O mnie

Moje zdjęcie
Londonderry, United Kingdom
adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury

niedziela, 24 stycznia 2016

Quo vadis Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church? – czyli miłośc Anny Kareniny a ciemna strona związków adwentystow


Spolecznosc carskiej Rosji potępiała cudzołożny związek Anny Kareniny z Aleksjejem Wronskim…
Wedlug Renaty Wojcik, Goski Gęślak,/Geszlak, Moniki Janotos Erazo,  Ann i Mary Mc Nally,  Louise Gallagher i innych „cnotliwych adwentystek w milosierdziu twego bozka”  Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church, to potepienie społeczne Anny Kareniny było nieuzasadnione, ponieważ pozbawione było milosierdzia zrozumienia – polaczonego z wybaczającym usprawiedliwianiem, wzajemnych uczuc miłosnych tej cudzołożnej pary. W prawdzie by cos tam bąknęły ze to nie właściwe, nawet zaslugujace na okreslenie jako grzech  – ale milosierny Chrystus wybaczyL Annie Kareninie …. jak wybaczy  Marioli Szczesny-Bury jej cudzołożny związek z Czeslawem Swiatkowski;  tylko dlatego, ze one, adwentystki  Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church już humanistycznie zrozumieli, wybaczyli i usprawiedliwili – w swym  grupowym uprzedzeniu do meza Marioli, Bogdana Szczesnego-Bury.
Ja jednak nie w tym kierunku chce podarzac w swym dzisiejszym rozwazaniu…..
Chce skupic twoja uwage Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church na naiwności twojej wspólnoty wyznawcow – naiwności która nie odbiega niskim poziomem kultury uchodzcow z Bliskiego Wschod, panoszących się dzis po Europie, w swietym przekonaniu – czy się stoi , czy się lezy, jako uchodzcy się należy…  


Jest ogromna roznieca miedzy „mieć swiadomosc istnienia roznych potrzeb człowieka” od „bezmyslenego ulegania tym potrzebom”. Naiwni wierza, ze Bog usprawiedliwi ich bezmyślne uleganie swym ludzkim potrzebom – m.in. dlatego, ze On Stworca człowieka, te potrzeby zaszczepil w nich . Naiwni nazywaja to humanizmem… bez ( tego już nie dostrzegaja ) właściwej znajomości Pojecia Istoty Boga ( dla ateistow ) ; tym samym  samego Boga ( dla religijnych )
Zapewniam Cie Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church, ze istnieje Bozy humanizm – ale ty Kosciele, go już dawno zatraciles; podobnie jak potepiajaca spolecznosc cudzołożny związek Anny Kareniny z Aleksjejem Wronskim.
Warto tylko dodac, ze ta naiwnością kierowal się m.in. prorok Bileam , z ktory ze swoja oslica gadal; by słysząc co ona ( madrego ) powiedziala, wpaść w zar gniewu i stosowac przemoc wobec  jeszcze bardziej naiwnie niewinnego zwierzecia

Nas czym polega naiwność np. Renaty Wojcik? ( wybrałem ja jako przykład reprezentujący inne adwentystki.. )
Otoz ona od wielu lat popierajac jawnie – przed toba Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church, i przed  Bogiem , przed którym czuje bojazn ( a każdym razie, tak się jej wydaje ) – cudzolozny zwiazek mężatki z kochasiem… nawinie ujawnia ciemna strone wlasnego małżeństwa.
Wspominajac we wcześniejszych postach, jej zazyla znajomosc z…. Czeslawem Swiatkowski ( która wtedy moja zona krytykowala w swej naiwności, ze ta krytyka dowodzi jej  dojrzalosc do małżeństwa wedlug standardow Chrystusa - lub Pojecia Istoty Boga ) , mógłbym ciebie Kosciele wprowadzic w blad odnośnie celu jaki ja się kieruje piszac dzisiejsze rozwazanie..
Wiec zdecydowanie , zaprzeczam, ze mowiac o ciemnej stronie małżeństwa Renaty i Mariusza Wojcikow, probuje twoje mysli skierowac w strone podejzliwosci, ze Renata cudzołożyła…
Dla mnie jest to zbyt prostackie, wrecz plugawe – nie ukrywam się pod czyimkolwiek lozkiem; pozostawiając te sprawe Bogu, który nie musi się chowac pod lozkiem, by mieć dowody.

Ja dzis chce rozważyć fenomem PUSTKI , jaka m.in. istnieje  w małżeństwie Renaty i Mariusza Wojcikow ( również w małżeństwie Stanislawa i Beaty Sleszynskich, Gęslakow/Geszlakow i innych małżeństw twoich wspolwyznacow  Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church )
Ta PUSTKA w relacjach małżonków jest odzwierciedleniem i dowodem istnienia PUSTKI w ich relacjach z Bogiem prawdziwymi.
Skad bierze się ta PUSTKA?
Z tej samej przyczyny, o ktorej tak często pisze na swym blogu – czyli braku skanowania swej wiezi z Bogiem, przez konfrontacje świętości prawdy faktow dokonanych, dokonywanych nadal z prawem moralnych zasad Chrystusa ( zasad miłości Agape ). Prosze zauważyć, ze powodem niemozliwosci podjmowania tego skanowania jest… PROZNOSC.  


Dzis rozwazamy brak skanowania,  przez brak zadawania sobie samemu konkretnych pytan, bedac uzaleznionym od zapyzialej proznosci. Oto te konkretne pytania:
Dlaczego naiwny Mariusz Wojcik o wiele lat mlodszy od swej zony Renaty, nie zadaje sobie pytanie:
jaka wartość duchowo moralna dla mojej zony Renaty, ma nasz związek małżeński, jeśli ona tak gorliwie popiera cudzolozny związek innej mężatki?
Dlaczego naiwna Renata Wojcik, nie zadaje sobie pytanie:
jaka wartość duchowo moralna dla mojego meza Mariusza, ma nasz związek małżeński, jeśli on tak gorliwie popiera cudzolozny związek innej mężatki?
Dlaczego oboje naiwni, nie zdaja samym sobie pytanie : jaka
wartość duchowo moralna dla mnie samego, ma nasz związek małżeński, jeśli ja sam tak gorliwie popieram cudzolozny związek innej mężatki?
( Renata Wojcik, często podczas studiowania  Bibli w szkole sobotniej, publicznie naiwnie wyrażała niepokój: ja się tak bardzo martwie, rozmyslam o tym ( skanuje? ) czy Bogu się podoba co ja robie w zyciu codziennym. Ja podpowiadałem: 
Reniu, nie zamartwiaj się tym, wystarczy, ze porównasz swojej posterowanie z zakonem Boga i juz będziesz wiedziała…
Jak znam Mariusza Wojcika i Czeslawa Swiatkowskiego, m.in. pastorow Weiresa Coetsera, Davida Neal. Claudio Popescu, to moge twierdzic, ze  
oni by nie podali Renacie takiej rady; raczej dopingowali by ja, by się modlila do Boga ( raczej do ich bozka ) szukając w tej modlitwie ( do bozka – czyli osobistego egoizmu ) odpowiedz ( podana przez bozka….. czyli przez wlasna kobieca proznosc )
Dlatego Renata popiera Czeslawa , i glosowala aby mnie wykluczyc z Kosciola   
Czyz nie doszloby do nieszczęścia w Edenie, gdyby Adam – już po spozyciu przez Ewe zakazanego owocu – zadal sobie pytanie: jaka wartość duchowo moralna dla mojej zony Ewy, ma nasz związek małżeński, jeśli on tak gorliwie zajada się owocem, sprowadzajacy śmierć na nas, na nasz dzieci, na dotychczasowe nasze szczesne pozycie małżeńskie w Edenie  ?

Naiwny humanizm w wykonaniu człowieka – pozbawionego zrozumienia Pojecia Istoty Boga lub samego Boga –
ten brak zadawania takich pytan,  ( naiwnie ) okresla miłością…
wielu nie wyopbraza sobie milosci bez... schlebiania proznosci

Ty również  Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church reprezentujesz ten naiwny humanizm..
Oto ty sam Kosciele nie zadajesz samemu sobie pytanie: jaka wartość duchowo moralna dla moich pastorow z Irish Mission: przewodniczacego Davida Neal, Weiresa Coetsera, Claudio Popescu ( dzis pracującego w Szkocji ), ma nasz związek wspolnoty Kosciola prawdzwego Chrystusa, jeśli oni tak gorliwie popieraja  cudzolozny związek mężatki z kochasiem?


Idac dalej – pod moim ( banity, wykluczonego z kosciola ) duchowo moralnym kierownictwem - Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church, musisz sam sobie zadac pytanie : jaka wartość duchowa moralna dla mnie samego, ma mój związek z prawdziwym Chrystusem , jeśli przez wiele lat, wlasna jurysdykcja prawna, wlasnym wizerunkiem Kosciola Bozego, goraco popieram  ( również na oczach corki Bogdan Szczesnego – Bury  ) cudzołożny związek Marioli Szczesny-Bury z Czeslawem Swiatkowskim;  a także gorace popieranie tego cuzoloznego związku moich  szeregowych wspolwyznawcow, aktywistow, pastorow?
To pytanie wskazuje ci Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church prawdziwa droge do Chrystusa – dlatego mam duchowo moralne prawo publicznie zadawac Ci pytanie: Quo vadis Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church?

Wielokrotnie sugerowałem zonie pytania, które powinna samej sobie zadawac:
---
za kogo mnie mam Czesław Swiatkowski, sięgając po moja świadomość, cialo w cudzołożnym związku?
--- jaka wartość duchowo moralna ma dla Czeslawa Swiatkowskiego moja wiez z Chrystusem, czystość mego kobiecego ciala, moja godność kobieca – jeśli doskonale wie, ze związek z nim oddziela mnie od Chrystusa, od „rzeczywiście prawdziwej” społeczności Chrystusa ( „ostatkow” ) ?
--- jakby zareagowal, gdyby go oddalila , by powrocic do zasad prawdziwego Chrytusa?
--- jaka wartość duchowo moralna ma dla mnie samej święty sakrament związku małżeńskiego, jeśli zyje w cudzołożnym związku z Czeslawem?
--- jaka wartość duchowa moralna ma dla mnie czystość mego kobiecego ciala, jeśli pozwalam Czesławowi Swiatkowskiemu  cudzloznie,  macac je, wnikac do niego.
Podsuwajac te pytania mojej zonie – gdy ona zyje w cudzoloznym związku z Czeslawem Swiatkowski, ja roznie się od Karenina Lwa Tolstoja.
Nie okazuje jego naiwność, gdy nie zdal sobie pytania: jaka wartość duchowo moralna ma dla mnie mój związek małżeński z Anna Krenina?


Poczucie PUSTKi w relacjach miedzy ludzkich, zakrywana jest… celebracjach wydarzen koscielnych, artystycznych, działań biznesowych, konsumpcyjnych.
Obludnie naiwna gorliwość  modlitw Renaty Wojcik, jej wznioslych nadetych rozmow o Bogu, ma ukryc PUSTKE  ciemnej strony jej zwiazku małżeńskiego z Mariuszem Wojcikiem – który jest nie tylko pantoflarzem, ale nawet mamisynkiem wlasnej zony.
I nie oburzaj się w swym humanizmie  Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church, zarzucając mi, ze przekraczam granice dobrych obyczajow, piszac publicznie, ze Mariusz Wojcik jest mamisynkiem wlasnej zony, lub , ze w ich małżeństwie jest PUSTKA.
Dlaczego?
Ponieważ m.in. z pozycji mamisynkowego uzaleznienia od wlasnej zony, Mariusz Wojcik stawal jako prokurator i sedzia w procesie przeciwko mnie – z wyroku którego ja dzis jestem pozbawiony pelnych praw współwyznawcy Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church.
To z pozycji niedojrzalego mężczyzny – mamisynka  wlasnej zony – popieral i nadal popiera przed moja corka, cudzołożny związek jej matki..
W rzeczywostosci ja mam prawo jego gebe zbic na kwasne jablo, tak jak mam prawo zmiazdzyc jadra kochasia mojej zony. Ale ja nie mam w my sercu PUSTKI… również w wiezi z moja corka, która odwraca się od mnie, gdy przypadkiem spotkamy się na ulicy.
Moja corka  jest szczera w swej naiwności – jak ci uchodzcy z Bliskiego Wschodu , ty głupi Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church ze swym humanizmem lekceważącym potrzebe zrozumienia Boga; ty glupia Europo, ze swym humanizmem lekceważącym potrzebe zrozumienia Pojecia Istoty Boga.
Jak możecie  – na podstawie ich zlych, choc szczerych  zachowan , w swoim sercu budowac grupowe uprzedzenie do nich? …  moja Zono, moja Europo.

Wracajac do PUSTKI ciemnej strony pozycia małżeńskiego Renaty i Mariusza Wojcikow…
Podczas procesu sadowniczego w Grudniu 2013, pod przewodnictwem pastora Weiresa Coetsera, zona Renata Wojcik,  dla dobra interesu wspólnoty, świadomie wystawila swego meza Mariusza Wojcika na bezpośredni kontratak obrony ( czyli mojej )
. Nawet powierzchowan analiza mojego relacji - minuta po minucie - przedstawionej w postach 140 i 141 , na podstawie nagrania z ukrytego dyktafonu, wyraznie wskazuje wystawienie Mariusza przeciwko mnie, przez wlasna zone I "braci w Chrystusie". A ten prozny mamisynek I pantoflarz, podjal sie roli swiadka oskarzenia, przy tym ujawniaja swoja glupote, oblude, postactwo.
 ( wiecej w specjalnym liscie do Mariusza Wojcika )

Pastor Weires Coester, Stanislaw Sleczynski, Ross Mc Aulya, Goska Gęślak/Geszlak, cynicznie wykorzystując istnienie w ciemnej stronie małżeństwa Wojcikow PUSTKI, skwapliwie wystawili Mariusza jako jedynego świadka oskarzenia przeciwko mnie, pragnac bym tylko osobie  Mariusza moja uwage poswiecil na swoim blogu .
Podobnie wykorzystywali ciemna strone PUSTKI zycia mojej zony,  w konfrontacji ze mna - co musialo przybrac forme przemocy mobbingu koscielnego w sfedrxze wolnosci sumienia . 

Jednak ze względu na okoliczności – które wyznacza system myslania Boga, nie skorzystałem z tego prezentu naiwności Renaty – gdyz ja w tamtym koscielnym procesie ( podobnie jak  w poprzednich: w Lutym 2005 – pastorzy Edward Parma i Wieslaw Szkopinski; Marzec 2011 – przewodniczący Irish Mission David Neal ) – broniłem się przed duchowym kuszeniem , jaki podsuwaly mi prowadzacy pastorzy tych procesow. Również pamiętałem obietnice Boga:
1 Tym.5: (24) Są ludzie, których grzechy są jawne i bywają osądzone wcześniej niż oni sami; ale są też tacy, których grzechy dopiero później się ujawniają. (25) Podobnie jest i z dobrymi uczynkami: są jawne, ale i te, z którymi rzecz ma się inaczej, ukryte pozostać nie mogą.


To oni – nie ja okazali obludna naiwność zapomnienia, ze każdy proces sadowniczy, kazde potepienie np. cudzołożnego związku, będzie przez Boga szczególnie analizowane, by zdecydowac, czy Bog poprze wyrok tego procesu lub potępiania, czy go odrzuci ( tym samym wyda wyrok wiecznej śmierci dla wydajacych  - np. w grupowym zgorszeniu, wyrok sadowy lub społecznie potępiający ).

Brak zadawania samemu sobie pytan, których wzorzec zaprezentowałem  w tym poscie, powoduje, ze człowiek zasluguje na PUSTKE  ku..wy; oszołoma religijnego, partyjnego lub ateisty; przezywania wlasnego zycia w sferze wolnosci sumienia, godności człowieka.
PUSTKE  bez Milosci.


PUSTKE w związkach miedzy ludzkich, można zapelnic tylko w jedne sposób..
Tylko wtedy, gdy para żyjąc ze soba, zlaczona jest  zasadami Milosci Agape ( 1 Kor.13: 4-8 )
Wtedy w zyciu tej pary, pojawia się barwy pozytywnych uczuc i emocji Filo.
Jeśli związek rodzi się tylko na fundamencie Filo – staje się PUSTKA … smierci Anny Kareniny. Smierci zrozumienia Boga ( dla religijnych ), smierci zrozumienia Pojecia Istoty Boga ( dla ateistow ) , smierci Bozego humanizmu, smierci wiezi z prawdziwym Chrystusem, smierci godności czlowieka.
Pozostaja tylko celebracje podgrzewajace goraczkosc uczuc i emocji – ale juz nie koniecznie pozytywnych…   za to zawsze nie trwałych; bo bez zasad Agape:
1 Kor.13:
(4) Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się, (5) nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego, (6) nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy; (7) wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi. (8) Miłość nigdy nie ustaje; bo jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci. (9) Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie; (10) lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie. (11) Gdy byłem dziecięciem, mówiłem jak dziecię, myślałem jak dziecię, rozumowałem jak dziecię; lecz gdy na męża wyrosłem, zaniechałem tego, co dziecięce. (12) Teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w zagadce, ale wówczas twarzą w twarz. Teraz poznanie moje jest cząstkowe, ale wówczas poznam tak, jak jestem poznany. (13) Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość.
( jak widzisz Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church, Milosc Agape, nie jest paleta braw uczuc i emocji – tylko pakietem zasad moralnych )
Uchodzcow z Bliskiego Wschodu, nie wyslano tuz przed ich wyjsciem do Europy, z absurdalnym nastawieniem – które oni tak ochoczo, szczerze ujawniaja wprost publicznie. Ich nastawienie ksztaltowane jest od wielu pokolen – i Europa tez ma w tym udzial.
I społeczeństwo Europy dzis  chce ich teraz wykluczyc z swego obszaru jurdysksji , jak ty Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh Day Adventist Church mezatke, z powodu jej cudzołożnego związku, który przez wiele lat błogosławiłeś…
I Europa i ty Kosciele okazujecie naiwność….. pewności
ze  nie musicie zglebic Pojecie Istoty Boga, którego odzwierciedleniem był Chrystus.
A to moze tylko rodzic zgorszenie…
Mat.18: (1) W owym czasie przystąpili uczniowie do Jezusa, pytając: Kto też jest największy w Królestwie Niebios? (2) A On, przywoławszy dziecię, postawił je wśród nich (3) i rzekł: Zaprawdę powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebios. (4) Kto się więc uniży jak to dziecię, ten jest największy w Królestwie Niebios. (5) A kto przyjmie jedno takie dziecię w imię moje, mnie przyjmuje.
(6) Kto zaś zgorszy jednego z tych małych, którzy wierzą we mnie, lepiej będzie dla niego, aby mu zawieszono u szyi kamień młyński i utopiono go w głębi morza. (7) Biada światu z powodu zgorszeń! Wprawdzie zgorszenia muszą przyjść, lecz biada człowiekowi, przez którego zgorszenie przychodzi. (8) Jeżeli więc ręka twoja albo noga twoja cię gorszy, utnij ją i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie wejść do żywota kalekim lub chromym, niż mając obydwie ręce lub obydwie nogi być wrzuconym do ognia wiecznego. (9) A jeśli cię oko twoje gorszy, wyłup je i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie z jednym okiem wejść do żywota, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego. (10) Baczcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam, że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.


Warto wyjaśnić znaczenie: lecz biada człowiekowi, przez którego zgorszenie przychodziby uniknąć naiwnego przekonania, ze slowa Chrystusa: (8) Jeżeli więc ręka twoja albo noga twoja cię gorszy, utnij ją i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie wejść do żywota kalekim lub chromym, niż mając obydwie ręce lub obydwie nogi być wrzuconym do ognia wiecznego. (9) A jeśli cię oko twoje gorszy, wyłup je i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie z jednym okiem wejść do żywota, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego,
mozna interpretowac jako prawo ucinania reki lub nogi, wylupywania oka tym osobom, które nas gorsza swym zachowanie.

Stwierdzenie: lecz biada człowiekowi, przez którego zgorszenie przychodzi na pewno nie odnosi się do „obiektu” ludzkiego zgorszenia! ( nawet w przypadku, gdy on się zle zachowuje – wtedy podlega prawu, bezstronnemu, nie kierującemu się zgorszeniem wobec oskarżonego )
Stwierdzenie: lecz biada człowiekowi, przez którego zgorszenie przychodzi zawsze i na pewno dotyczy osob ulegajacych zgorszeniu, a przede wszystkim osob, które wzniecaja to spoleczne zgorszenie  w kierunku upatrzonej osoby, grupy wyznaczonej do roli „obiektu zgorszenia”.

Wiec biada Wam, którzy na Fb swoimi zagajeniami wzbudzacie zgorszenie, których obiektem sa uchodzcy , ze swym naiwnym, choc szczerze objawianym niedorzecznym nastawieniem.


   



 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz