O mnie

Moje zdjęcie
Londonderry, United Kingdom
adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury

czwartek, 30 stycznia 2014

Hipokryzja moich oskarżycieli.




Komentarz ( a jakże ) anonimowy  do postu: Bezkarność bezprawia w Irish Missio…   
Czy możesz opublikować wszystkie pisma, które otrzymał? Dajesz tylko jeden akapit lub dwa. Jest tam więcej? Tylko wtedy, gdy widzę całą historię, to pomoże wyjaśnić, czy jest to stek bzdur, czy też nie.

Moja odpowiedź
A czy Ty anonimie możesz opublikować wszystkie szczegóły dotyczące przebiegu procesu sądowniczego w dniu 14.12.13r. – aby udowodnić, że treść sentencji wyroku tego procesu nie jest stekiem oszczerstw mojej osoby?
Mam świadomość, że opublikowanie wszystkich listów wysłanych do Przewodniczącego Irish Mission pastora Davida Neal –  tacy jak Ty anonimie i tak odrzucą, jako nie dowód, że pastor David Neal  zapoznał się z ich treścią!
Brawo anonimie – jesteś typowym kazuistą, który w taki sposób broni… przestępców.
Brawo anonimie – chlub się swoja inteligencją, w próbie zaszachowania mnie w moich dowodach na swym blogu…  problem dla Ciebie – mój blog nie jest dokumentem sądowniczym – jest literaturą, zgoda najniższego poziomu.
Jakież ma znaczenie, czy pastor David Neal moje listy przeczytał lub nie – jeśli przypomnimy sobie, że uzasadnieniem jego prawa do wykonywania obowiązków urzędu Przewodniczącego Irish Mission jest jedynie i aż  jego pokorna i ofiarna gotowość do służby…. pasterza Chrystusowej Owczarni.  Czy on był/jest/będzie pasterzem Chrystusa ( nie urzędasem pastorskich struktur organizacji Seventh- Day Adventist Church/KADS ) który  podejmuje się z zapoznaniem treści „beczenia o pomoc ” zagubionej owcy w jej listach przed i po zebraniu zborowym a datą 19.03.11r.; zebrania już od pół roku w zborze zapowiadanego jako zebranie sądownicze ( ewidentna groźba psychiczna, a także zielone światło dla linczu uprzedzonej grupy członków zboru w Londonderry do mojej osoby; która on również utwierdził w tym zgorszeniu, m.in. przez nie ujawnieni treści listu polecającego moją osobę z Pszczyny, z jednoczesnym oskarżeniu, że słyszał od pastorów z Polski, że w Polsce również rozrabiałem   ?
W rzeczywistości, w przedstawianej w moim blogu sprawie, liczy się kontekst sytuacyjny, w jakim wysyłałem pastorowi Davidowi Neal swoje listy. Na tym polega moc literatury…  którą się posługuję nie tylko by nie dać się zwariować postępkom poznanych przeze mnie adwentystom Dnia Siódmego. W sprawie ujawnienia stosowania w naszym Kościele przemocy mobbingu wobec mojej osoby liczy się połączenie – na wielu płaszczyznach – faktów, jakie już lub dopiero później pozna Czytelnik mojego blogu. 
 A może dopiero w nowym projekcie….
Anonimie – w swym kazuisty cwaniactwie nie potrafisz dostrzec, że postępowanie pastora Weiersa Coetsera jest najgorszym rozwiązaniem dla Przewodniczącego Irish Mission. Ta „recydywa” w stosowaniu samosądy w zborze w Londonderry, przez pastora podległego Przewodniczącego Irish Mission, najbardziej stawia w stan oskarżenia pastora Davida Neal – nie mojej listy do niego!
Tak rado zboru w Londonderry w składzie: pastor Weires Coetser, Ross Mc Cauley, Renata i Mariusz Wójcikowie, Gosia Geszlak, Adrew Hamilton, Stanisław Śleszyński.- to wy pogrążacie w kompromitacji Kierownictwo Irish Mission.
Właśnie podobną zależność sytuacyjną wykorzystałem w 2008r. gdy zbór w Londonderry ( jeszcze razem z pastorem Claudio Popescu, Beatą Śleszyńską, Moniką Jantos-Erazo, Stephanem i Fridą  De Bruyn ) zagłosował na tak, by wynająć kaplice zborową do działalności zarobkowej - również w okresie trwania Sabatu.

Żeby nie było wątpliwości - mowa jest teraz o kaplicy lokalnego zboru Seventh-day Adventist Church/Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Londonderry.

Wtedy również miałem świadomość, że w pojedynkę przegram z wami w głosowaniu za zbezczeszczeniem kaplicy Kościoła Bożego. Dlatego zamiast "stawać okoniem" w głosowaniu przeciwko większości w zborze swoim głosem sprzeciwu, podniosłem rękę, gdy pastor Claudio Popescu zapytał : kto się wstrzymuje? Waszą konsternację wobec mojego - rzekomego podania się wam, wykorzystałem do pouczenia - m.in. pastora Claudio Popescu, że regulaminy naszego Kościoła nie dają prawo lokalnemu zborowi do wynajmowania, dzierżawienia, sprzedawania kaplicy, którą ten zbór wykorzystuje.
Prawo wynajmowania itd. kaplicy, w przypadku w Londonderry mam tylko Irish Mission z jej przewodniczącym pastorem Davidem Neal. Doskonale wiedziałem, że pastor Claudio Popescu nie boi się kompromitować swego przełożonego pastora Davida Neal swoimi wybrykami w stosowaniu przemocy mobbingu wobec jednostki, która stała się "obiektem" zgorszenia zboru ( rzecz przecież pozostanie w rodzinie..... ) ale na jawne publiczne skompromitowanie swego przełożonego przez wynajęcie kaplicy do zarobkowania w Sabat,  Claudio Popescu nie mógł się zdobyć!   

Obecnie pastor Weiers Coestser również robi wszystko by nie skompromitować swego przełożonego Przewodniczącego Irish Mission pastora Davida Neal. Taka kompromitacja nastąpiłaby w momencie udowodnienia pastora Davida Neal aktywny współudział w przemocy mobbingu wobec mojej osoby. W celu uniknięcia tej kompromitacji nadal kontynuuje sie przemoc.... cenzury wyeliminowanej z Kościoła Bożego ofiary tego mobbingu. 

Również nieodwiedzanie mnie – zagubionej owcy – przez okres 2 lat i 7 miesięcy mojej banicji, duchowo moralnie przed opinią publiczną dyskredytuje pastora Davida Neal do pełnienia urzędu przedłożonego pasterzy lokalnych owczarni. Ale takie niuanse wartości moralnych Boga  rozumie tylko ten, który:
 nie idzie za radą bezbożnych Ani nie stoi na drodze grzeszników, Ani nie zasiada w gronie szyderców, Lecz ma upodobanie w zakonie Pana I zakon jego rozważa dniem i nocą. Będzie on jak drzewo zasadzone nad strumieniami wód, Wydające swój owoc we właściwym czasie, Którego liść nie więdnie, A wszystko, co uczyni, powiedzie się. ( Psalm 1 )


Z systemem nie walczy się za pomocą prawnych rozwiązań…. Szczególnie na jego terenie, gdzie cieszy się autonomią sądowniczą na podstawie połączonych w korelacji prawnej poniżej przedstawionych artykułów  ustawy o Stowarzyszenia….
USTAWA
z dnia 7 kwietnia 1989 r.
Prawo o stowarzyszeniach.
(tekst jednolity)

Art. 6. 1. Tworzenie stowarzyszeń przyjmujących zasadę bezwzględnego posłuszeństwa ich członków wobec władz stowarzyszenia jest zakazane.
2. Nikogo nie wolno zmuszać do udziału w stowarzyszeniu lub ograniczać jego prawa do wystąpienia ze stowarzyszenia. Nikt nie może ponosić ujemnych następstw z powodu przynależności do stowarzyszenia albo pozostawania poza nim.
Art. 7. 1. Przepisom ustawy nie podlegają:
         2)   kościoły i inne związki wyznaniowe oraz ich osoby prawne,



   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz