O mnie

Moje zdjęcie
Londonderry, United Kingdom
adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury

czwartek, 20 marca 2014

Część 1 Sprawozdanie z zebrania sądowniczego z datą 14 12 13 Proces Grudzień 13 nagrane z ukrytego dyktafonu ( tym razem rzeczywiście minuta po minucie. )



Sprawozdanie z zebrania sądowniczego z datą 14 12 13 Proces Grudzień 13 nagrane z ukrytego dyktafonu
( tym razem rzeczywiście minuta po minucie. )

Bracia i Siostry adwentyści Dnia Siódmego.
Doskonale sobie zdaje sprawę, że nie jest moim – wykluczonego z KADS , prawnym obowiązkiem udowadniać, że wykluczono moja osobę z Kościoła Bożego wbrew wartościom moralnym ( a jest ich sporo; im więcej , tym większy wstyd i hańba dla społeczności naszego Kościoła ) , jakie wyznaczają regulaminy Seventh-day Adventist Church. Ten obowiązek spoczywa na całej społeczności KADS!
Pastor Weires Coester  odmówił mi przedstawienia pełnej relacji z przebiegu zebrania sądowniczego z data 14.12.13r. twierdząc w Liście z datą 21.01.14r. cytuję:
we are not prepared to accept your appeal against the church's decision to disfwellowship you
( nie jesteśmy gotowi by przyjąć twojej odwołanie się od decyzji zboru w sprawie twego wykluczenia )
tym samym , ten obowiązek „podrzucił” całej 17 milionowej rzeszy adwentystów Dnia Siódmego. Tym samym,  siebie samego i zbór któremu przewodzi  wykluczył ( na razie duchowo, nie fizycznie ) ze  społeczności Bożej, która pragnąc  żyć z w zgodzie z Przykazaniem Miłuj Boga i bliźniego swego – musi walczyć  o  zachowanie sprawiedliwości i prawdy;  szczególnie w sytuacjach, w których bliźniego swego karze się sankcjami dyscyplinarnymi, czyli odbiera się mu to, co należy do Pana Jezusa Chrystusa, a nie osób, które podejmują się mu ją odebrać na podstawie własnych norm moralnych, a nie Pana Jezusa Chrystusa.  Jakie jest zdanie w tym temacie wybranych przeze mnie przedstawicieli z całej  17 milionowej rzeszy adwentystów Dnia Siódmego, dowiem się po ich reakcji na wysłana im relację z przedstawianego właśnie Procesu Grudzień 12r. Ten proces jest kontynuacją procesu Marzec 11r, który przedstawiłem w swych postach od 119 do 138.  
Minutes of the business meeting of the Londonderry Seventh-day Adventist Church held on Saturday 14 December at 3:30 PM in the Londonderry Church” –  tym razem rzeczywiście „minuta po minucie” –  więc z zachowaniem  sprawiedliwości I prawdy, przedstawiony przez Bogdana Szczęsnego- Bury osobę wykluczoną z KADS  

( 4 minuty przed rozpoczęciem  zebrania )   Mary Mc Nally –  żona ordynowanego starszego zboru Rossa Mc Aulay , m.in. życzy mi powodzenia na zebraniu.  Na moją prośbę, stojąc w drzwiach sali w której miał odbyć się proces, domagała się wobec Rady Zboru ( która w imieniu całego zboru oskarżała i osądzała moją osobę na tym zebraniu; ewidentny przykład łamania prawa KADS przez pastora Weiresa Coetsera i Rady Zboru )[i], abym miał  zagwarantowane pełne tłumaczenie.
Start relacji
0:00 – 0-30 sek.
Modlitwa pastora Weiresa Coetsera .
  0:30 – 2:30 ( oznacza: 2 minuty i 30 sekund )
 przemówienie pastora, które nikt mi nie tłumaczy. Jest krótką zapowiedzią czego dotyczy zebranie. W tym przemówieniu pastor również zarzuca mi m. in. nieprzestrzeganie procedur kościoła np. przez  złe zachowanie na uroczystości Wieczerzy Pańskiej..
2:30-2:34
 wtrąca się ordynowany starszy zboru Ross Mc Aulay, by upewnić się, że na tym zebraniu będą podjęte decyzje ( w zrozumieniu: dyscyplinarne )
2:34-2:40
BSB – oskarżony: ja proszę o powtórzenie co miał do potwierdzenia pastor , uzasadniając że nikt mi nie tłumaczy co on mówi( sorry! please repeat, because  I don’t  understand ).
Pastor mimo to kontynuuje swoje przemówienie, więc, ja po polsku reaguję: „znaczy się, że nie ma wiedzieć co teraz mówi pastor”
Starszy zboru Renata Wójcik, głośnym „Sorry!” przerywa mi, by dalej pouczać  ( o czym już wcześniej doskonale wiedziałem; wszyscy wiedzieliśmy ), że pastor Weires do tłumaczenia wyznaczył ( siedzącą między Renatą  o mną ) Gośkę  Geszlak.
Oskarżony: „przecież nie ma tłumaczenia”..
Goska Geszlak do oskarżonego : … „ale czemu, nic nie rozumiesz? Przecież ty wszystko rozumiesz..”
2:47 – 3:20
 pastor nadal kontynuuje swoje,  doskonale wiedząc, że Goska mi nie tłumaczy, więc ja znów swoje:  sorry! „ please repeat, because  I don’t  understand.” By dodać po polsku: ja wiem ( w znaczeniu zrozumiałem ) , że postawiono mi zarzuty, ale chcę  je poznać dokładnie 
G. Geszlak: jeszcze nie było postawionych zarzutów.  ( 19.03.14r. – kłamała! )Kiedy domagałem się szczegółów, Gosia wytłumaczyła :
że było zawieszenie , po 12 miesiącach miało się skończyć, teraz zastanowimy się, czy idziemy dalej by je kontynuować . ( 19.03.14r. – mowa o sankcjach dyscyplinarnych nałożonych na mnie w Procesie Marzec 11r. )
3:20-4:49
nadal przemawia pastor, G. Geszlak nadal mi nie tłumaczy.  Sam zrozumiałem, że z pozycji oskarżonego, mam15 minut do przedstawiania swoich ( obrończych ) argumentów. ( 19.03.14r. – kuriozum sądownicze! Obrona musi obronić się przed niepostawionymi konkretnie zarzutami! )
Oświadczyłem  jednak  G. Geszlak, że słowa pastora są ważne, dlatego proszę, aby ściśle mi je wytłumaczyła.  Goska znów przeinaczyła słowa pastora: masz 15 minut do przestawienia swojego stosunku do tego zawieszenia , a zbór to rozpatrzy.  
4:29-5:40
Kiedy zaczynam mówić, pastor wszedł mi w słowo, przemawiając dalsze 40 sekund , Gosia nie tłumaczy, mimo, że proszę : tłumacz cały czas.  Kiedy skończył…
G. G. skwitowała: chodzi o twoje złe zachowanie na nabożeństwach 
BSB: to są postawione mi zarzuty?
GG: nie! tylko chodzi o.. formę  życzeń, (  abyś tak nie robił )
BSB: przecież  to są zarzuty .
5:40-8:00
Pastor przedstawia tylko ogólne zarzuty: złe zachowanie na nabożeństwach, brak respektu wobec autorytetu zwierzchności  kościoła i uroczystości Wieczerzy Pańskiej , atakowanie na swym  blogu w Internecie:  Stanisława,  Mariolę, Monikę  … w tym momencie R. Wójcik podpowiada  „ Fridę” …..
Nie przedstawił żadnego konkretnego przypadku, który odniesiony do prawa Kościoła, mógłby być uznany za karygodny, np. złe zachowanie na nabożeństwach, brak respektu do autorytetu KADS, którym jest… sam Pan Jezus Chrystus i Jego prawo. Gośka  znów pobieżnie tłumaczy.
8:00-9:45
zaczynając swoje wystąpienie, proszę pastora Weiresa, aby popisał mi kopię pisma skierowanego do niego, jako  potwierdzenie przyjęcia tegoż pisma. Podszedłem do niego z dwoma egzemplarzami dokumentu.  Gosia. G. widząc panikę  pastora wobec faktu, że ma coś podpisać ( czyli zostawić ślad czarno na białym ) , przypomina mi, że mam tylko 15 minut. A potem wręcz rozkazuje: siadaj!  ( wróć na miejsce )  Ja jednak domagam się potwierdzenia przyjęcia tego listu, uzasadniając, że dotyczy on incydentu wyrzucenia mojej osoby  z uroczystości Wieczerzy Pańskiej ( 19.03.14r. gdzie pastor wolał przed dziećmi i dorosłymi, przy tym grożąc wezwaniem policji :  my nie chcemy cię w zborze !. On już tym postępkiem mnie wykluczył z Kościoła ! )
G.G: a czemu ma ci podpisać?
Pokazując na treść swego  pisma uzasadniam ( zatrzymując się na końcu każdego zdania , by Gosia mogła dokładnie przetłumaczyć ) , powiedziałem do całego grona moich oskarżycieli i sędziów w jednej osobie
BSB : to jest list w którym zacytowałem fragment z Manul Church ( Prawo Zborowe ) poświęcony uroczystości Wieczerzy pańskiej. Ten fragment jest zacytowany po polsku i angielsku  ( 19.03.14r – z polskiego Prawa Zborowego i oryginalnego angielskiego Manual Church ). Pokazuje, że złamano prawo ( liturgii ) odnośnie przeprowadzenia dzisiejszej Wieczerzy Pańskiej . Dlatego proszę mi podpisać potwierdzenie przyjęcia tego pisma.
GG: no, no no nou !  próbując mi wyrwać z ręki pismo
BSB do Goski:   zostaw to, to nie jest twoje, zostaw to ; do pastora i reszty uczestników:  please sing this copy , please. 
pastor: yes wait,
BSB: ok.!
Pastor pyta się zboru, co oznacza ten list.
GG do mnie: On ( pastor ) ma go przeczytać ?
BSB : to jest dla niego list.
9:45-10:40
W tym momencie wtrąca się Stanisław Śleszyński. Coś tłumaczy pastorowi ( jest to nagrane na dyktafonie – ale nie potrafię tego zrozumieć )  a potem zwraca się do Goski po angielsku, by dokładnie tłumaczyła – słowo po słowie - mojej polskie wypowiedzi i innych po angielsku.
GG usprawiedliwia się: : Bogdan rozumie, tylko chce potwierdzenie tego co rozumie, on nie musi każdego słowa mieć przetłumaczone.
S. Śleszyński: tak Bogdan  masz 15 minut na przedstawienie dowodów. Ten dokument to jest sprawa między Toba a pastorem, nie wiem, potwierdzenia otrzymania tego listu. Nie wnoś go teraz, zrobisz to sobie  później.
BSB: to tylko ( najmniej ) pół minuty..
GG: nie!   
BSB: no problem!  
S.Ś: a teraz siedź cicho, jeśli je rozumiesz co do ciebie Weires  mówi w kwestii zachowania porządku, i kolejności tego spotkania  , to w porządku; jeśli nie rozumiesz,  to nie ignoruj jej ( Goskę ), tylko proś ją, aby Ci przetłumaczyła.
24:29 – 24: 39 
BSB: dobra, to zaczynam, mam 15 minut,  proszę mi nie przeszkadzać ….
S.Ś: aa! nie czekaj ! ( pastor ) Weires powie ci kiedy możesz zacząć
BSB: aha, dopiero?, ja zrozumiale że już mam…
GG: on już powiedział, że ma
S. Ś: Ok.!
10:40-13:23
Start mojej mowy  ( po każdy m zdaniu zatrzymywałem się, by dać Gośce  sposobność  do przetłumaczenia; gdy tymczasem nikt z moich rozmówców nie zatrzymywał się, aby dać Gośce sposobność do dokładnego przetłumaczenia zdań. Wiele  zdań wypowiedzianych po angielsku na relacjonowanym teraz zebraniu, , dziś prezentuję dopiero po wielokrotnym odsłuchaniu zapisanego nagrania )
BSB: Szczególnie mówię  to do ciebie Ross ( męża Mary Mc Nally, która po moim powtórnym przybyciu z banicji , kilkakrotnie ujęła się za mną w zborze, również tuż przed rozpoczęciem procesu  )   , bo ty jesteś Irlandczykiem, i nie do końca wiesz o co tu wszystko chodzi. Prawda jest taka; zacznijmy od tego pierwszego punktu , od tego „sprawdzić, czy to zawieszenie miało – trzy lata temu – powinno ( dziś ) być respektowane” . Otóż ja pod koniec 31 Października dałem pastorowi Weiresowi pisemną  prośbę, aby przedstawił mi, że te wszystkie sankcje dyscyplinarne, te które nakładaliście na mnie, są zgodne z procedurą naszego Kościoła. Te sankcje jeszcze z pastorem Claudiem Popescu. Trzy lata temu. Jeśli się okaże że te procedury były nie przestrzegane, to  oznacza że Bóg nie pobłogosławił wam w tym karaniu, gdyż  złamano prawo naszego Kościoła. I złamano również prawo…. świeckie  UK EU. Takie będą konsekwencje. Celowo na ostatnim zebraniu, kiedy byliście wszyscy z ( pastorami ) Claudio Popescu i Davidem Neal ja o tym wspominałem. Na tym zebraniu żebyście   zastanowili się jakimi procedurami nakładacie na mnie sankcje dyscyplinarne.
G G:  czy chodzi o „ostatnie zebranie”   ( 19.03.14r – następna narzucana w zborze insynuacja, w której istnienie  zbór  uwierzył w ramach przez siebie stworzonej „mitologii,  na użytek  Procesu Grudzień 14r.; mianowicie twierdzenie, że po moim powrocie z banicji w Październiku 13r. , czyli między Październikiem 13r. a Grudniem 14r.  miało miejsce jakieś zebranie  rady lub całego zboru z moją osobą ! )
BSB : że chodzi o zebranie z dnia  19.03.11r.z pastorami Davidem Neal i Claudio Popescu.  
13:23-15:05
w momencie wspomnienia przeze mnie zebrania sądowniczego pod kierownictwem Przewodniczącego Irish Mission  ( Proces Marrzec 11r. ) wtrącił się
Ross Mc Anulay: od samego początku, za czasów pastora Claudio Popescu,  pastor David Neal postępował właściwie, krok po kroku, jako człowiek Kościoła. Ty ( Bogdanie )  wielokrotnie nie postępowałeś właściwie.
BSB: jeśli mówisz prawdę, to jaki jest problem napisać mi na piśmie, jakie stosowaliście procedury, nakładając na mnie sankcje dyscyplinarne. ( Ross ) czy znasz regulaminy Kościoła?
R. Mc Aulay: Ja nie potrzebuję je znać, ponieważ Przewodniczący Irish Mission  bardzo dobrze zna prawo. On zajął się sprawą ukarania cię.
BSB: ja nie pytam się czy pastor David Neal zna prawo, ja pytam się czy Ross zna prawo.
GG: tak on ( Ross ) stwierdził, że nie musi
 BSB: to chciałem wiedzieć. Więc mam już odpowiedź na jedno ważne pytanie.
15:05-17:42
Teraz. Gdzie tu jest jakieś sprawozdanie z tego zebrania? Co mówię i co mi odpowiedziano – bo chcę mieć cały czas sprawozdanie z tego.
Pastor: My nie podjęliśmy decyzji zapisywać  ( moje nie Goski tłumaczenie )
BSB: prawo wymaga, że musi być tutaj przeprowadzone sprawozdanie
Pastor: odmówił  -  ( czas nagrania 15:45 )
BSB: w tym momencie łamiemy prawo, ponieważ prawo wymaga że musi być sprawozdanie z przebiegu zebrania: co mówi osoba która dotyczą  zarzuty i co mówią  inni. W każdym razie tam jest napisane, że Ross ( ordynowany ) starszy zboru nie musi znać  prawa zborowego. Tak jest napisane. I have today Manul Church here.( ja dziś, na tym miejscu  mam  Prawo Zborowe ).   Tym się różni nasz Kościół od świadków Jehowy, że u świadków Jehowy tylko starsi zboru, przyjmują ludzi, karzą;  a zbór nie ma w tym żadnych  obowiązków. Natomiast w naszym Kościele jest tak powiedziane, że każdy członek zboru – powtarzam każdy członek  zboru – jest odpowiedzialny za to czy dana osoba została przyjęta zgodnie z regulaminami naszego Kościoła, czy została ukarana.. Jeżeli ktoś będzie ukarany – to za to będzie odpowiedzialny cały zbór. Każdy członek będzie za to odpowiedzialny. Tak pisze E. White – i to jest zacytowane w Prawie Zborowym. Teraz jest sprawa……
17:42-17:02
Wtrąca się Ross, nawet nie przepraszając mnie za to
R. Mc Aulay:  mam  jedno pytanie.  Czy w  Seventh-day adventist Church wszyscy w zborze  ( nie tylko starsi ) są odpowiedzialni?
S.Ś: everybody
BSB: yes – szczególnie jak ktoś jest starszym zboru. Ok.? Ponieważ obowiązkiem starszego zboru, jak i pastora jest zachowanie  bez- stron- no- ści , a trudno jest, by ktoś kto nie zna  Prawa Zborowego byłby bezstronny! Yes? Yes! Więc każdy z członków zboru, będzie zdawał sprawę przed Bogiem, za to jak zagłosował wobec tej lub innej sprawy ….
17:02-19:42
Przerwał Ross: problemy w zborze załatwia pastor lub Prezydent Irish Mission, ponieważ zna prawo. My nie musimy znać prawo… ( Gośka odmówiła mi tłumaczenia, na szczęście nagrywałem te „rewelacje” ) Teraz następuje „wykład” S. Śleszyńskiego w tym temacie, który  zamienia się w dyskusję  - po niewczasie, bo w gronie osób w tym momencie podejmujących się obowiązków odpowiedzialnych ( przede wszystkim przed Bogiem i społecznością  Seventh-day Adventist Church/KADS ) urzędów prokuratorów i sędziów, a potem katów.  Wypowiadają się S. Śleszyński, R. Mc Aulay, G. Geszlak, pastor Weires Corster . Nie relacjonuję jej, gdyż dalszy przebieg zebrania wskaże „jakoś” duchowo moralną tej dysputy Rady Zboru w Londonderry razem z swym pastorem Weiresem Coetserem. Oczywiście ta dyskusja jest również nagrana!  Trwała 2 minuty i 50 sekund.
19:42-22:49
BSB: ( Gosiu ) czy wyjaśnisz mi wszystko,  co oni mówili? No słucham, co oni mówili…
G.G.: próbowali poznać twój punkt widzenia i Ross nie rozumie dlaczego zarzucasz jemu, jeżeli  on przedstawił problem w zborze pastorowi ( Claudio Popescu ) i liderowi kościoła ( Przewodniczącemu Irish Mission ; to gdzie był problem, nie rozumie ( Ross ) gdzie był problem, gdzie był błąd.
BSB:  Więc problem był taki, że…
Przerywa mi Ross: kiedy widzę, że ktoś przechodzi przez jezdnię w niedozwolonym miejscu, to ja  dokładnie – exactly wiem , że ten ktoś złamał prawo – mimo, że nie znam regulaminów  prawa .  Ja nie wiem co w Prawie Zborowym( Seventh-day Adventis Church )  jest uznane za zakłócające spokój, ale ja wiem kiedy jest to zakłócanie, gdy sam to widzę! ( dosłownie: i don't know what disruptive is according to the Manual Church but I know it when i see it.)
BSB: Dobrze. Więc powiedz mu jeszcze raz tak, że prawo … w ten sposób powiem….
G.G.:  wiesz co, skupmy się na…
BSB: ale ja mam prawo powiedzieć..
G.G: przepraszam…
Mariusz Wójcik: ale  6 minut już wyszło z 15..
GG: odpowiadaj gdzie był problem..
M. W: na detalach, na konkretach, bo tracisz czas…
BSB: ale to mój czas nie wasz..
S.Ś: ale masz tylko 15 minut..
Renata Wójcik: ok.!
BSB: więc powiedz jeszcze raz Rossowi, że jeżeli nie znasz regulaminów Kościoła, to nie wiesz co w Kościele złe a co dobre To ty oceniasz co jest dobre a co złe , a nie to co Kościół uznaje za dobre a co za złe. To jest logiczne!
S. Śleszyński: nie! to nie jest logiczne!
BSB: ponieważ Stanisław i Ross twierdza ze nie jest to logiczne, to pytam się ciebie pastorze  czy to jest logiczne? Odpowiedz mi czy to jest logiczne.
22:49-24:30
odpowiedź pastora Weiresa Coetsera
24:30-25:31
BSB: proszę o przetłumaczenie
GG:  ( on powiedział ) marnujesz swój czas, który ci jest dany, ponieważ ty masz  odpowiedzieć na trzy zarzuty postawione ci przez pastora, a ty cały czas wracasz do historii która była przed a nie odpowiadasz na pytania.  
BSB : a więc nie odpowiedział czy to jest logiczne czy nie
GG: powiedział, ze jest niewłaściwe
BSB: co jest niewłaściwe?
GG:… myślenie
BSB: mojej czy ich? Nie zrozumiałem  go kogo jest niewłaściwe. Że jest niewłaściwe to zrozumiałem , ale kogo jest niewłaściwe, Stanisława – który twierdzi, że można nie znać prawo zborowe i wiedzieć co jest dobre a co złe …
GG: on tego nie powiedział o osobach , on tylko powiedział że jest nie właściwe  
BSB: ale co jest niewłaściwe
GG: dobrze, możesz się skupić na…
BSB: please, proszę mi odpowiedzieć co jest niewłaściwe. Sposób rozumowania Rossa i Stanisława, czy mój? (to zdanie Goska przetłumaczyła )
25:31-26:21
Kiedy pastor zaczyna w swojej mowie odchodzić od tematu mojego pytania: co jest nie właściwe, Stanisław Śleszyński po angielsku przypomina mu mojej pytanie.
26:17
BSB: What wrote  E. White? What wrote E. White? ( co napisała E. White )?
26:21-26:58
pastor Weires Coester  : ja nie chcę w tym momencie  rozpoczynać dyskusji, ponieważ on ( oskarżony ) nie zgodził się odpowiedzieć na trzy zarzuty.
26:58-30:03
BSB:  Unconsecrated resit Church Discipline  ( nieuświęceni sprzeciwiają sie regulaminom Kościoła )…
pastor:  Ja  wiem o tym..
BSB:… . Więc mam słuszność w powiedzeniu, ze kto nie przestrzega, łamie  regulaminy  Kościoła – a więc te moralne normy, nie ma pojęcia co jest dobre w Kościele, a co złe. Może decydować, co jest w jego domu dobre w świecie, ale nie w Kościele. Ponieważ normy Kościoła służą po to by jego współwyznawcy kształtowali swój charakter ; ktokolwiek dobrowolnie wchodzi do Kościoła powinien poznawać  regulaminy, pokochać  je, przestrzegać  jej – w ten sposób kształtować swój charakter. Dlatego, ze przestrzegając regulaminy Kościoła daje gwarancje zachowania sprawiedliwości i prawd. Ponieważ bez sprawiedliwości i prawdy nie ma miłości . Więc wracając jeszcze raz do pierwszej sprawy , jeżeli się okazałoby, że złamano prawo, kiedy nakładano na mnie sankcje dyscyplinarne ( za czasów pastora Claduio Popescu i Przewodniczącego irish Mission ) to dziś  nie ma najmniejszego sensu zastanawiać  się czy należy te kary nadal kontynuować, czy nawet skasować.
Ross uważaj proszę! Teraz najważniejsze.
Aby była w naszym zborze szczęśliwa atmosfera, to musimy mieć wobec siebie zaufanie. Ja muszę być pewny, że wy chcecie być sprawiedliwi wobec mojej osoby . Jak możecie  - na przykład – mówić: „ Bogdanie, my chcemy żebyś tym nam ufał, jeśli wy nie chcecie mi udowodnić, że to coście robili nie było złamaniem prawa, z dodaniem:  powiedzieć zrobiliśmy źle, naprawmy sprawę . Nastąpił by pokój.
Koniec 1 części sprawozdania z zebrania sądowniczego z data 14.12.13r. Czas nagrania: 30:30

Podpisał:
Bogdan Szczęsny-Bury
 


[i] Prawo KADS wymaga, aby cały zbór był obecny na zebraniu sądowniczym; by móc wysłuchać oskarżonego. W Prawie KADS głosowanie całego zboru decyduje o przyjęciu lub wykluczeniu, o powierzeniu funkcji zborowej, lub jej odebraniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz