Cześć 2 Czy prostactwo w sferze wolności sumienia jest powszechnym ( systemowy ) zjawiskiem w Seventh-day Adventist Church/KADS?

Nie dopuszczajcie prostaków do członkowstwa Kościoła Bożego – a tym bardziej do jego urzędów!
Ponieważ  zbór, misja, diecezja natychmiast  zamienią w swój prywatny folwark, gdzie Pan Jezus Chrystus pozostaje tylko  wizerunkiem, sztandarem – ale nie ustawodawcą kwalifikacji moralnych, które jako jedyne powinny decydować, kogo przyjąć do Kościoła, komu powierzyć urzędy, kogo ukarać lub wykluczyć. Dla prostaków pozbawionych mocy Ducha Świętego, ich uczucia są normami moralnymi, decydującymi o awansach, karach, wykluczeniach.
Na potwierdzenie swego twierdzenia przypomnę kolejność  tylko pierwszych  wydarzeń w zborze w Londonderry tuż po moim przyjeździe do Irlandii Północnej.

1. 11/07 Wygłaszam kazanie – na podstawie Słowa Bożego – w temacie zachowania karności podczas zebrań sabatowych ku czci Boga.
2.  12/07 W reakcji pastor zboru Claudio Popescu podstępnie, publicznie knebluje mi usta z Beaty Śleszyńskiej uzasadnieniem: Bogdanie ty za dużo gadasz!  Zbór z jego „wrażliwymi” uczuciowo Filo  – niestety nie zasadowo Agape kobietami, nie karci pastora, ale śmieje się, śmieje się, śmieje się … przy mojej, zszokowanej tym faktem  12-letniej córce, pozostałych dzieciakach; przy obcym mężczyźnie, gościu KADS. A ja nie daję w mordę zesmarkaciałemu pastorzynie z New Bold College – co uznane jest jako moją  akceptacje swego poniżenia, zamiast naśladowanie  Chrystusa w umiejętności  powstrzymaj zasadowo Agape swoich uczuć  Filo … szczególnie, gdy musiałem uspokoić zestresowana córkę.   Nastaw drugi policzek
Zamiast naśladowcy Chrystusa, zbór w Londonderry – pod przywództwem Beaty Śleszyńskiej i Moniki Jantos-  Erazo uznał mnie za chama masochizmu duchowego ( w rzeczywistości prostaczkowie w osobie Pana też widzą tego typu wypaczenie charakteru … )

…………………………………………
3.  02/08 Zaproponowano mi udział w Radzie Zboru. Odmówiłem w momencie gdy odrzucono mój warunek: każda osoba wchodząca do Rady lokalnego zboru Seventh-day Adventist Church /KADS zobowiąże się do zapoznania się z Manul Church/Prawo Zborowe. ( tego wymaga Pan Jezus Chrystus, o czym dużo wspomina E. White w swych publikacjach, cytowanych w… Prawie Zborowym ) 
Od tego momentu następują oskarżenia zboru w moim kierunku, że odmówiłem wstąpienia do rady – bo nienawidzę pastora Claudio Popescu za incydent z taśma klejąca na mych ustach. Oskarżano mnie również, że nie potrafię wybaczyć Claudiowi – mimo, ze mnie przeprosił słowem „przepraszam”  Fakt – rzeczywiście przeprosił mnie z mównicy zborowej – dopiero, gdy ja – nie jego sumienie uświadomiłem mu, jak chamskim wybrykiem było jego posłuszne wykonanie poszeptu Beaty Śleszyńskiej . Rzecz w tym, że jego przepraszam było niezgodne z kanonem wartości moralnych Pana Jezusa Chrystusa!!!!.
Ja Bogdan Szczęsny-Bury nie jestem babą, która się obraża – i potrzebuje usłyszeć słowo:  przepraszam ( może jeszcze kwiatek?) , by ukoić swoją obrażoną dumę, próżność.
Ja Bogdan Szczesny-Bury jestem mężczyzną  - w szczęsnym, duchowo etycznym, moralnym zobowiązaniu wobec Boga i bliźniego swego ( szczególnie wobec swojej córki ) by zmusić pastorzynę z KADS , który dopuścił się do publicznego poniżenia współwyznawcy KADS, do wypełnienia procedury oczyszczenia z grzechu pasterza Chrystusowego. Oto ta procedura.
w swym przeproszeniu za publiczne poniżenia współwyznawcy KADS pastor Claudio Popescu powinien zawrzeć:
1 publiczne przeproszenie Boga z uzasadnieniem konieczności tego preproszenia
2 publiczne przeproszenie ofiary jego przestępstwa wobec prawa Boga i Jego Kościoła
3 publiczne przeproszenie… córki i żony ofiary, z przyznaniem, ze to on był winny zaistnienia przykrej sytuacji disruptive  hostility and confrontation  aggressive behaviour,  a nie ich mąż i ojciec ( wprost przeciwnie, jego zasadowe Agape opanowanie uratowało spotkanie zboru przed wybuchem  awantury – na co liczyła…. Beata Śleszyńska, Izabela pragnąca wywalczyć pozycję w zborze dla swego męża Stanisława Achaba; co się jej  zresztą udało… tak do dziś. Stanisław Śleszyński był jednym z członków ekipy wykluczającą  moją osobę ze światowego Seventh-day Adventits Church/KADS  )
4 publiczne przeprosiny .. zboru z pouczeniem go, że praktyki jakie sam się dopuścił, w oczach Boga i regulaminów KADS uznane są z karygodne.. 
Pastor swoim tylko słowem przepraszam po raz drugi ( po zakneblowaniu mi ust ) ujawnił, że jest prostakiem w sferze wolności sumienia.. ( w tym przypadku …budowania indywidualnego sumienia pojedynczych członków zboru przez respektowanie Bożej zasady   usprawiedliwienie za grzech może nastąpić tylko po wypełnieniu uczynków: przyznania się do win i wyjaśnienia na czym polega zło popełnionego  grzechu, okazania skruchy, poniesienia konsekwencji  - by przekonać ofiarę, że już więcej nie grozi jej przykrość z tego samego popełnionego grzechu ) .
Tymczasem pastor Claudio Popescu przeprosił w takim mierzej jakiej mu zbywało w służbie pasterza Chrystusa – te przeprosiny były adoracja jego i zboru próżności ( wzajemne adorowanie ) … co potwierdziły następne uczynki wielokrotnie poniżające moją  godność Człowieka i…. godność samego Chrystusa, który po to obdarował mnie przywilejami pełnoprawnego współwyznawcy KADS, aby chamy prostaczki z KADS nauczyły się respektu do prawa Chrystusa – które jako jedyne decyduje komu te przywilej ( i szczęsne zobowiązania ) należy odebrać, lub wcześniej przekazać . Finałem stosowania przemocy mobbingu w sferze wolności sumienia przeciwko mojej osobie,  były dwa procesy przeciwko mojej osobie ( 19.03.11r. i 14.12.13r. ). Tuż przed pierwszym procesem, pastor  Claudio Popescu   m.in. namawiał moją  żonę by się rozwiodła ze mną, „bo jestem chory psychicznie”, by półtora roku później  w kaplicy na nabożeństwach sabatowych serdecznie witać  ją przybyła  w facetem który był jej kochankiem w okresie naszej separacji.
Przewodniczący Irish Mission David Neal przez cały ten 3, 5 letni okres tolerował zachowanie swego podwładnego pastora Claudio Popescu – ba! nigdy nie odpowiedział na mojej listy z „niewygodnymi pytaniami” ( ewidentny przykład prostactwa w sferze zachowania sprawiedliwości i prawdy; wiec również wolności sumienia wyznawanej wiary  
W Grudniu 13r. prostacy z zboru w Londonderry,  wychowani „duchowo” przez pastorów irish Mission prostacy z zboru w Londonderry , ewidentnie – wręcz oszołomsko lekceważąc sobie sprawiedliwość i prawdę, przyzwoitość ludzką… przyznając się do NIEZNAJOMOŚCI prawa Seventh-day adwentuist Church/KADS, w imieniu tego prawa wykluczają moją osobę z KADS.
A Kościół ADS NIE DYSPONUJE  procedurami  prawnymi, by zweryfikować prawdę, czy proces wykluczenia współwyznawcy tego Kościoła był przeprowadzony zgodnie z zachowanie sprawiedliwości według norm prawa, nie uczuć ludzi – w ten sposób nie zabezpiecza jednostkę przed linczem rozwydrzonej grupy prostaków w ich poczuciu bezkarności w tym kościele. ( nie wspominam o poczuciu bezkarności wobec Boga, gdyż oni już stworzyli sobie własny wizerunek boga, który ich postępowanie w dniu Sądu Ostatecznego  uzna jako zgodny z własny i przyjmie ich do swego Królestwa – a moja osobę wykluczy.

Warto tu Czytelnikowi uprzytomnić pewna regułę:
Niewątpliwie, wykluczenie mojej osoby z KADS, przez słuszne – ale błędnie wykonywane regulaminy KADS,  postawiło między mną  a całą światową społecznością  tego Kościoła mur.  Ten mur istnieje tylko między KADS i wykluczony – nigdy nie wobec KADS i osobą dopiero do niego wstępująca, lub będąca poza nim, ale nie przez wykluczenie z niego.
W związku z istnieniem tego muru, pojawiły się dwie alternatywy – które powinien respektować każdy odpowiedzialny pasterz Chrystusowy.
Pierwsza alternatywa -która jest ewentualnością:
 Wykluczony, jak również społeczność KADS zostają odrzuceni do przyjęcia do Królestwa Niebios. Dzieje się tak niezależnie, w wyniku osobnego postępowania wykluczonego jak i samego KADS. Np.  wykluczony w swym rozgoryczeniu niesprawiedliwym wyrokiem,  po odejściu od KADS porzuca wartości moralne, które poznał będąc w KADS; zaś KADS, ponieważ  nie zmienił procedur wykluczenia, faworyzujących prostaków w sferze wolności sumienia wobec wykluczonego.
Druga alternatywa - która jest pewnością: nie może się zdarzyć, aby obie strony zostały przyjęte do Królestwa Niebios. Albo zostanie przyjęty wykluczony z KADS –  tym wyrokiem zostaje wykluczony KADS z Królestwa Niebios; albo wykluczony z KADS będzie wykluczony z Królestwa Niebios -  tym samym  Pana, będzie kontynuował jego wykluczonie.
Oto Słowo Boże:    
Mat.7: 23.. A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.

To przerażające – jak wspaniała Nowina o miłosierdziu Boga, Jego pragnieniu zbawienia każdego grzesznika – stała się głównym orężem szatana w boju przeciwko prawdziwej wiary zawierzenia się Bogu – której platformą ( mój przyjacielu Bogusławie A. ) jest wolność sumienia.
Juda, sługa Jezusa Chrystusa, a brat Jakuba, do powołanych, w Bogu Ojcu umiłowanych, a dla Jezusa Chrystusa zachowanych: Miłosierdzie, pokój i miłość niech będą waszym udziałem w obfitości. Umiłowani! Zabierając się z całą gorliwością do pisania do was o naszym wspólnym zbawieniu, uznałem za konieczne napisać do was i napomnieć was, abyście podjęli walkę o wiarę, która raz na zawsze została przekazana świętym. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, na których od dawna wypisany został ten wyrok potępienia, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego obracają w rozpustę i zapierają się naszego jedynego Władcy i Pana, Jezusa Chrystusa.

I teraz następują pytania do KADS, które – powiedzmy, na dzień dzisiejszy – sugerują, ze prostactwo w sferze wolności sumienia wyznawanej wiary jest powszechne w KADS.
Oto w KADS brak jest procedur weryfikujących okoliczności w których przedstawiciele  pastorskich struktur diecezji, misji byli uczestnikami w procesie wykluczenia jednostki. ( Prawo Zborowe daje jednostce możliwość tylko zwrócenie się o pomoc do jednostki organizacyjnej, której bezpośrednio  podlega zbór wykluczający jednostkę. Jeśli więc, przewodniczący tej bezpośrednio kontrolującej zbór  jednostki był osobiście zainteresowany wyeliminowaniem mojej osoby  z KADS , to według prawa KADS jestem  bez szans wobec linczu uczuć zboru, gdyż o pozytywnym zareagowaniu na mojej  odwołanie od wyroku.. przewodniczącego Irish Mission decyduje .. przewodniczący Irish Mission.

„Świetli” ( na tyle, by samemu określać się jako światłość dla świata) Adwentyści Dnia Siódmego – czy zdajecie sobie sprawę – jakie wrota ( większe niż dla bydła,  stada baranów ) otwierane sa w KADS dla bandy prostaków – łotrów nienawidzących ( z próżności i ze strachu przed podjęciem szczęsnego zobowiązania…  a wszystko z braku.. zawierzenia się Panu, z jednoczesnym uwierzeniem że On istnieje ) procedurą, której wykluczony jest uzależniony od człowieka, a nie od prawa. Przecież procedura nie pozwalająca ujawnić prawdę okoliczności wykluczenia – jest podstawa niesprawiedliwości i kłamstwa; glebą na której rodzą się, wzrastają i krzepną w pewności bezkarności prostaczkowie w sferze wolności sumienia.
Oto fakty:
1. Pastor z Londonderry Weires Coetser odmówił mi przedstawienia pełnego sprawozdania z przebiegu zebrania sądowniczego z data 14.12.13r. ( Proces Grudzień 13r. ), na podstawie którego cała 17 milionowa rzesza – wraz Przewodniczącym Światowego Seventh-day Adventist Church/KADS pastorem Tedem C. Wilsonem , musi egzekwować eksmisję z Domu Bożego ( tak określany  jest przez te rzeszą KADS ) To zebranie zrelacjonowałem w swoim blogu, dzięki nagraniu ukrytym dyktafonem