze Bog celowo ujawnia się człowiekowi w sposób zmuszajacy człowieka do uwierzenia w Jego istnienie - jeśli pragnie zbudowac z Nim wiez, tak aby człowiek uwierzyl w istnienie Boga tylko z pragnienia serca czynienia szlachetnych uczynkow, nie zas a posteriori cielesnego doświadczenia jak i gdzie w srodowisku w ktorym zyje moge zaspokoic swojej zadze, by dla ich zaspokojenia zbudowac z Bogiem wiez, np. dla zarobku urzednika kościoła, twierdzac publicznie: uwierzylem w Boga istnienie.
( Adam w Edenie miał bezpośredni kontakt z Bogiem… nie musial uwierzyc w Jego istnienie - a mimo to stal się cymbałem brzmiącym, niczym, nic mi to nie pomoże )

Zjawisko spolecznej interakcji, w ktorej a posteriori rywalizujace doświadczenia ciala jednostki z innymi czlonkami wspolnoty , decyduje o skali jej zachcianek we wspólnocie, występują w stadach zwierzat -  dlatego wspólnoty swiadopogladow pojec Religii, Boga, Wiary, Kosciola Bozego.. również w swym sposobie rozwiazywania problemow miedzy ludzkich w tej wspólnocie, nawiązują do metod stad zwierzęcych…  nie rozwiązują te problemy z wykorzystaniem zasad prawa i sprawiedliwosci - lecz sila przebojowości i liczebność zwolennikow jednej ze stron konfliktu, decydując kto w tym problemie wyjdzie zwycięsko a kto przegrany… jako ofiara przemocy koscielnego mobbingu w sferze sumienia... co istotne, czym sie roznia od zwierzecych stad, to fakt socjologiczny, ze swoja przemoc w narzucaniu racji swych zachcianek, usprawiedliwiaja: Bog mojemu udziałowi w stworzeniu konfliktu rywalizacji o racje bez respektowania prawa i sprawiedliwosci, błogosławi, pochwalal i namawia do naśladowania..     

Szatanowi udalo się jednak pokonac te Boza przeszkode ( co nie dowodzi słabości Boga wobec szatana; raczej dowodzi istnienie wolnosci szatana i jego ludzkich poplecznikow, np. proroka Bileama; wolnosci, która dal im Bog, by On w ten doskonaly sposób , zachowal wlasna boska szlachetnosc i przyzwoitość ) – dlatego, na przestrzeni dziejow od stworzenia swiata, tak wielu tylko z zadz egoistycznych i cielesnych „uwierzylo” w istnienie Boga ( m.in. szatan - zapyziala próżność wywyższenie i panowanie nad sumieniem innych; Kain - zbrodnicza proba wyjednania sobie Bozego zainteresowania jego wiarołomna ofiara ku czci... Boga ; Bileam/Baalam – falsz w wykonywaniu zobowiązań slugi Bozego względem Boga, dla pieniężnej lapowki;  Kore - bunt wobec zakonu Boga ), dzieki czemu stali się współwyznawcami, by zarabiac z tego wspolwyznawania w charakterze urzednika kościoła. Personalne przykłady przedstawiam w swym blogu – majac do tego przyzwoite i szlachetne prawo, jako ofiara ich stosowania przemocy mobbingu w sferze wolnosci sumienia.. czytelniku, Ty zas sam skojarz te osoby w przyrównaniu rodzaju zlych motywacji „uwierzenia” w istnienie Boga, tak szatana, jak Kaina, Bileama, Korego, a może do calej tej czworki jednoczesnie…


Ktos kierujac się swym racjonalnie krytyczno poznawczym umysłem –  co Bog ( moi mili pozwolcie mi choc troszeczke pochlubic się stwierdzeniem: ja tez… ) pochwala i namawia do naśladowania, zada sobie pytanie ( prowadzace do zwatpienia ) : po coz mam podejmowac probe odpowiedzi na pytanie:  Dlaczego ja NIE PRAGNE UWIERZYC w istnienie Boga.... jeśli nie mam namacalnych dowodow, ze On istnieje?
Wiec ja odpowiadam pytaniem: a masz namacalne dowody, ze był wielki wybuch, z którego powstal zorganizowany wszechświat?
Ludzkosc majac potrzebe zrozumienia jak powstal swiat, podejmuja tworzenie spekulacji– by znalesc uzasadniony pretekst  do szukania dowodow, które pozwola zrozumiec jak ten swiat powstal. I to nie gniewa samego Boga.
Problem nie w szukaniu odpowiedzi jak powstal swiat i zycie ; problem jest w celu szukania odpowiedzi jak powstal swiat i zycie.
By odkryc istnienie Boga, aby w ten sposob zdobyc podstawy do wladzy nad innymi? ( swiatopoglad Pojec Religii, Boga, Wiary, Kosciola Bozego, itd. )
By zdeprecjonowac odkrycie istnienia Boga dla zdobycia wladzy nad innymi, by samemu te wladze zdobyc? ( swiatopoglad Pojecia Nauki, ktory nie na dowodach, ale na koniecznosci uwierzenia sie opiera )
Ewolucjonizm do tej chwili nie przedstawil namacalne dowody, ze swiat powstal z wielkiego wybuchu – ewolucjonizm tylko skupil swa uwage na podwazaniu zrozumienia, na podstawie którego np. ja wierze, ze doskonaly Bog ten swiat stworzyl. Zas szatan ze swymi ludzkimi poplecznikami niszczy ten swiat, stworzony przez doskonalosc  Boga  – nie dlatego, ze Bog szatana i jego poplecznikow stworzyl jako istoty wadliwe, ale dlatego, ze Bog stworzyl ich jako istoty wolne w swym dzialaniu.

Również Bog dal calej ludzkości ( tej dobrej i tej zlej ) swój zakon – by dobra czesc ludzkości, mialy obiektywne, racjonalne podstawy dostrzec kto jest przeciwnikiem Boga ( rowniez Jego zakonu ), aby unikac irracjonalnego sprzeciwu wobec wpływom szatana i jego ludzkich poplecznikow.
Pierwszy raz wyartykułowany zakon Boga – nic nie majace wspolnego z despotycznym silowym ograniczeniem wolnosci wyboru, mial miejsce w Edenie. Tym wyartykulowaniem swego zakonu:  
Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz wypełnił milosc Boga do człowieka.
Bog objawil swoja milosc do istot przez siebie stworzonych ( rowniez do zwierzat... rusz swym umyslem krytyczno poznawczym .I zrozum .. )  Niestety Adam ulegl wpływom szatana i Ewy, i zlekcewazyl ten zakon ( nie tylko siebie i Ewe, ale wlasne potomstwo, zwierzeta narazil na znoj zycia, choroby, smierc ) .  W efekcie Adam stal się: cymbałem brzmiącym, niczym, nic mi to nie pomoże, w czyms, co nazywamy odpowiedzialność mężczyzny w związku z kobieta i kazdym zywa istota, ktora mial sie opiekowac, z nadania mu prawa przez Boga. Nie tylko, ze nie uratowal - a mial mozliwosc, gdyby nie spozyl zakazanego owocu, nawet po tym, jak Ewa juz spozyla, ale na Ewe zrzucil odpowiedzialnosc za wlasne bledy ...
1 Mojz.3: 11-12 Wtedy rzekł Bóg: Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy jadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść? Na to rzekł Adam: Kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną, dała mi z tego drzewa i jadłem.


Proszę zwrocic uwage – by latwiej zdobyc się na odpowiedz wobec pytania: Dlaczego ja NIE PRAGNE UWIERZYC w istnienie Boga?,  ze Bog w swym pierwszym wyartykułowanym zakonie uzyl sformułowania: drzewa poznania dobra i zła -  nie uzyl zas drzewa zrozumienia dobra i zla
Jestem pewny drogi Czytelniku, ze wielokrotnie w swym zyciu poznales dobro lub zlo nie rozumiejąc go… Jest mi z tego powodu przykro, bo przeciez moja corka, ja również jestesmy ofiarami poznania zla światopoglądu Pojec Religia, Bog, Wiara, Kościół Bozy, zanim mielismy szanse zrozumiec to zlo. Rowniez mam swiadomosci, ze ofiarami poznania zla światopoglądu tych pojec, również sa… moja zona, jej matka i rodzony brat Krzysztof Szema, wszyscy ci z Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church, którzy krzywdzili moje dziecko zmuszaniem poznania zla,  tak bezpośrednio czynnie, jak pośrednio utrudniaja jej zrozumienie zla, nadal biernie reagując na to co ujawniam w swym blogu - w ten sposob zamykajac sobie mozliwosc zrozumienia tego zla. 


Oni nie chca zrozumiec to zlo, uwiklani w cykl przyczynowo skutkowy: z próżności serca potrafimy popelnic zlo – z tej samej próżności serca nie potrafimy to zlo zrozumiec
Ja już zrozumialem to zlo – i wierze, ze wkrotce moja corka będzie miala możliwość je zrozumiec.
To dla mnie jest to bardzo wazne – gdyz jest to jedyna droga jej ratunku. Fatalne skutki doświadczenia/poznania zla można złagodzić tylko przez zrozumienie zakonu Chrystusa, dajacego sposobnosc rozumiec  to zlo ( przyczyny jego powstawania, bezkarności, utrwalania się ) – gdyz zrozumienie zakonu Chrystusa, by uwierzyc w  Chrystusa , wyswobadza od cierpien zla ( kompleks traumy ); co dostrzega nie tylko nauka Chrystus, ale również nauki innych wyznan, m.in. Buddyzmu
( człowiek jest zdolny darzyc do doskonalosci  … pastorze Marku Micyk ze swym rowerem wyruszającym na Ksiezyc )


Wiec odrzucmy argument: po coz mam podejmowac probe odpowiedzi na pytanie:  Dlaczego ja NIE PRAGNIE UWIERZYC w istnienie Boga ... jeśli nie mam namacalnych dowodow, ze On istnieje?, by postawic nowy argument: Ja NIE PRAGNE UWIERZYC w istnienie Boga… bo jestem pewny, ze On jest zagniewany na mnie, ze tak podwazam Jego istnienie, może również, Jego kompetencje niezbędne do stworzenia doskonalego swiata i człowieka,  prawo i sprawiedliwość ? ( to prawo i sprawiedliwość, proszę nie utożsamiać z światopoglądowym Pojeciem Prawa i Sprawiedliwosc Panow: Jaroslawa Kaczynskiego, Antoniego Macierewicza i Zbigniewa Ziobro – to „ziobro” które ich pojecie Boga wyjelo z serca pana Jaroslawa Kaczynskiego )
Czytelniku – prawdziwy Bog ( w przeciwieństwie do Pojecia Boga Jaroslawa Kaczyńskiego, ksiedza Rydzyka, i innym podobnych im „duchowo” ) nie gniewa się na tych, którzy uzywajac krytyczno poznawczego umysłu, stawiaja tezy, spekulacje podważające istnienie Boga i Jego doskonalosc..  

Pod jednym tylko warunkiem – ze te tezy, spekulacje zmusza człowieka do podjecia przyzwoitego dochodzenia, poszukiwania  Prawdy ( przede wszystkim w momencie, gdy prawda juz dostepnych dowodow naukowych, faktow, podwaza zasadność ich tezy, spekulacji ), by…. zrozumiec.  Oto deklaracja Boga w tej sprawie:
Izajasza 1: 18… Chodźcie więc, a będziemy się prawować - mówi Pan! Choć wasze grzechy będą czerwone jak szkarłat, jak śnieg zbieleją; choć będą czerwone jak purpura, staną się białe jak wełna


Nie owijając w… wełnę, należy stwierdzic, ze to prawowanie się z Bogiem musi przybrac forme osobistego skanowania rzeczywistej jakości naszej wiezi z Bogiem, za posrednictwem Jego obiektywnie bezstronnego zakonu zasad moralnych - nie zas irracjonalnej wiezi z Bogiem, za pośrednictwem naszych ludzkich subiektywnych stronniczych uczuc ( szczegolnie tych uznanych przez nas za „wzniosle” ).

Wiec człowieku..  Kimże ty jesteś, że wdajesz się w spór z Bogiem? – pyta apostol Pawel w swym liscie do Rzymian rozdzial 9.  Również i to pytanie Pawla, nie powinno być argumentem odrzucenia propozycji odpowiedzi samemu sobie na pytanie: Dlaczego ja NIE PRAGNE UWIERZYC w istnienie Boga?
Otworzcie tylko swój krytyczno poznawczy umysl ( który okazuje oznaki doskonałości tylko wtedy, gdy stosujemy go nie tylko dla krytyki racji innych, ale również do zadania sobie trudu poznania dlaczego ich racje zdaja sie byc wlasciwszymi racjami od moich  ) i rozwazacie w jakim kontekście ( wyznaczonym przez sąsiednie wersety ) Pawel uzyl zarzutu: Kimże ty jesteś, że wdajesz się w spór z Bogiem?.


Ja zas z przerazem dostrzegam, ze zamiast zbliżać się do zakończenia tego rozwazania, oddalam się….
wiec krotko i wezlowato stwierdzam: Bog błogosławi, pochwala i namawia do naśladowania „prawowania się” z Jego boskim zakonem, by zrozumiec, aby nastepnie ZAPRAGNAC  milowac/przestrzegac  ten zakon Bozy, m.in. by moc zrozumiec zlo, aby pozniej to zlo samemu nie poznawac lub zmuszac do poznania np. maloletnie niewinne dzieci. 

Dlaczego człowiek NIE PRAGNIE UWIERZYC w istnienie w prawdziwego w swej DOSKONALOSCI Boga? – może tym pytanie zdopinguje przyzwoitego człowieka do poszukania odpowiedzi na pytanie: Dlaczego ja NIE PRAGNE UWIERZYC w istnienie Boga?
Sa dwa powody, tłamszenia w swym sercu naturalnego pragnienia uwierzenia w istnienie prawdziwego w boskiej doskonałości Boga.
1 – Przyzwoity człowiek, który  poznal słabość obludy, próżnośc, pyche, dume, agresje zgorszenia , osob które twierdza ze uwierzyly w Boga ( choc - czego ten przyzwoity czlowiek nie zrozumie - w rzeczywistości uwierzyly w Boga przez siebie stworzonego/ namalowanego w swej wyobrazni na ich podobieństwo człowieka, dla zaspokojenia PRAGNIEN ich namiętności, zadz, ), odrzuca od siebie PRAGNIENIE uwierzenia w istnienie Boga, zgorszony Jego  fałszywym wizerunkiem, lub inteligentnie kojarzy, ze ten Bog jest wymyslony przez te osoby ( by dziala na nie jak opium dla ludzkości ), wiec nie może być doskonałością Boza.
Jednak ten przyzwoity czlowiek, poznawczo nie zrozumial, m.in.:
Wiec pytam się: „ dlaczegoz to ludzka słabość ma decydowac o moim odrzuceniu PRAGNIENIA uwierzenia w istnienie doskonalego w swej Istocie Boga, aby odrzucic Jego zakon – który pozwala pokonac skutki mojej próżności ( często pojawiajacej się dopiero wtedy, gdy ulegamy namowom tzw. „ewangelistow” by stac się wspolwyznawca ich wspólnoty ), która zmusza Boga, by dopuścil abym poznal zlo bez zrozumienia go?”


2 – człowiek nie pragnie uwierzyc w istnienie prawdziwego, bo doskonalego w boskości Boga, gdyz dostrzega, iż to uwierzenie, stawia wysokie wymagania moralne, wobec jego człowieka egoizmu.
Wiec pozostaje, albo uwierzyc w takiego Boga, ( przez siebie wykreowanego ), który nie stawia mu tych wysokich wymagan moralnych, albo stac się .. ateista, który uwierzyl ze prawdziwy w swej boskiej doskonałość Bog – ustawodawca zakonu wysokiego wyzwania moralnego, nie istnieje.
Bo przeciez nikt nigdy nie przedstawil namacalnych dowodow, ze Bog nie istnieje.




Oto pierwsza moja argumentacja sprzeciwu wobec oszczerstw, ze prawdziwy w swej boskiej doskonałości Bog ( w przeciwieństwie do swiatopogladu Pojecia Boga ) nie istnieje.
Oto pierwsza moja argumentacja sprzeciwu wobec oszczerstw, ze prawdziwy w swej boskiej doskonałości Bog ( w przeciwieństwie do swiatopogladu Pojecia Boga ) jest wrogiem racjonalnej nauki, prawa i sprawiedliwosci, a takze irracjonalnych ludzkich uczuc, które towarzysza człowiekowi, w czasie poznania i zrozumienia ( niektórzy twierdza, za apostol Pawel był wrogiem kobiet )

Oto pierwsza moja argumentacja sprzeciwu wobec ( teraz już zdefiniuje: irracjonalnych ) oszczerstw, ze rzeczywista Religia ( w przeciwieństwie do światopoglądu Pojecia Religi, m.in. tych dorosłych, którzy poznali moja corke ze zlem, nie licząc z tym, ze ona nie rozumie tego zla ) jest przyczyna wrogich wojennych konfrontacji, wciąganie w poznawanie zla małoletnie dzieci, ktore nie rozumia to zlo, tym samym nie potrafiąc wyartykułować to zlo..... 
... jak ten maly chlopiec z Syrii - tak w szoku dziecinnej niewinnosci, zdumiony poznanym zlem  bombardowania jego zycia, radości placu zabaw, rodziny, w wojennym konflikcie, na którym swoje polityczne interesy robia dorosle narody wierzace w istnienie ( ich ) Boga - ze nawet nie zaplakal, w ten sposob wyartykujac swoj sprzeciw, gdy dotykajac swojej skrawione cialo i widzac te krew, siedzal potulnie nieruchomo tam gdzie posadzili ratownicy; choc w swej radosci i bezpieczenstwa zycia bez poznawania zla bombardowania doroslych, zapewny by urwisem, nie potrafiacym usiedziec w jednym miejscu...  

A my dorosli rowniez nie zaplaczemy, nie dostrzeżemy w sercu tego chlopca sprzeciwu - by miec usprawiedliwienie naszego pozwolenia, aby cyniczni politycy zapoznawali tego dzieciaka i inne dzieci z Syrii ze zlem, z propagandowym przekonaniem kaplanow ich bogow, ze ich bogowie błogosławią temu, pochwalaja a nawet namawiaja do naśladowania ( jako wyraz patriotyzmu )
Wystarczy, jestem zmeczony – to Ty Człowieku zaplacz, bys mogl odpowiedziec na pytanie: Dlaczego człowiek NIE PRAGNIE UWIERZYC w istnienie w prawdziwego w swej DOSKONALOSCI Boga?

Bogdan Szczesny Bury
ps.
Na marginesie, na podstawie swego dojrzewania duchowego, moglbym przedstawic przykłady swej drogi zrozumienia zakonu Chrystusa,  w której moja przezornosc  – w tamtej chwili swiadoma lub przypadkiem właściwie trafionia decyzja - wyrazona w konkretnej prosbie do Boga, zdecydowala, ze nie poznałem konkretnego zla bez wcześniejszej szansy zrozumienia go.
Zas osobiste poznanie zla przemocy ofiary mobbingu w sferze wolnosci sumienia bez wcześniejszej szansy zrozumienia ( lub przez próżność zbagatelizowanie posiadania juz zrozumienia istnienie tego zla ) niestety poniewczasie wydalo skutek poznania zla swiatopogladu Pojecia Religii wspólnoty Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church.
Czyli nie byla to wina Boga
Czyli mojej cierpienie, czasami przekraczajace granice depresji z powodu poznania zla mobbingu, w we wlasnej niedoskonałości powinienem szukac…   zas niedoskonałość moich i mojej corki prześladowców rozliczy sam Chrystus.

Wiem, - czego nie rozumieja lekarze mojej corki, ze jej ratunek przed ostateczna tragedia, jest w jej zrozumieniu tego co ja skrzywdzilo. Oni nie znaja prawdziwych przyczyn kompleksu traumy poznania zla przez moja corke...  ja nie posiadajacy praw rodzicielskich do corki, w ocenie swieckiego bylem tylko meze jej matki, nie miałem dostępu do lekarzy leczcy moja corke, bez zgody swojej zony… ( która również pastora Claudiu Popescu mogla przedstawic lekarzom, jako świadka moich zaburzen emocjonalnych, typu narcyzm; lub tworzący wroga konfrontacje w „religijnej” wspólnocie Irish Mission Seventh - Day Adventist Church… po tym, jak wczesniej zdeklarowal się wystąpić w charakterze świadka w rozprawie rozwodowej ) ..

W rzeczywistość, tylko ja mogę pomoc corce rozumiejąc zlo, które zbombardowalo radosc spokoj zycia mojej corki, tym samym wywołało w niej gleboki kompleks traumy, dzis wydajace fatalne skutki w jej postepowaniu.  Zas pomagac lub przeszkadza w tym będą: moja zona, jej kochas Czeslaw Swiatkowski, jej rodzina z Krzysztofem Szema na czele, wspolnota  Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church; oraz inni z poza Kosciola, których wybiore, by pomogli mi stworzyc odpowiedni klimat dla intelektualnego progresu mojej corki.

Majac tego świadomość, przestane się trworzyc o fatalnym final przyszłości mojej corki dopiero wtedy, gdy pracując ze mna w zrozumieniu zla, które ja skrzywdzilo, w pewnym momencie poprosi, aby RAZ JESZCZE porozmawial z nia o… prawdziwym w boskiej doskonałości Bogu.
 Nie zamierzam jej pomagac, wygłaszajac komunaly teologiczne..  Bog jest cacy, w Nim znajdziesz droge do sukcesow w zyciu , majac wiedze, ze Ona nie potrafi zrozumiec roznice miedzy prawdziwym Bogiem, a poznanym przez przemoc mobbingu w sferze wolnosci sumienia, stosowanego przez jej matke, wujka Krzysztofa Szeme i innych adwentystow dnia siódmego, wykreowanego przez wspólnotę Kosciola ADS światopoglądowego Pojecia Boga. Mat.23: 1 – 4.. Wtedy Jezus przemówił do ludu i do uczniów swoich tymi słowy:  Na mównicy Mojżeszowej zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Wszystko więc, cokolwiek by wam powiedzieli, czyńcie i zachowujcie, ale według uczynków ich nie postępujcie; mówią bowiem, ale nie czynią.  Bo wiążą ciężkie brzemiona i kładą na barki ludzkie, ale sami nawet palcem swoim nie chcą ich ruszyć.


Wiec już ten warunek zmusza mnie, abym nie próbował pomoc jej zrozumiec zlo: czyli jej wiez z Bogiem, za pośrednictwem środowiska w którym zyla i nadal  zyje, dziala, ma nadzieje, zachcianki ( to zlo, które skrzywdzilo jej zrozumienie  indywidualnej wiezi Boga z nia ),  przez oskarzanie przed corka tych, przez których to zlo poznala .
Wiec czeka mnie cholernie trudne wyzwanie – majac na uwadze, ze ci którzy zmusili moja corke do poznania zla ( nie dajac mi szans by wczesniej nauczyl  corke zrozumiec to zlo ) sami nie chca zrozumiec to zlo; nie potrafiąc znalesc w zakonie Chrystusa pomoc ukojenia wobec ich rozgoryczenia, przez uzmysłowienie zrozumienia,  ze to oni zmusili moja corke do poznania zla, gdyby nie była jeszcze gotowa na to poznanie, niewinna maloletnia dziecinnie.  Nie potrafiąc zrozumiec w zakonie Chrystusa wskazowke, przestrzegajaca ich przez ich wlasna próżnością, która nie chce zrozumiec ze nie rozumie  zakonu Chrystusa, nie potrafia znieść poznania zla skutkow ich postepwowania m.in. wobec mojej corki, ponieważ nie rozumieja zakonu Chrystusa.  
I szatan tryumfuje w tym gordyjskim wezle przyczynowo skutkowym











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz