str.6
17.Współwyznawcy globalnego KADS dobrowolnie wysyłają swoje dzieci do szkół katolickich, gdzie zmuszone są uczyć się doktryny katolickie. Tak więc w pewnym momencie jedno z takich dzieci przez kilka tygodni paraduje z krucyfiksem ( the crucifix ) na piersi podczas nabożeństwach sabatowych w kaplicy KADS, by w końcu za wiedzą i zgodą pastora Claudiu Popescu wystąpić z tym wizerunkiem ukrzyżowanego Pana na mównicy zborowej. ( trzy lata wcześniej matka tego dziecka również wniosła na mównicę zborową krzyż z wizerunkiem wiszącego Pana ) Ja – jak zapewne pamiętasz przez trzy lata do daty 19.03.11r. „niegodny” w zborze w Londonderry do występowania z mównicy zborowej – widząc zły wpływ na moją córkę ( która też domagała się prawa nosić coś podobnego ) , przed całym zborem stwierdziłem, że publiczne eksponowanie wizerunku ukrzyżowanego Pana w Jego Świątyni, z mównicy zborowej podczas nabożeństwa sabatowego jest ohyda dla Pana. W reakcji pastor Claudiu wraz ze zborem w Londonderry oskarżył mnie, że stresuję młodzież i zniechęcam do służby dla Pana. ( patrz: Krótkie acz ( czasami ) gorączkowe rozmowy ze Stanisławem Ś. )
Bracie Ted – kto w ocenie Prezydenta całego światowego KADS stresuje- frustruje i zniechęca młodzież i innych kpiących sobie z dyscypliny prawno doktrynalno liturgicznej naszego kościoła do „służenia Bogu” w karności wspomnianej dyscypliny; rodzice uczniów katolickiej szkoły, czy moja osoba?
Warto zauważyć, że moją osobę również oskarżano w obecności mojej córki, że ją w podobny sposób stresowałem i zniechęcałem do służby dla Pana – szczególnie, gdy sprzeciwiałem się jej picu alkoholu z babcią Ireną C. i ciocią Anią, lub spotykania się sam na sam z pastorem Claudiu. Następstwem tego oskarżenia jest utrata duchową więzi z córką i… żoną! ( najprawdopodobniej sprawa zakończy się rozwodem )
Bracie Ted – Przewodniczący całego światowego KADS.
W Biblii jest wiele przykładów, które według sprawiedliwości Bożej i świętości prawdy pokazują, że występujące w wyznaniowo religijnym społeczeństwie starotestamentowego Izraela, nawet najmniejsze przejawy wyzwania: „zaprzeczcie zasadowo Agape swemu dumnemu pysznemu hardemu ego Filo”, natychmiast wzbudzał uczuciowo emocjonalny stres u szeregowych współwyznawców tej społeczności, nieprzygotowanych przez przywódców tej izraelskiej społeczności na podjęcie się tego wyzwanie! A potem następowała przemoc nieprzygotowanych wobec tych, którzy to wyzwanie objawiali! . Najbardziej znana przemoc to ta z Golgoty!
Nie wyzwanie jest winne zaistnieniu stresu w słabości – ale nieprzygotowanie słabości na wyzwanie jest przyczyna stresu słabości! - zgodzisz się ze mną Bracie Ted w temacie zachowania pokojowej jedności w naszym kościele?
18. Wielokrotnie kaplica zboru zagranicznej misji była zamknięta w czasie, gdy powinno być nabożeństwo sabatowe, gdyż pastor Claudiu Popescu nie mógł przybyć na nabożeństwo. Dlaczego? Ponieważ podejmując się służby „pasterza owczarni”, nie zamieszkał w Londonderry gdzie znajduje się kaplica zboru , a w odległy o 30/40 mil nadmorskim turystycznym Portsteward .
( Kto opłaca koszty jego przejazdów? ) Zaś ordynowany starszy zboru na nabożeństwo przybywał w kratkę, notorycznie się spóźniając 15-30 minut. Inni woleli nabożeństwa przeprowadzać na plaży -bo na sposób kobiet z Izj.4:1 interpretując obietnicę Pana z Mat.18:20 „Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich”, znaleźli usprawiedliwienie, że tam gdzie oni zorganizują sobie nabożeństwo, tam On musi się stawić! ( Potem usprawiedliwiając się z notorycznej absencji na nabożeństwach sabatowych, oskarżali szeregowego współwyznawcę, że to jego zachowanie było przyczyna ich notorycznych nieobecności na nabożeństwach sabatowych! )
W takiej atmosferze, lekceważącej świątynny status kaplicy zborowej w czasie Sabatu, musiała nastąpić sytuacja, że w którymś momencie zbór razem z pastorem Claudiu zagłosował na „tak” aby kaplice zborową Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego wynająć na prywatną działalność gospodarczą – również w czasie trwania sabatu; czyli Dnia Siódmego!
Mając świadomość, że w pojedynkę nie przegłosuję większość w zborze, odwołałem się do…. powierzonych tajemnic Bożych - regulaminów naszego kościoła! Gdy padło pytanie kto jest na „tak” za wynajęciem – nie podniosłem ręki; choć zdecydowana większość w zborze razem pastorem Claudiu Popescu ( absolwent NewBold College ) podniosła rękę na „tak” ( moja żona nie podniosła ) .. Gdy padło pytanie kto jest na „nie” – moja żona podniosła rękę, gdy tymczasem ja nie podniosłem! Zbór moją reakcją był zaskoczony …na co liczyłem w realizacji ratowania Świątyni Pana przed totalnym zbezczeszczeniem jej… Gdy jednak padło pytanie kto się wstrzymuje – wreszcie podniosłem rękę!- aby natychmiast, wykorzystując zbiorową konsternację - po tym jak nie podniosłem ręki na „nie”, wyjaśnić-przypomnieć , że według regulaminów naszego kościoła, zbór nie ma prawa wynajmować i lub sprzedawać kaplicy którą użytkuje do swej zborowej działalności wyznaniowo religijnej; gdyż jest to tylko w prawnej gestii Zarządu Diecezji lub..misji;w tym wypadku Irish Mission. Tym sposobem dałem do zrozumienia „orłowi” NewBold College – pastorowi Claudiu Popescu, że przez wynajęcie kaplicy KADS pod prywatną działalność gospodarczą w sabat, samego Prezydenta Irish Mission pastora Davida Neal obciąży odpowiedzialnością .
To wystarczyło – kaplica nigdy nie został podnajęta na działalność gospodarczą w sabat.
Bracie Ted – kogo w tym zborowym glosowaniu błogosławił sam Pan Jezus Chrystus – zbór w Londonderry , czy jednostkę: szeregowego współwyznawcę? Mając w pamięci Twoją odpowiedź w programie Hope Channel dodam, że później zabraniano mi uczestniczyć na zebraniach zborowych - by po uchwaleniu następnych grupowo zborowych „rozbieżności” w stosunku do powierzonych naszemu kościołowi tajemnic Bożych, zmuszać mnie do posłusznego podporządkowania się narzuconym mi uchwałom zboru wbrew mojemu sumieniu i wyznaniu wiary. Czy w takim wypadku ja Bogdan Szczęsny-Bury jako jednostka powinienem podporządkować się uchwałom większości zboru?
Odpowiedz na to pytanie, zdając sobie sprawę, że tego typu sposób wymuszenie na jednostce posłuszeństwa stanowi jeszcze jedną szykanę grupowej przemocy wieloletniego mobbingu wyznaniowego – która, w sercu szeregowego współwyznawcy KADS – nie do końca jeszcze dojrzałego w wierze u/zawierzeniu Bogu, wzbudza rozgoryczenie, stres, narastający do silnej depresji!
Bywały sytuacje, gdy szeregowy współwyznawca był prowokowany przez zbór do niespełnienia oczekiwań swojej córki w momencie gdyby sprzeciwił się ustaleniom zboru!
Powyższy teks wymaga pewnego wyjaśnienia. Jeśli zbór na zebraniu zborowym - w którym uczestnicząca jednostka ma możliwość przedstawienia swych argumentów - w większości zagłosuje sprzecznie wobec głosowania jednostki, to ta powinna podporządkować się decyzji większości – ewentualnie później odwołując się np. do Rady Diecezji.( patrz: przykład 4. zachowania się pastorów Jana Krysty i Marka Rakowskiego ) Jednak do czasu reakcji Rady Diecezji, musi się podporządkować decyzjom zboru, by nie doprowadzić do konfliktów, rozłamów „frakcji” w zborze. W powyższym przykładzie mamy jednak do czynienia, że zbór bez dopuszczenia szeregowego na zebranie zborowe, bez wysłuchanie jego argumentów lub wniosków, ustala coś wadliwego wobec regulaminów kościelnych, by je później narzucić mu, szantażując go sytuacjami, w których jego córka zarzuca mu, że jest konfliktowy w zborze, że się czepia, krytykuje zbór i jego uchwały.
Bracie Ted – gdyby nie opieka Boga, która zmusiła szeregowego współwyznawcy – a nie jego adwersarzy do okazania skruchy wobec braku pełnego u/zawierzenia się Bogu, zapewne dziś ten szeregowy współwyznawca zmuszony byłby leczyć się …. psychiatrycznie – tylko dlatego, że szczerze w zaufaniu wiary u/zawierzenie Bogu, podjął się procesu Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, I odnówcie się w duchu umysłu waszego, A obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy ; odważając się to robić jawnie wśród współwyznawców globalnego KADS!
Stał się ofiarą przemocy mobbingu w społeczności KADS - bo budując wiarę u/zawierzenia, identyfikował się z regulaminami KADS ( powierzonymi wyroczniami Boga ) , a nie ze społecznością tego kościoła!
Socjologiczny wymóg duchowo etycznie identyfikowania się z grupą zamiast identyfikowania się z prawem obowiązującym tę grupę - jest ewidentnym dowodem ideologii religijnej, depczącej sedno prawdziwej Religii ( czyli bezpośredniej więzi człowieka z Bogiem ). Jest dowodem istnienia…. sekciarstwa!
str.7
Książkę dedykuję mojej Rodzicom: Michalinie Bury i Leonowi Szczęsny i Kochanej Agnes
O mnie
- Bogdan Szczesny-Bury
- Londonderry, United Kingdom
- adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz