O mnie

Moje zdjęcie
Londonderry, United Kingdom
adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury

sobota, 30 listopada 2013

Cześć 2 Odpowiedź na komentarz Pana Czarka – jeden z najważ niejszy z dotychczasowych postów.

Cześć 2
Część
Bogdan masz prawo publikować co chcesz ! , Tylko zastanòw sìę nad konsekwencjiami co przez to uzyskasz ? Jak dobrze rozumiem sprawy mają się nie najlepiej w kościele cię niechcą , żona chce uwolnić się od ciebie nawet kosztem utraty członkostwa tego kościoła , skoro dalej brnie w związku z innym facetem to ona podjeła decyzję !!!!! Więc się obudź czeka was sąd i co dalej ? Phasz się w drogę bez powrotu ! prędzej czy puźniej ona uzyska co chce !!!! Ty jednak stracisz jej szacunek , przyjaźń, a co najgorsze szansę na odbudowanie waszych wzajemnych relacji . owszem pewnie ją wykluczą z członkostwa za jej postawę, ale i ciebie też!!!! za jawną wrogą postawę w obec kościoła !!!!!! Jest zapis w prawie zborowym ktòry im na to pozwala. !!!!!!

Szkoda , że stracisz swòj czas i energię na walkę zamiast pròbować dbudować pozytywne relacje , ale to twój wybór ! Lepiej jak byś się skupił na pomocy còrce i tym dał do zastanowienia się żonie , mògłbyś więcej uzyskać .... Jezus mòwił aby nie bużyć ludziom lepianek , ale postawić przed nimi pałac a sami pozostawią lepianke !! Więc zastanòw sìę czy warto na siłę wyciągać Mariole z lepianki?
tylko nie pisz ,że ci ktoś zabrania kontaktu z córką , bo to śmiesznie jak byś tylko chciał to możesz przenosić góry . nie niszcz ale buduj powodzenia . Czarek
ps. czy nie otym ci pisał cytuję ...jedyny głos rozsądku Pan Czarodziej Bazyl ?????


Panie Czarku.
Mój blog nie piszę, aby komukolwiek dokopać – jeśli czuje się dokopany wobec prawdy faktów przez niego samego dokonanych w konfrontacji konieczności przestrzegania zakonu Boga ; niech przez Boga i Jego zakon czuje się kopany!
Twój komentarz– podobnie jak komentarze Czarodzieja Bazyla dowodzą, że niewiele wiesz o Bogu; o roli Jego zakonu, jaką pełni w Bożym Planie Zbawienia Człowieka; o Bożym sensie ( czyli Prawdzie ) darowania człowiekowi szansy I wy sami jako kamienie żywe budujcie się w dom duchowy, w kapłaństwo święte; o Czasie Łaski i usprawiedliwieniu z wiary, a nie z uczynków zakonu ( czytaj: stosowania zakonu w sposób, który nie buduje – a wprost uniemożliwia to zbudowanie- wiary zawierzenia Bogu )
Przestrzegając mnie „przyjacielsko” że pisząc swój blog, doprowadzę do wykluczenia mojej żony z Kościoła Bożego, oświadczam Ci, że moim pragnieniem – wręcz błaganiem moich braci z KADS ,
nie jest wykluczenie mojej żony z naszego Kościoła , ale odzyskanie ją dla Pana Jezusa Chrystusa, który jest Głową Seventh-day Adventist Church.
Możesz to sobie zinterpretować jako:
pragnę, by moją żonę odzyskano dla wartości duchowo etycznych, jakie reprezentują regulaminy KADS.
Problem w tym, że społeczność tego Kościoła nie potrafi reprezentować wartości moralne, wyznaczone przez regulaminy KADS…..

Teraz uważaj Czarku!
Gdyby zbór w Londonderry, zdecydowałby się wykluczyć moja żonę za je ewidentnie jawny związek z Czesławem – będę pierwszy, który się temu sprzeciwi!

W Kościele Bożym dyscyplina prawno doktrynalno liturgiczna służy odratowaniu dla Chrystusa zagubionej owcy, a nie zarzynaniu jej sankcjami dyscyplinarnymi!
Jedną z prawidłowości miłosierdzia sprawiedliwości Bożej jest zasada:
Ten kto nie podjął się próby odratowania dla Chrystusa bliźniego swego ( czytaj: wypełnił zakon miłuj Boga i bliźniego swego ) temu zabronione jest – pod rygorem prawa:
Mat.7: 1-5… Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego.
stosowanie oskarżania, osądzania i egzekwowania nałożonych sankcji dyscyplinarnych , wobec osoby, nawet jawnie żyjącej w związku cudzołożnym!
Z tego m.in. powodu mam upodobanie w zakonie mojego Pana Jezusa Chrystusa ( również w Jego Kościele – w tym co powinien reprezentować przed światem, a nie czynić śpiąc snem świętych krów o usprawiedliwieniu z wiary pozbawionej uczynków skruchy, żalu za grzechy i gotowości naprawienia krzywd, uczynionych przez swe grzechy )
I niech mi ktoś z komentatorów moich postów, przedstawi choć jeden przypadek, w którym miałbym uczestniczyć w grupie prokuratorów, sędziów i katów w sferze wolności sumienia wyznawanej wiary …..; bo jak Stanisław Śleszyński, tak Mariusz W. powinni zaświadczyć, że przed datą zakneblowaniem ust mojej osobie , uczyłem zbór, aby ich nie osądzano i karano, ale w mediacji szukać pokojowych rozwiązań. Tylko, że Stanisław i Mariusz , w grupowym zgorszeniu moja osobą wyrugowali ze swych serc ludzką wdzięczność. Moja żona też ….
Ujawniając na swym blogu cudzołóżny związek mojej żony z Czesławem, wykorzystałem ostatnią deskę ratunku w odratowaniu Marioli dla Chrystusa i zakonu Jego Kościoła.

Będę teraz brutalny w światowym sposobie nazywania grzechu po imieniu – po tylko, aby pomóc Czytelnikowi zrozumieć mądrość Bożego zakonu.
Jeśli moja żona w naszym małżeńskim łożu szeptała mi „jestem twoja” a teraz nie ma oporów moralnych, by szeptać to Czesławowi - to znaczy to, że , odpowiednio umotywowana uczuciowo emocjonalnie, może tak szeptać każdemu mężczyźnie, nie mając przy tym duchowo etycznych oporów. A to oznacza, że lepiej będzie dla mnie, aby to Czesław martwił się o swoją przyszłość, będąc w związku z kobietą pozbawioną skrupułów, żony i… matki ( o czy nie myślał czarodziej Bazyl, gdy deklarował swojej żonie, że może odejść, kiedy tylko zechce… co z dziećmi mądralo? )
Zaś fakt, że żyjąc w cudzołożnym związku z obcym mężczyzną – by jednocześnie z tym fagasem modlić się do Boga ( ustawodawcy zakonu: nie cudzołóż ); jeździć z nim na nabożeństwa ( do Świątyni Boga ) ; twierdzić, że żyjąc w związku cudzołożnym odnajdzie błogosławieństwo Boże potrzebne dla odratowania, dla Chrystusa i Jego wartości moralnych, córkę, którą pozwoliła swojej matce i siostrze Anuli S. odciągnąć od tych wartości KADS, karmionych przez męża z sukcesami w szkole, w sporcie – ewidentnie dowodzi specyficznego zakłamania , które należy określić jako zatracenie się w grzechu !
W swych doświadczeniach z okresu „kobiety, wino i śpiew” wiem, że należy unikać kobiety w stanie zatracenia w grzechu; choć szczególnie podniecająco działają na męskie zmysły.
I stało się, że połączeniem mądrości wskazówek Słowa Bożego z moimi doświadczeniami z okresu "kobiety, wino i śpiew" - uświadomiło mi : nie wiąż się z kobietą, która odwróciła się od zasad moralnych Pana Jezusa Chrystusa ( własne - nie Pana pokarm i szaty będzie używać by osiągnąć poczucie kobiecego szczęścia ) nawet, gdy będzie publicznie wołała "jestem chrześcijanką i wierzę wiarą w Pana Jezusa Chrystusa, która mnie usprawiedliwi" ( z używania własnego - nie Pana pokarmu i szat dla uzyskania poczucia kobiecego szczęścia )
Dlatego moje wołanie o pomoc dla mojej żonie, by najpierw wróciła do Chrystusa – jest dowodem mojej męskiej dojrzałości, i mężowskiej miłości do Marioli. A fakt, że ona w odpowiedzi grozi mi za tę pomoc świeckimi sankcjami karnymi - wskazuje, że tylko zdecydowana pomoc ze strony społeczności naszego Kościoła, może pomóc jej opamiętać się z tego zatracenia! W każdy razie odejście Czesława jest pierwszym krokiem do odratowania Mariolę do wartości Chrystusa - dlatego w Niebie nosi imię ryj wieprza.
Nie popełniam błędu Adam w Edenie, który pozwolił swojej żonie odejść od zakonu Boga. Dlatego, nigdy – jak to zrobił Adam – przed Bogiem nie uległem zgorszeniu się osobą swojej żony.
Kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną, dała mi z tego drzewa i jadłem.
Unikać osobę, która się zatraciła w grzechu, nie oznacza karać – jeśli wcześniej nie ratowano ją przed upadaniem w zatracenia w grzechu, a raczej popychano do tego zatracenia. ( potępiać nie wolno pod jakimkolwiek pozorem! )

Ślepy ślepego prowadzi – aż obaj wpadną do dołu…
W celu zapobiegnięcia doprowadzenia bliźniego do zatracenia w grzechu, w jego uczuciowo emocjonalnym rozgoryczeniu, Bóg stworzył Kościół – Owczarnię, w której między pasterzami i owcami powinna istnieć wzajemna mobilizacja do trwania przy wartościach moralnych, jakie wyznaczają regulaminy tego Kościoła.
W starotestamentowym Izraelu nie istniały urzędy policji lub sądownictwa; a mimo to był zachowany porządek. To zbiorowe "sumienie" skutecznie wzajemnie mobilizowało członków tej społeczności do uzyskiwania szczęścia w życiu osobistym, rodzinnym, zawodowym jednocześnie trzymając się zakonu Bożego. Dziś w świecie, "sumieniem" jest policja i sądy - dopóki nie udowodnia winę, w swoim sumieniu można czuć się przyzwoitym adwentystom Dnia Siódmego ( przecież Pan Jezusa Chrystus z miłości do nas "oślepł" i nie widzi nasze przewinienia; stał się gnojkiem który toleruje w swoim Kościele przemoc mobbingu, cudzołóstwo )
Przeciwnik Pana Jezusa Chrystusa najskuteczniej pożera owce w tej owczarni, w której brak jest wspomnianej mobilizacji…
Nawet z wielu dziecięcych bajek można nauczyć się tę mądrości… np. o trzech świńkach przebywających w domu pod nieobecność starszych.

Kto w zborze w Londonderry – w swoim lekceważącym nastawieniu do wartości moralnych, wyznaczonych przez regulaminy KADS, ma w oczach Boga ( w Jego regulaminach ) godność do odratowania mojej żony z ryja wieprza do pałacu Boga? Nikt!
Moje telefoniczne i esemesowe „donosy” o przebywaniu Czesława w moim domu, skierowane do pastora Weiresa Coestera i innych członków zboru, miały tylko jeden cel – odratowanie mojej żony dla Pana Jezusa Chrystusa. Ponieważ jednak polscy adwentyści Dnia Siódmego z Londonderry , sami odeszli od wartości Pana – wręcz nie potrafią funkcjonować w zgodzie w nimi – dlatego, pod groźbą: Jeśli nie nastąpi wyraźna zmiana w twoim zachowaniu, nie będzie dla nas opcji innej niż podjęcie działań, aby chronić kościół od tego zachowania. Nie ma miejsca na krytykę i osobiste konflikty w naszych publicznych nabożeństw. podjęto przygotowania do usunięcia mojej osoby ze zboru w Londonderry; o czym informowałem Czytelnika w ostatnich postach, dotyczących korespondencji między mną a pastorem w Londonderry.
Tak moja zona i Czesław wypełnili rolę „papierka lakmusowego”, wskazującego brak moralnych zasad Agape Pana Jezusa Chrystusa w zborze w Londonderry.
Oświadczam teraz publicznie – pastor Weires Coester jest oszczercą, jeśli twierdzi, że na nabożeństwach wspominałem o mojej sytuacji rodzinnej, lub tworzyłem konflikty z kimkolwiek .
( tego typu publiczne oświadczenie dla człowieka honoru pełnoprawnego współwyznawcy Kościoła Bożego, stanowi wyzwanie w sprawiedliwości Bożej i świętości prawdy. Niech mi pastor Weires lub ktokolwiek z członków zboru – ale tylko na piśmie – zaprezentuje przypadki, gdy z mojego powodu pojawiały się sytuacje konfliktowe….. By ułatwić Ci Czarku zrozumienie, przypomnę, że dla zboru, moje przyjeżdżanie pod dom w którym moja żona żyje w Czesławem, jest punktem zapalnym dla konfliktu między nami – a nie jej życie z ryjem wieprza! Też następny rodzaj „papierka lakmusowego” )

Nie pozwolę mojej żonie wrócić do mnie – jeśli najpierw nie pozwoli mi, lub adwentystom Dnia Siódmego godnym w konfrontacji zakonu Boga, pomóc wrócić do Pana Jezusa Chrystusa i Jego wartości moralnych
Ona doskonale o tym wie – gdyż warunki ( niektórzy w swych komentarza, określają je jako „tyrańskie” ) jakie stawiałem jej od kilku lat, właśnie wymagały powrotu do wartości moralnych Kościoła Chrystusowego , po okresie, gdy do naszego rodzinnego domu jej matka i siostra Anula S. członkowie zboru w Londonderry z pastorem Claudio Popescu i Moniki Jantos-Eraza wniosły wartości sprzeczne wartościom KADS ; śmiecie w których tak dobrze znajduje się wieprz Czesław.
Tak więc ryzyko całkowitego zerwania kontaktów z moja żoną – w przypadku, gdy nie powróci do wartości Pana Jezusa Chrystusa – nie ma żadnego znaczenia.

Warto jednak zrozumieć, że moje dobrowolne życie w samotności bez związku z kobietą – nie jest formalnym fanatycznym prostackim wypełnianie regulaminów „zakazów nakazów” zakonu Boga, w sprawie unikania związków z kobietą, która nie jest moja żoną – ale rozumne, zdroworozsądkowe wykorzystanie mądrości tego zakonu w wypełnienie miłuj Boga i bliźniego swego ( w tym przypadku do mojej żony i córki )
Jak mógłbym pomóc mojej żonie powrócić do wartości Pana ( tym odratować naszą córkę ), gdybym sam splugawił się w swym związku cudzołożnym i inną kobietą , usprawiedliwiając się, że przecież osobiście widziałem jak moja żona otwiera się dla Czesława w moim małżeńskim łóżku.
To też pewna wskazówka dla Ciebie Czarku, jak wspaniałe wskazówki dla ratowania małżeństwa w separacji ( czyli w Czasie Łaski )– stanowią regulaminy zakonu Boga i Jego kościoła !
Niestety w społeczności mojego Kościoła nie znalazłem wsparcia w odratowaniu mojej żony i córki dla wartości moralnych Pana Jezusa Chrystusa – a to oznacza, że prędzej lub później stanę się „obiektem” zbiorowego zgorszenia, takim persona not grata dla tej społeczności.
To naturalna psychologiczna kolejność w ideologii religii; ale o tym w innym przedsięwzięciu.

W sprawie budowania pałace dla żyjących w lepiankach.
Moja żona dobrowolnie zeświniła swoje ciało ze statusu Świątyni Ducha, do statusu koryta ryja wieprza, przy okazji nasze mieszkanie sprowadzając do status chlewa wieprza; w którym moja żona żyje sobie z obcym mężczyzną, zapraszając swoja siostrę Anulę S. by ta również pod niebem Irlandii rozkoszowała się towarzystwem swego gacha.
To stwierdzają: zakon Boży i regulaminy KADS. ( niejaki Andrzej z KADS Pszczyna , w swym komentarzu, moją żonę nawet oskarża o „recydywę” w cudzołożeniu! )
Wskazówka Pana:
i nie rzucajcie pereł swoich przed wieprze, by ich snadź nie podeptały nogami swymi i obróciwszy się, nie rozszarpały was.
wyraźnie wskazuje, że ryj wieprza, po przeprowadzeniu z lepianki do domu wartości moralnych Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, nadal pozostanie wieprzem. On nawet miał czelność swoją obłudą zbezczeszczać Świątynię Pana w każdy Sabat – bo jego przyjaciele, członkowie zboru w Londonderry, nie dostrzegli tego zbezczeszczenia kaplicy, po tym jak sami ją bezcześcili, np. uchwalając na głosowaniu zborowym, że budynek kaplicy adwentystów Dnia Siódmego, można wynająć w okresie trwania Sabatu, do działalności zarobkowej! ( o stosowania bezprawia mobbingu nie zapominając ) Beata i Stanisław Śleszyńscy i (wtedy ) panna na wydaniu Monika Jantos – Erazo, głosowali na „tak” tej uchwale – gdybym nie zastosował trik prawny regulaminów Naszego kościoła, dziś byłby następny powód do śmiania się z Seventh-day Advntist Church w świecie.

2 Tymoteusza 3: 1…17… A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, Bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre Zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, Którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzega. Albowiem z nich wywodzą się ci, którzy wdzierają się do domów i usidlają kobiety opanowane przez różne pożądliwości, Które zawsze się uczą, a nigdy do poznania prawdy dojść nie mogą. Podobnie jak Jannes i Jambres przeciwstawili się Mojżeszowi, tak samo ci przeciwstawiają się prawdzie, ludzie spaczonego umysłu, nie wytrzymujący próby wiary. Ale daleko nie zajdą, albowiem ich głupota uwidoczni się wobec wszystkich, jak to się i z tamtymi stało. Lecz ty poszedłeś za moją nauką, za moim sposobem życia, za moimi dążnościami, za moją wiarą, wyrozumiałością, miłością, cierpliwością, Za moimi prześladowaniami, cierpieniami, które mnie spotkały w Antiochii, w Ikonium, w Listrze. Jakież to prześladowania zniosłem, a z wszystkich wyrwał mnie Pan! Tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą. Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając. Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył. I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.


Ps. Społeczność Kościoła nie odważy się wykluczyć moją osobę – bo zrobi ze mnie męczennika. Najpierw więc musi mnie wmanewrować w jakiś poważny grzech, przestępstwo.
Jeszcze raz ostrzegam pastora Andrzeja Sicińskiego – tragedia mojej rodziny zasłużenie moralnie obciąży społeczność Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego.
W moim trzecim poście „Zapowiedz redakcji "otwartego" listu do pastora .. zacytowałem „ideologiczne chlubienie się” przed światem, moralizatorskim zachowaniem się Przewodniczącego Światowego Seventh-day Adventist Church w Kancelarii Prezydenta Państwa Polskiego w dniu 11.02.13r. Na stronie Zarządu Głównego KADS w Polsce, umieszczono relacje przebiegu spotkania Pastora Teda C. Wilsona, ( towarzyszyli mu m. in. pastorzy Paweł Lazar i Andrzej Siciński ) z szefem Kancelarii Prezydenta RP Panem Jackiem Michałowskim i a także prof. Tomaszem Nałęczem.
Cytuję:
„Na zakończenie spotkania pastor Wilson przeczytał i krótko skomentował tekst z Micheasza 6;8 … Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem.
jednocześnie wyrażając życzenie aby przedstawicieli najwyższych Władz chcieli swoim życiu i służbie dla kraju kierować się właśnie tymi cechami – sprawiedliwością i pokorą wobec Boga.”
Minęło kilka miesięcy, gdy całą Polskę obiegły informację, że córka znanej adwentystki Dnia Siódmego nie do władz KADS – ale władz świeckich Kancelarii RP zwróciła się o pomoc w uzyskaniu kontaktu z ojcem z Domu Dziecka, gdzie umieściła ją jej własna matka….. adwentystka Dnia Siódmego
Dlaczego ta dziewczynka nie zwróciła się o pomoc do pastora Andrzeja Sicińskiego: „Wujku Andrzeju – powiedz mojej mamusi, że kocham mojego tatę, i pragnę z nim mieszkać! Przypomnij jej o miłości Pana Jezusa Chrystusa i konieczności przestrzegania Jego zakonu”?
Ta dziewczynka do władz świeckich zwróciła się o pomoc, pozbawiona pewności, że wśród swoich wujków i cioć z KADS znajdzie miłosierne zrozumienie swoich dziecięcych potrzeb kontaktów z ojcem – tym samym raz jeszcze dając powód do ośmieszenia „władzy” KADS w Polsce.
Może więc najwyższy czas, aby pastor Ted C. Wilson do swoich podwładnych w pastorskich strukturach Sevent-day Adventist Church skierował ten sam apel, którym ośmielił pouczać urzędników Państwa Świeckiego ( z racji wykonywania zawodu dyplomaty, tolerancyjnie odpornych na tego typu apele wszelkiej maści moralistów… ) Bracie Tedzie C. Wilsonie – może nadszedł już czas, abyś zareagował na mój list, napisany już w Lutym 13r. roku do Ciebie za pośrednictwem pastora Pawła Lazara; abyś dał wzór moralnego imperatywu dla pastorów naszego Kościoła; bo sytuacja w tej materii Ducha Świętego w naszym Kościele jest wyjątkowo fatalna…
Koniecznie zacznij od pastora Weiresa Coestera ze zboru w Londonderry; nie zapominając o Przewodniczącym Irish Mission pastorze Davidzie Neal.

Na koniec.
Gdybym zacytował usprawiedliwienia członków zboru z Londonderry, dlaczego nie reagują na fakt, że moja żona żyje w cudzołóżnym związku z "katechumenem" Czesławem - wtedy dopiero byłby rechot... Doprawdy moralność Pani Dulskiej w porównaniu z moralnością osób wiary kobiet z Izj.4:1
W owym dniu uchwyci się siedem kobiet jednego mężczyzny, mówiąc: Swój własny chleb będziemy jadły i swoim własnym odzieniem będziemy się przyodziewały, niech tylko twoim imieniem się nazywamy, zdejmij z nas naszą hańbę!
zdaje się być wzorem wszelkich cnót człowieka... zasad moralnych


1 komentarz:

  1. Czekam na komentarz do wpowiedzi czarka .
    i gdzie jest ten akt ślubu kościelnego!!!!! Jakie prawo kościoła pozwala ci Bogdanie na wytykanie twego ryja wieprza w związek Artura i Marjoli ? ......

    Mistrzowsko zagrałeś na uczuciach słabej i rozgoryczonej kobiety , by ją uwieść i sobie podporządkować a potem szbki ślub cywilny miał ci tylko odbudować twe ego i zapewnić utrzymanie .

    w świetle prawa Bożego jak i zborowego jesteś udzołożnikiem!!!!!!!!!!!

    Dlatego na równi stawiam Cię z Czesławem .

    Andrzej KADS Przszczyna

    OdpowiedzUsuń