O mnie

Moje zdjęcie
Londonderry, United Kingdom
adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury

15 Psalm do Boga cz.2 Szkoły Sobotniej - Księga Zachariasza

Sprowadzę ich i zamieszkają w Jeruzalemie, i będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem w prawdzie i w sprawiedliwości…. Zach.8: 8

Kochany Ojcze w Niebiosach. Ty obiecałeś mi, że kiedyś będziesz mieszkał ze swym dziećmi w sprawiedliwości i prawdzie…
Jak trudno mi uwierzyć w realność przyszłego JUTRA, jeśli w teraźniejszym DZIŚ nie potrafię ogarnąć twoje nastawienie na zachowanie sprawiedliwości i prawdy.
Pytam się jak dziecko o twoją sprawiedliwość i prawdę – a Ty milczysz! Domagam się odpowiedzi – Ty mnie ignorujesz.

Jestem mężczyzną.
To sprawiedliwe, że należy uszanować, by kobieta – z nadanej przez Ciebie wolności wyboru – miała prawo zdecydować, dla którego mężczyzny się otworzy…
usiądzie obok i obdarzy go swym uśmiechem…
Ty Boże dałeś jej tą wolność – więc z Tobą ma sprawę na podstawie jakiej wiary usprawiedliwia swój kobiecy wybór.
To sprawa jej osobistej Religii; czyli jej więź z Tobą.
To sprawiedliwe!

Jestem człowiekiem.
To sprawiedliwe, że należy uszanować prawo ludzkiej grupy, która – z nadanej przez Ciebie wolności wyboru – według własnych reguł, chce wielbić Ciebie; również bez mojej obecności i reguł, którymi chcę Cię uwielbić…
Boże dałeś im tę wolność – więc z Tobą mają sprawę, jaką wiarą usprawiedliwienia kierują się w swym grupowym wyborze.
To sprawa indywidualnej - poszczególnych członków tej grupy – osobistej Religii; czyli więzi z Tobą .
To sprawiedliwe.

Jestem pełnoprawnym współwyznawcą Kościoła Bożego.
To sprawiedliwe, gdy zmuszony jestem zgodzić się by z brakiem uśmiechu kochanej żony
...bo nie przyszła i nie usiadła przy mnie; nie ujęła za rękę, nie spojrzała w oczy, nie osuszyła wargami łzy męskiego rozgoryczenia...
bez towarzystwa braci KADS, w samotne sabaty czcić twoją Osobę – co z nadanej przez Ciebie wolności wyboru wybrałem.
To sprawa mojej osobistej Religii; czyli więzi z Tobą. Jestem bez żony i braci duchowego Izraela, bo nie potrafię zaakceptować ich wyborów; a przekonać do swego wyboru, w pojedynkę pełnoprawnego współwyznawcy KADS nie dam rady.
To sprawiedliwe.

Jestem Bożym dzieckiem.
To niesprawiedliwe, niesprawiedliwe - byśmy wszyscy cierpieli ból rozgoryczenia, który zmusił nas do dokonania tak różnych i przeciwstawnych sobie wyborów!
Dlatego Ty miłosierny Ojcze rozlicz każdego, który w ucieczce przed bólem rozgoryczenia dokonał swego wyboru.
Mam świadomość swych potrzeb duchowych, że żadne lekarstwo tego świata, żaden psycholog, psychiatra, duchowny kościoła nie wyleczy nas z tego bólu – to potrafi tylko SKRUCHA  wobec PRAWDY faktów dokonanych, ujawnionych z zachowaniem SPRAWIEDLIWOŚCI.

Prawda bez sprawiedliwości jest bezmyślnym irracjonalnym wyrokiem – sprawiedliwość bez prawdy… brakiem empatii miłosierdzia.

Prawda ujawniona, ujawniona, ujawniona …. jedynie wyzwala z grzechu i jego skutku: rozgoryczenie!
… potem następuje wybaczenie, zapomnienie – ta szczęsna kraina pokornej przyzwoitej wdzięczności
W każdym razie tak jest ze mną – momencie gdy zostałem mężem i ojcem prześlicznych kobiet, dobrowolnie podjąłem się duchowo etycznych zobowiązań pełnoprawnego współwyznawcy kościoła, któremu powierzono wyrocznie Boże.
Całe życie szukałem oazę jurysdykcji zachowania sprawiedliwości i prawdy ( nie oazę ludzi doskonale zachowujących sprawiedliwość i prawdę ); dlatego wstąpiłem do KADS – ale dopiero po zapoznaniu się z treścią, pierwszych z przeczytanych przeze mnie publikacji tego kościoła; czyli Prawa Zborowego i Statutowego Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego ( KADS ).

Bracia adwentyści Dnia Siódmego.
Gdybyście Hitlerowi zaprezentowali wasze jadłospisy gotowania zdrowych zupek w ramach EXPO Zdrowie… – on chętnie by Was przyjął; bo bardzo dbał o swoje zdrowie i przez siebie uwielbianej aryjskiej rasy.
Gdybyście zaprezentowali Hitlerowi treści Prawa Zborowego, to „poselstwo” o respektowaniu wolności sumienia i wyznania wiary każdego człowieka – z tej racji, że Bóg stworzył go Człowiekiem; on Adolf Hitler…. zakneblował by Wam usta, poniżył, dyskryminował, cenzurował, podważał wasz rodzicielski autorytet…. w ten sposób zadając cierpienie- próbował wymusić, abyście sami sobie zgnoi wasze prawa człowieka i pełnoprawnego współwyznawcę KADS, uciekając przed bólem cierpienia

W tym widzę różnicę między ewolucjonizmem a kreacjonizmem.
W organizowanych EXPO… trudno mi czytelnie jednoznacznie tę różnicę dostrzec….

Pan Jezus Chrystus: Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że dajecie dziesięcinę z mięty i z kopru, i z kminku, a zaniedbaliście tego, co ważniejsze w zakonie: sprawiedliwości, miłosierdzia i wierności; te rzeczy należało czynić, a tamtych nie zaniedbywać. ( Mat.23:23 )

Ojcze w Niebiosach, Ty wiesz jak ja cierpię – bo bezskutecznie próbuję ogarnąć sprawiedliwość i prawdę; jaką zachowujesz w sprawie przyczyn zaistnienia rozbieżności wyboru między mną moją żoną i braćmi duchowego Izraela.

Przez cały tydzień – od Niedzieli do piątkowego zachodu Słońca , codzienne przebywam na „ulicach i placach” Londonderry. Będąc wśród mieszkańców tego miasta, idąc wśród nich samotnie, spuszczam wzrok. Ja nie jestem człowiekiem nieśmiałym – ja jestem człowiekiem skrępowanym wobec ich radosnej wspólnoty. Tak bardzo chcę, aby nie dostrzegli ból mojego osamotnienia.

Mam przyjaciół, którzy nie są adwentystami Dnia Siódmego. Już dawno zapewnili mnie, że ich dom z rodzinną atmosferą, jest zawsze dla mnie otwarty. Ja jednak tylko czasami wpadam do nich, by pogadać o czymkolwiek, byle nie o moich problemach. Oni znają moją sytuację – bo czytają mój blog. Zawsze jednak taktownie nie podejmują tematów, które ja sam unikam w naszych kontaktach.
Mam „samarytańskich” Przyjaciół…..
Boże – nie mogę ich zdolności empatii powierzać swoje cierpienie wyboru pełnoprawnego współwyznawcy KADS; bo nie im powierzyłeś swoje wyrocznie! Zaś duchowy Izrael – któremu powierzyłeś te wyrocznie odwrócił się ode mnie; dokonując własnych wyborów.
Gdzie w tej prawdzie zachowana jest sprawiedliwość twoja, Boże mój?

Przez cały tydzień – od Niedzieli do piątkowego zachodu Słońca , codziennie przebywam na „ulicach i placach” Londonderry.
Potem następuje doba… samotności, odtrącenia; czyli Dzień Siódmy – Dzień Sobotni

Moich Samarytan, odwiedzam w każdy dzień tygodnia – ale dzień Sabatu, spędzam w swym domu, zgodnie w twoim nakazem: „Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić”.
Wiedzą, że dla mnie to dzień „odpocznienia”….
Nie wiedzą jednak, że nie każde odpocznienie musi być dniem radości szyderczego rechotu, zadowolonego humoru - dodającego towarzyskiego splendoru w duchowym Izraelu…

Przecież w tym dniu Sobotnim, Pan Jezus Chrystus, odpoczął między cierpieniem śmierci na krzyżu a radosnym zmartwychwstaniem
Sobota to Święty Dzień….
Przecież dniu Sobotnim, nikt nie odwiedził go w grobie, aby namaścić jego umęczone ciało… czekano aż do Niedzieli; by zachować zakon:
Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, Ale siódmego dnia jest sabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach.
( Dziennik Ustaw Prawa Bożego; Ustawa Zasadnicza: Dekalog; Art.3; str.2 Mojż.20: 8-10)

Pan był zabity, ja żyję… czy to sprawiedliwe, że przez swój wybór w dokonany w świętości prawdy , adwentyści Dnia Siódmego nie mają odwagę i pragnienie odwiedzić mnie w Świętym Dniu Sobotnim? Na przykład moja Żona!

W Dniu Sobotnim Pan spał w swej grobowej samotni - ja w swej nie mogę spać w nocy z Piątku na Sobotę; rozgoryczony, że nie mogę od Ciebie drogi Ojcze, wyegzekwować wyjaśnienia, na czym polega twoja sprawiedliwość i prawda – nie w kwestii doczesnego wyboru; ale w kwestii istnienia cierpienia, jakie towarzyszy mi w Świętym Dniu Sobotnim, przez dokonane wybory….
Wybór mojej żony i braci z duchowego Izraela – to jednak kwestia zachowania sprawiedliwości i prawdy. Cierpienie przez Twoje zachowanie sprawiedliwości i prawdy - to druga…
.. przecież o wiele ważniejsza - w chwili, gdy dziecko budujące wiarę u/zawierzeniu Ojcu, testując Jego rodzicielską miłość, w każdą sabatową noc wielokrotnie zadaje Ci pytanie: „w imię jakiej sprawiedliwości i prawdy tak cierpię?”

Wszyscy zawiniliśmy... dlaczego więc tylko ja cierpię?
Dlaczego bracia ze zboru w Londonderry cieszą się w sabat - gdy ja cierpię? Dlaczego ja cierpię z powodu tego co robi moja żona przed Twym obliczem - a nie cierpi jej partner Czesław? Przecież to on - jako jej mężczyzna powinien cierpieć w odpowiedzialności opiekuna duchowo etycznych zasad domu, w którym kobieta uznaje go za swego mężczyznę!
Jednak w rzeczywistości, którą wyznacza twoja Boże sprawiedliwość i prawda - to ja cierpię, on zaś się śmieje...siedząc blisko mojej żony, na oczach mojej córki! Czy tajemnica zachowania twojej sprawiedliwości kryje się w poczuciu odpowiedzialności?
Tej odpowiedzialności - która jest wypełnieniem miłosierdzia na podstawie zasadowego prawa? Czy dlatego moje cierpienie jest usprawiedliwione w twojej sprawiedliwości?

I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego; albowiem twoje jest Królestwo i moc, i chwała na wieki wieków. Amen.

Bożej mój – nigdy nie skusisz mnie, abym z pozycji pełnoprawnego współwyznawcy kościoła Bożego, który już dokonał wyboru, pod wpływem cierpienia domagał się od Ciebie ukarania mojej żony,Czesława i braci z duchowego Izraela – KADS.
Tak często w mojej głowie pojawia się to socjologiczne uczuciowo emocjonalne odpocznie – któremu za każdy razem zasadowo stawiam opór, by czasem jako śmieć grzechu nie zagnieździło się w moi sercu: sanktuarium świątyni, na siedlisko której wybrałeś mojej ciało.
Zapewne znajdzie się ktoś, kto domaga się od Ciebie kary wobec….. kogokolwiek z nas

Księga Zachariasza: 3:1-2.
Potem ukazał mi Jozuego, arcykapłana, stojącego przed aniołem Pana i szatana stojącego po jego prawicy, aby go oskarżać. Wtedy anioł Pana rzekł do szatana: Niech cię zgromi Pan, szatanie, niech cię zgromi Pan, który obrał Jeruzalem! Czyż nie jest ono głownią wyrwaną z ognia?

Będę ujawniał prawdę, nie oskarżał – bo pragnę sprawiedliwości…
bo wierzę, że mój blog przeznaczony jest dla krzewienia „dobrej nowiny” – tylko sprawiedliwości i tylko prawdy.

Księga Zachariasza 3: 4 - 10
A Jozue był ubrany w szatę brudną i tak stał przed aniołem. A ten tak odezwał się i rzekł do sług, którzy stali przed nim: Zdejmijcie z niego brudną szatę! Do niego zaś rzekł: Oto ja zdjąłem z ciebie twoją winę i każę cię przyoblec w szaty odświętne. Potem rzekł: Włóżcie mu na głowę czysty zawój! I włożyli mu na głowę czysty zawój, i przyoblekli go w szaty. A anioł Pana stał przy tym. Potem dał anioł Pana uroczystą obietnicę Jozuemu: Tak mówi Pan Zastępów: Jeżeli będziesz chodził moimi drogami i będziesz pilnował mojego porządku, będziesz zawiadywał moim domem oraz strzegł moich dziedzińców, dam ci dostęp do tych, którzy tu stoją. Słuchaj więc, arcykapłanie Jozue, ty i twoi towarzysze, którzy siedzą przed tobą. Są oni mężami dobrej zapowiedzi, że oto Ja przywiodę swego sługę, Latorośl. Bo oto na kamieniu, który położyłem przed Jozuem - a na jednym kamieniu jest siedem oczu - wyryję napis - mówi Pan Zastępów - i jednego dnia zmażę winę tej ziemi. W owym dniu - mówi Pan Zastępów - będziecie zapraszali jeden drugiego pod winną latorośl i pod drzewo figowe.


Ojcze mój – zdarzyło mi raz lub dwa, że czekając bezskutecznie na wyjaśnienie, na czym polega twoja sprawiedliwości i prawda mojego cierpienia; w rozgoryczeniu samotności i i braku zrozumienia „dlaczego” przestałem wierzyć w twoje istnienie!

Ale pragnienie sprawiedliwości i pragnienie zwyciężyło.
Wróciłem…..
Następnym razem, w ten sposób testując, nie uda Ci się już doświadczyć moją wiarę u/zawierzeniu Tobie.
Odtąd – gdy brak mi będzie zrozumienia, ucieknę w sferę swego pragnienia

W pragnieniu – kształtuje się wiara….
aby zachowana była sprawiedliwość Boża i świętość prawdy! Amen.

Mat.6: 21… Albowiem gdzie jest skarb twój - tam będzie i serce twoje.

Już nie będę krzyczał; „zabij mnie Boże” – ale „zabierz mnie” było/jest/będzie na zawsze aktualne.

Księga Zachariasza:
8: 19-23…
Potem doszło mnie słowo Pana tej treści: Tak mówi Pan Zastępów: Post w czwartym miesiącu i post w piątym, i post w siódmym, i post w dziesiątym miesiącu niech się zmieni dla domu Judy w wesele i radość, i w radosne święta! Lecz miłujcie prawdę i pokój! Tak mówi Pan Zastępów: Jeszcze będzie tak, że przyjdą ludy i mieszkańcy wielu miast. Mieszkańcy jednego miasta pójdą do drugiego, mówiąc: Nuże, pójdźmy przebłagać oblicze Pana i szukać Pana Zastępów! Ja także pójdę! I przyjdzie wiele ludów i potężnych narodów, aby szukać Pana Zastępów w Jeruzalemie i przebłagać oblicze Pana. Tak mówi Pan Zastępów: Stanie się w owych dniach, że dziesięciu mężów ze wszystkich języków narodów odważy się i uchwyci się rąbka szaty jednego Judejczyka, mówiąc: Pójdziemy z wami, bo słyszeliśmy, że z wami jest Bóg.

13: 1-9…
W owym dniu dom Dawida i mieszkańcy Jeruzalemu będą mieli źródło otwarte dla oczyszczenia z grzechu i nieczystości. W owym dniu - mówi Pan Zastępów - wytępię z kraju imiona bałwanów tak, że nie będzie się ich już wspominało, nadto fałszywych proroków i ducha nieczystości usunę z kraju. A gdy wystąpi jeszcze ktoś jako prorok, wtedy jego ojciec i matka, własni jego rodzice, powiedzą do niego: Nie będziesz żył, gdyż mówiłeś kłamstwo w imieniu Pana. Jego ojciec i jego matka, własni jego rodzice, przebiją go, gdy wystąpi jako prorok. I stanie się w owym dniu, że fałszywi prorocy okryją się hańbą, każdy z powodu swego widzenia, gdy wystąpi jako prorok. I nie będą się przeoblekać we włosiennicę, aby mamić. Każdy będzie mówił: Nie jestem prorokiem, jestem rolnikiem, rolnictwo jest moim zajęciem od młodości. A gdy ktoś go zapyta: Cóż to za rany masz na piersi? Wtedy odpowie. To są rany, które mi zadano w domu moich przyjaciół. Ocknij się, mieczu, przeciwko mojemu pasterzowi i przeciwko mężowi - mojemu towarzyszowi! - mówi Pan Zastępów. - Uderz pasterza i będą rozproszone owce, Ja zaś zwrócę swoją rękę przeciwko maluczkim. I stanie się w całym kraju - mówi Pan: Dwie trzecie zginą i pomrą, a tylko trzecia część pozostanie z nim. Tę trzecią część wrzucę w ogień i będę ją wytapiał, jak się wytapia srebro, będę ją próbował, jak się próbuje złoto. Będzie wzywać mojego imienia i wysłucham ją.

Ja powiem: Moim jest ludem, a ona odpowie: Pan jest moim Bogiem.


Amen.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz