Sygn. akt 05.09.13r. KADS 09.09.13r. Londonderry
Wysoki Sądzie- Czytelniku
Jako materiał dowodowy w sprawie, przedstawiam dwa pisma. Pierwsze, to pismo skierowane przez Zarząd Diecezję Południe w osobach pastora Jana Krystę ( ówczesnego Przewodniczącego Diecezji Południe KADS w Polsce ) i Marka Rakowskiego ( ówczesnego Sekretarza tej diecezji ) do Wyższej Szkoły Teologiczno Humanistycznej w Podkowie Leśnej. Zasadne jest stwierdzenie, że autorem tego pisma jest Zarząd Diecezji Południe, a nie sama ( cała ) Diecezja Południe, ponieważ w podjęciu decyzji odebrania mojej osobie rekomendacji do prawa bezpłatnego studiowania na w/w uczelni, nie mogła uczestniczyć np. Rada Diecezji Południe - np. z braku czasu do zebrania tej rady, która reprezentuje całą społeczność adwentystów Dnia Siódmego z Diecezji Południe w KADS w Polsce.
Zwrócenie uwagi Wysokiego Sądu - Czytelnikowi na ten szczegół - bardziej duchowo etyczny, niż prawny - wynika z faktu, że cały proces dowodowy sprawy mataczenia przestępstw w środowisku pastorskich struktur KADS w Polsce, dotyczy środowiska Kościoła Bożego - a nie jakiekolwiek świeckiej organizacji.
Wysoki Sądzie - Czytelniku. Proszę więc podczas tego procesu dowodowego, oceniać zachowanie tych pastorów według moralnych kwalifikacji pastorzy Chrystusa i Jego kościelnych struktur pastorskich - a nie według kwalifikacji urzędników struktur zorganizowanej społeczności ludzkiej.
Zwrócenie uwagi Wysokiego Sądu - Czytelnikowi na ten szczegół - bardziej duchowo etyczny, niż prawny - wynika z faktu, że cały proces dowodowy sprawy mataczenia przestępstw w środowisku pastorskich struktur KADS w Polsce, dotyczy środowiska Kościoła Bożego - a nie jakiekolwiek świeckiej organizacji.
Wysoki Sądzie - Czytelniku. Proszę więc podczas tego procesu dowodowego, oceniać zachowanie tych pastorów według moralnych kwalifikacji pastorzy Chrystusa i Jego kościelnych struktur pastorskich - a nie według kwalifikacji urzędników struktur zorganizowanej społeczności ludzkiej.
Drugie pismo było skierowane pod moim adresem. Zostało wysłane przez Zbór w Tychach. Jego treść przedstawia kłamliwe fakty, jakie rzekomo miały miejsce za zebraniu zborowym z datą 07.02.05r. Więcej w dalszym toku procesu.
Wysoki Sądzie - Czytelniku, proszę przyjąć - w charakterze materiału dowodowego, następujące pisma.
Jak widać z powyższych sami pastorowie wyprzedzili decyzję członków zboru w Tychach, w sprawie skreślenia mojego nazwiska z listy zborowej; a tym samym z listy całego globalnego KADS.
Proszę również zwrócić uwagę na idiotyzm - tak charakterystyczny dla wszelkiej maści ideologii, który objawił się z pouczeniu, że zaraz po skreśleniu mojego nazwiska z listy KADS, mogę powtórnie prosić o ponowne wpisanie mojego nazwiska na listę tego kościoła! To domaganie się, abym o powtórne przyjęcie do KADS prosił listownie, w rzeczywistości miało być zamknięciem na "amen" sprawy łamania prawa pastorów: W. Szkopińskiego i E. Parmy. Moje proszenie o powtórne przyjęcie do KADS, w rzeczywistości prawnej byłoby z mojej strony usatysfakcjonowanie przez moją osobę bezprawnych praktyk w/w pastorów!
Podobnie byłoby dziś, gdybym przed interwencja Union British, zaczął chodzić na nabożeństwa sabatowe do kaplicy w Londonderry. W ten sposób osobiście uprawomocnił bezprawie Przewodniczącego Irish Mission pastora Davida Neal na zebraniu zborowym z datą 19.03.11r.
Wysoki Sądzie - Czytelniku. Warto wiedzieć, że tzw. braterskie pojednania w "duchu pokoju" w rzeczywistości często jest narzuconym ofierze aktem faktów dokonanych: "podałeś rękę na zgodę - więc zaakceptowałeś przestępstwo, więc nie wolno ci do tego już wracać; przestępca jest usprawiedliwiony..... " ( nie ważne, że nie przed Bogiem Czystej Religii - ważne, że przed nami ideologami grupowej religii )
Moja żona przyjeżdżając razem z Czesławem na nabożeństwa sabatowe do kaplicy zboru w Londonderry - gdy ja tymczasem nie zjawiam się w niej - również dokonuje podobny akt faktu dokonanego... W społeczności ideologii religii, nie Duch Owocu:
miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu.
ale duch polityki socjotechniki uczuciowo emocjonalnej wśród ludźmi.
Mistrzynią w praktyce wykorzystania w KADS ducha polityki socjotechniki.... jest Beata Ś.
Proszę również zwrócić uwagę na idiotyzm - tak charakterystyczny dla wszelkiej maści ideologii, który objawił się z pouczeniu, że zaraz po skreśleniu mojego nazwiska z listy KADS, mogę powtórnie prosić o ponowne wpisanie mojego nazwiska na listę tego kościoła! To domaganie się, abym o powtórne przyjęcie do KADS prosił listownie, w rzeczywistości miało być zamknięciem na "amen" sprawy łamania prawa pastorów: W. Szkopińskiego i E. Parmy. Moje proszenie o powtórne przyjęcie do KADS, w rzeczywistości prawnej byłoby z mojej strony usatysfakcjonowanie przez moją osobę bezprawnych praktyk w/w pastorów!
Podobnie byłoby dziś, gdybym przed interwencja Union British, zaczął chodzić na nabożeństwa sabatowe do kaplicy w Londonderry. W ten sposób osobiście uprawomocnił bezprawie Przewodniczącego Irish Mission pastora Davida Neal na zebraniu zborowym z datą 19.03.11r.
Wysoki Sądzie - Czytelniku. Warto wiedzieć, że tzw. braterskie pojednania w "duchu pokoju" w rzeczywistości często jest narzuconym ofierze aktem faktów dokonanych: "podałeś rękę na zgodę - więc zaakceptowałeś przestępstwo, więc nie wolno ci do tego już wracać; przestępca jest usprawiedliwiony..... " ( nie ważne, że nie przed Bogiem Czystej Religii - ważne, że przed nami ideologami grupowej religii )
Moja żona przyjeżdżając razem z Czesławem na nabożeństwa sabatowe do kaplicy zboru w Londonderry - gdy ja tymczasem nie zjawiam się w niej - również dokonuje podobny akt faktu dokonanego... W społeczności ideologii religii, nie Duch Owocu:
miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu.
ale duch polityki socjotechniki uczuciowo emocjonalnej wśród ludźmi.
Mistrzynią w praktyce wykorzystania w KADS ducha polityki socjotechniki.... jest Beata Ś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz