23.Wiara kobiet z Izj.4:1 jest wiarą martwą.
Jak. 2: 17 – 22… Tak i wiara, jeżeli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie. Lecz powie ktoś: Ty masz wiarę, a ja mam uczynki; pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, a ja ci pokażę wiarę z uczynków moich. Ty wierzysz, że Bóg jest jeden? Dobrze czynisz; demony również wierzą i drżą. Chcesz przeto poznać, nędzny człowieku, że wiara bez uczynków jest martwa? Czyż Abraham, praojciec nasz, nie został usprawiedliwiony z uczynków, gdy ofiarował na ołtarzu Izaaka, syna swego? Widzisz, że wiara współdziałała z uczynkami jego i że przez uczynki stała się doskonała.
Istnieje socjologiczna prawidłowość, że wiara kobiet z Izj.4:1, logicznie tłumaczy, dlaczego mając wiarę w istnienie Boga „wierzymy”, że - z jakichkolwiek powodów ( dla których zawsze znajdziemy usprawiedliwienie – dyspensa ) - nie musimy ( a nawet nie powinniśmy! ) czynić uczynki posłuszeństwa Bożego zakonu wskazówek, poleceń, rad. Dlatego wiara kobiet z Izj.4:1 jest wiarą wiarołomną.
Zbudowanie wiary u/zawierzeniu Bogu – nie można przeprowadzić bez czynienia uczynków posłuszeństwa Jego zakonowi. Mowa o uczynkach posłuszeństwa Bogu, które są sprzeczne jest wobec żądz „starego człowieka”.
24.Charakterystyczną cechą wiary z Izj. 4:1 jest zabieganie o uznanie wśród ludzi - zamiast samego Boga; szczególnie, gdy zaspokajanie swoich ambicyjek tzw. „aktywistów kościelnych”, lub możliwości zarobkowania na życie w kościele , uzależnione jest od kościelnych struktur kapłańskich lub lokalnej społeczności zborowej. To w osobach wiary z Izj. 4:1 pojawia się próżne-niepokorne uczuciowo emocjonalnym przekonaniem, że nałożenie na nich sankcji dyscyplinarnych jest karą – gdy tymczasem te sankcje w pokorze powinno traktować się, jako duchowo etyczną braterską pomoc.
Osoby wiary kobiet z Izj.4:1 żyją i działają pod Bożym prawem karny – nigdy zaś pod Boża Łaską
Jedyny duchowo etyczny sens dobrowolnego wstąpienia do kościoła Bożego, wyraża się w pragnieniu dobrowolnego „uświęconego” podporządkowania się kościelnej dyscyplinie prawno doktrynalno liturgicznej ( co uniemożliwia uzależnienie od samowolki przywódczych struktur tego kościoła ), a także dobrowolnemu poddaniu się „mobilizacji” w podporządkowaniu się regulaminom kościoła– wzajemnej stosowanej wśród współwyznawców tego kościoła.
Mat.18: 12-17… Jak się wam wydaje? Gdyby jakiś człowiek miał sto owiec i jedna z nich zabłąkałaby się, czyż nie zostawi w górach dziewięćdziesięciu dziewięciu i nie pójdzie szukać zabłąkanej? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę powiadam wam, że się z niej bardziej raduje niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu, które się nie zabłąkały. Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, aby zginął jeden z tych małych. A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik.
Powierzone wyrocznie Boże w KADS, nie są narzucone siłą ideologii - jak to miało miejsce np. w Komunizmie!. Kościół jedynie oferuje od Boga nauki, zasady, które należy wykorzystać by zbudować wiarę u/zawierzenia Bogu, dla uzyskania zbawienia. Kto zapragnie Boży pokarm i szaty – wyrażone w dyscyplinie kościelnej; ma prawo wstąpić do kościoła, podejmując się obowiązków pełnoprawnego współwyznawcy tego kościoła. Kto jawnie, hardo, notorycznie sprzeciwia się tym regulaminom, powinien być wykluczonym – aby nie stwarzać negatywnego precedensu w sprawie konieczności ścisłego przestrzegania regulaminom kościoła. Kiedy jednak samym przywódcom kościoła zależy na jak największej ilości członków w kościele, wtedy samowolnie nadają dyspensę dla niepokornych wobec konieczności przestrzegania prawa, by pozyskać ich do kościoła i zatrzymać ich w nim.
25.Dlatego osoby wiary kobiet z Izj.4:1 nie potrafią zakon Boży stosować jako środek pomocny do zbudowania wiary u/zawierzenia Bogu – tak w swoim sercu, jak osoby, której nakładają sankcje dyscyplinarne. Przyjmują postawę oskarżycieli sędziów i katów na podstawie zakonu przez nich namalowanego „wizerunku” boga; zakonu, który nie jest streszczeniem przykazania Miłuj Boga i bliźniego swego!
Osoby wiary z Izj.4:1 są nieużyteczne w misji krzewienia miłosierdzia z zakonem Bożym w: w sumieniu swego serca ( w którym rodzą się duchowo etyczne czyste lub brudne uczucia i emocje ), w swojej rodzinie, w zborze, w dziele ewangelizacyjnym.
26. Osoby wiary z Izj.4:1 procedurę oskarżenia i osadzenia, a także surowość swych kar, nie uzależniają od zasad miłości Agape:
Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się Nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego, Nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy; Wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi.
ale, od stopnia bezkarności bezprawia, które mogą narzucać w imieniu „stworzonego” przez siebie boga. Jeśli mają do dyspozycji karę śmierci, więzienia – w swym, pozbawionym pokory wobec potęgi Boga, „świętym oburzeniu” zastosują ją bezapelacyjnie! W oskarżaniu, osądzaniu i karaniu, wierze z Izj.4:1 zawsze chodzi o narzucenie swej racji. ( to narzucenie wynika z braku kierowania się zakonem Boga, które streszcza się miłuj Boga i bliźniego swego )
Szanowny Czytelniku. Jako ilustrację do powyższego twierdzenia, nie musisz szukać w odległy Średniowieczu! Wystarczy, że przeczytasz treść Listu „otwartego” do pastora Teda. C. Wilsona, by znaleźć tę „wstępną” ilustrację. Bardziej szczegółową znajdziesz w przyszłych postach
Rzym.14: 10-13…Ty zaś czemu osądzasz swego brata? Albo i ty, czemu pogardzasz swoim bratem? Wszak wszyscy staniemy przed sądem Bożym. Bo napisano: Jakom żyw, mówi Pan, ugnie się przede mną wszelkie kolano i wszelki język wyznawać będzie Boga. Tak więc każdy z nas za samego siebie zda sprawę Bogu. Przeto nie osądzajmy już jedni drugich, ale raczej baczcie, aby nie dawać bratu powodu do upadku lub zgorszenia.
W kościele Bożym, za pośrednictwem powierzonych wyroczni – wyrażonych w kościelnej dyscyplinie prawno doktrynalno liturgicznej, Bóg wstępnie ujawnia swój niestronniczy osąd: kogo uczynki są uświęcone, a kogo nieuświęcone ! Grupowe – współwyznawców kościoła – przekonanie , nie ma tu nic do gadania!
E. White: „osoby nieuświęcone sprzeciwiają się regulaminom kościoła Bożego ( patrz: Cytaty E. White – „unikane” przez…. )
Bóg przez treść Prawo Zborowego/Manul Church KADS dziś „nawołuje do opamiętania” – bo w Dniu Sądu nie będzie czasu na to nawoływanie….
27.Istnieje socjologiczna prawidłowość, że jak z czystego etyczno moralnego pragnienia człowiek potrzebuje wiary u/zawierzenia Bogu i Jego duchowo etyczno moralnemu zakonowi; tak z pożądliwości, żądzy, chciejstwa człowiekowi niezbędne jest przyjęcie wiary kobiet z Izj. 4:1 – by swoją niemoralność usprawiedliwił ( czytaj: „uświęcił”) ideologią przekonania, że Bóg istnieje. Wiarę u/zawierzenia Bogu i Jego zakonowi może nabyć tylko osoba, która racjonalnie z przyzwoitością i uczciwością, bez zakłamania irracjonalno ideologicznego, będzie poznawać Prawdę o Bogu, zawartą w treści Biblii. Irracjonalne sensualne/ zmysłowe tendencyjne podejście do poznawania Prawdy o Bogu, przez studiowanie Biblii, prowadzi przez syndrom grupowego myślenia do syndromu wiary skobiet z Izj.4:1.
28.Spostrzeżenie z punktu 27 jest istotne – gdyż wielu ateistycznych przeciwników Boga, bezpodstawnie oszczerczo oskarża prawdziwą wiarę u/zawierzenia Bogu, jako rzekomego wroga nauki. Osoby wiary u/zawierzenia Bogu – w przeciwieństwie do osób wiary kobiet z Izj. 4:1, w zgodzie nauką Pana Jezusa Chrystusa:
„Lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali. Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie” ( Jana 4: 23-24 )
swoje teorie naukowe udowadniają według przyzwoitych zasad metodologii naukowej. Natomiast prawdą jest jednak, że osoby wiary kobiet z Izj.4:1 – podobnie jak świecy naukowcy teorii naukowych z ideologiczną tendencją , nie potrafią w udowadnianiu swych teorii trzymać się przyzwoitych zasad obowiązujących w nauce.
Przez stosowaniu TABU, ignorowanie niewygodnych pytań - manipulują faktami po prostu!
29. Wiara z Izj.4:1 objawia się brakiem odpowiedzialnej „świadomości istnienia potrzeb duchowych” - przez irracjonalne emocjonalno uczuciowe egzaltowanie się „odczuwaniem potrzeb duchowych” - podczas podejmowania decyzji dobrowolnego wstępowania do kościoła Bożego ( i podporządkowania się jego regulaminom ), a potem przyjmowania urzędów w tym kościele.
( Tyt.1: 7 – 9 ).
Kobiety mające wiarę u/zawierzenia Bogu – w ten sposób również i odpowiedzialność - świadomie zrezygnują, nie tylko z urzędów kapłana ( niezależnie na jakim poziomie struktur kościoła ), ale również praw pełnoprawnego szeregowego współwyznawcy; gdyż czasami następują takie momenty w wewnętrznym życiu Kościoła Bożego, że wymagają one duchowo rzetelnego pełnienie obowiązków urzędnika lub szeregowego współwyznawcy Kościoła Bożego, związanych z cierpieniem takiego typu, którego kobiety z racji swej struktury psychicznej ( np. macierzyństwo ) nie są w stanie przyjąć i wytrwać w nim.
( 2 Tym. 2: 11-15; Tyt.2: 3-5 )
Trudno jednak kobietom to zrozumieć, gdy wśród męskich przedstawicieli kapłaństwa Bożego brak przykładów wzorowych „pasterzy Pana” - tego Pana, który przeżył cierpienia w ogrodzie Getsemane tuż przed aresztowaniem, z miłości nie do swego dziecka urodzonego z własnego ciała, ale z miłości do ludzi, którzy wcale nie zasługują na tą miłość! Poznani przeze mnie pastorzy KADS, ponad zasady etyczne związane z wykonywaniem służby pasterskiej, bardziej sobie cenią możliwości konsumpcyjne, jakie mogą osiągnąć przez podjęcie się tej służby
( np. dającej możliwość wyemigrowania z biednej Rumuni do bogatej Wielkiej Brytanii, żyjąc sobie jak panisko z podatków – dziesięcin wiernych)
30.Osoba prawdziwej wiary u/zawierzenia Bogu, w Jego reprezentowaniu samego siebie w Trójcy Osób: Ojca, Syna i Ducha Świętego, „dziecinnie” uczuciowo emocjonalnie dostrzeże przykład miłosnej gorącej troskliwości ojca do dziecka.
Osoby wiary kobiet z Izj.4:1 nie potrafią uczuciowo emocjonalnie wytłumaczyć „trójpodzielność” Boga w Osobach Trójcy. Oni tej prawdzie o Bogu muszą nadać status „doktrynalnego” przekonania, że Bóg istnieje w Trójcy: Ojca, Syna i Ducha Świętego”. Co daje powód do rozdźwięków…
A zrozumienie istoty Trójcy jest tak „dziecinnie” proste!
Trzeba tylko poznać Ojca przez podejmowanie czynienia (często niezdarnych, błędnych ) uczynków posłuszeństwa ojcowskiemu zakonowi – prosząc Go o rodzicielskie wsparcie!
( patrz: kazanie o Trójcy, jako przykład ojcowskiej troski o swe dzieci. )
31.Nie posiadanie jak największej liczby rzeczy materialnych, nie seks – ale panowanie nad drugim człowiekiem jest największą żądzą każdego z nas ( ściślej – naszego osobistego „starego człowieka”! ). Chcemy panować nad duchowo etyczną moralnością innych. Motywacją osiągnięcia tego panowania nad sumieniem innych może być bardzo różna – zawsze jednak jest ciężkim grzechem!
Eksperci socjotechniki stosowanej do zniewolenia w sferze: materialnej konsumpcji, medialnego zainteresowania, wyboru przedstawicieli władz i ich sposobu przewodniczenia społecznością – Królestwa Bożego nie odziedziczą.
( również pastorzy z 21 Przykładów przedstawionych w Liście „otwartym” do Patora Teda C. Wilsona )
Zdobycze nauki socjologii, mają służyć tylko do zapobiegania stosowania socjotechniki zniewolenia…. pokazać w jaki sposób dokonuje się to zniewolenie!
Tymczasem Przewodnikiem naszej duchowo etycznej moralności powinien być tylko zakon Boży – dzięki któremu zbudujemy czystą Religię; czyli więź z Bogiem!
Żądza panowania nad sumieniem innych jest cechą wielu polityków, celebrytów, artystów, sportowców. W wyznaniowo religijnych społeczeństwach ta żądza również występuje; tak wśród przywódców, jak tzw. aktywistów, a nawet wśród szeregowych współwyznawców próbującym zaspokoić tę żądzę w głoszeniu „głupszym w wiedzy biblijnej” Dobrej Nowiny wśród narodów świata.
W skrajnych przypadkach żądza ta zaspokajana jest w zbliżeniach tak hetero jak homo seksualnych przełożonych z podwładnymi, duchownych z wiernymi, nauczycieli z uczniami; przy czym obie strony – biorąca i „ugodowo” oddająca się wbrew swoim chęciom, niewątpliwie mają wiarę kobiet z Izj.4:1. Jest przecież różnica między uległym oddaniem się w seksualnym zbliżeniu wbrew woli swej etyki, wiary, przekonań, uczuć - bez wcześniejszego ostrzeżeniem gwałciciela, że po wymuszonym zbliżeniu nastąpi zgłoszenie tego faktu na policję; a fizyczną bezsilnością wobec siłowo zadanego gwałtu – gdy napastnik nie jest wstanie myśleć karnych konsekwencjach swego przestępczego czynu
2 Tym.3: 5-7 „przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy. Albowiem z nich wywodzą się ci, którzy wdzierają się do domów i usidlają kobiety opanowane przez różne pożądliwości. Które zawsze się uczą, a nigdy do poznania prawdy dojść nie mogą”
Powyższe twierdzenie nie twierdzi jednak, że każdy sportowiec, artysta, poseł, urzędnik państwowy, duchowny zostanie pozbawiony możliwości życia wiecznego! Jednak każdy celebryta, demagog, populista - to Królestwo nie dostąpi.
32,Osoba prawdziwej wiary u/zawierzenia Bogu będzie szczególnie delikatna i troskliwa wobec ofiar gwałtu – czyli wymuszonego zbliżenia seksualnego. Nigdy ją nie potępi – nawet gdy wie, że ofiara gwałtu, przez wiarę kobiet z Izj.4:1, etycznie moralnie ulegle poddała się swemu oprawcy, nie strasząc go przed gwałtem doniesieniem na policję zaistnienia gwałtu.
33.Osoby syndromu wiary kobiet z Ijz.4:1 wykorzystują prawa świeckie do siłowego umoralniania innych, np. homoseksualistów - co pozwala ugruntować w społeczności świata złe zrozumienie „czym jest i do czego służy” Boża tolerancja; również doprowadza do nieuzasadnionych w oczach Boga konfliktowych rozłamów w społecznościach świeckich ( czyli woda na młyn kuszenia szatana ).
Bóg tak samo brzydzi się dewotami, jak rozpustnikami!
Świecko prawne narzucanie moralności homoseksualistom, w przyszłości nie tylko zmusi to prawo do dania zgody parom homo na zawieranie związków małżeńskich, ale stworzy precedens do poligamicznych związków małżeńskich, a nawet mężczyzny z … kozą.
( świecko prawne zaakceptowanie tego ostatniego związku może być trudne, gdyż niemożliwie jest zapytanie się kozy, czy dobrowolnie chce związać się z człowiekiem! )
Ja wiem, że to idiotycznie brzmi – jednak prawda jest taka, że świat zmierza ku duchowo etycznej zagładzie; nie ma możliwości zawrócenia.
Dlatego jedyną ucieczką dla osób pragnących :
„ Zewleczcie ( duchowo etycznie ) z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, I ( duchowo etycznie ) odnówcie się w duchu umysłu waszego, A obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy”
jest szukanie oazy Bożej sprawiedliwości i świętości prawdy; czyli Kościoła Bożego – któremu Bóg powierzył swoje wyrocznie
Wstępujcie do takiej oazy, przyjmując przywileje i obowiązki pełnoprawnego współwyznawcy Kościoła Bożego – nawet wtedy, gdy ten kościół opanowały osoby wiary kobiet z izj.4:1, narzucające Wam jednostce: Swój własny chleb – nie doktryny i liturgię Kościoła Bożego będziemy jadły i swoimi własnymi szatami - nie prawem Kościoła Bożego będziemy się przyodziewały! Wstępujcie – nie zniechęcajcie się, czytając historię, stosowanej przeze mnie przemocy wieloletniego mobbingu w sferze wolności sumienia budowanie wiary u/zawierzenia Bogu. Wiedzcie, że w Dnia Ostatecznych, borykanie się z bezkarnością bezprawia stosownego przez „złych pasterzy” i „tłuste owce” owczarni Kościoła Bożego, jest Bożym środkiem budowania u/zawierzeniu się Mu – przez osobiste przekonanie, że posłuszeństwo Jego zakonowi uniemożliwia stosownie świństw bliźniemu swemu.
„Trudne do zniesienia” wybory w Dniach Ostatnich, będziemy zmuszeni podejmować we własnym sumieniu; w samotności odtrącenia, poniżenia…
Co bardziej boli – odtrącenie i poniżenie wroga, czy osób najbliższym naszemu sercu?
Rzym.4: 1 – 4. Czymże więc góruje Żyd? Albo co za pożytek jest z obrzezania? Wielki pod każdym względem. Przede wszystkim ten, że im zostały powierzone wyrocznie Boże. Bo co z tego, że niektórzy nie uwierzyli? Czyż niewierność ich zniweczy wierność Bożą? Z pewnością nie! Wszak Bóg jest wierny, a każdy człowiek jest kłamcą, jak napisano: Abyś się okazał sprawiedliwym w słowach swoich i zwyciężył, gdy będziesz sądzony.
2 Tym.2: 19-22.. Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma taką pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są jego, i: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego. W wielkim zaś domu są nie tylko naczynia złote i srebrne, ale też drewniane i gliniane; jedne służą do celów zaszczytnych, a drugie pospolitych. Jeśli tedy kto siebie czystym zachowa od tych rzeczy pospolitych, będzie naczyniem do celów zaszczytnych, poświęconym i przydatnym dla Pana, nadającym się do wszelkiego dzieła dobrego. Młodzieńczych zaś pożądliwości się wystrzegaj, a zdążaj do sprawiedliwości, wiary, miłości, pokoju z tymi, którzy wzywają Pana z czystego serc
Ja nie zamierzam budować swej wiary u/zawierzenia Bogu w walce z bezprawiem w świecie. Jakiż sens jest kształtowanie duchowo etycznej moralności na platformie wyroczni duchowo etycznej moralności świata? Ja nie ze społecznością świata lub innego kościoła mam sprawę odnośnie budowania wiary u/zawierzenia Bogu; ja mam sprawę ze społecznością KADS, której powierzono wyrocznie Boże!
34.Kto dobrowolnie wypisuje się z Kościoła Bożego – bo stał się ofiara chamstwa „pospolitych naczyń”, rezygnuje z budowy osobistej wiary u/zawierzenia Bogu. Tylko wymuszenie na zdeprawowanych duchowo etycznie pełnoprawnych współwyznawców KADS, aby wbrew regulaminom tego kościoła, przeprowadzali procesy sankcji dyscyplinarnych, a potem wykluczenie – jest jedyną procedurą budowania wiary u/zawierzenia Bogu. Oczywiście konsekwencje tego typu walki mogą udźwignąć mężczyźni – nie kobiety lub dzieci; dlatego kobiety powinny w „pokornej bojaźni’ zastanowić się, czy podjąć sie obowiązków pełnoprawnego współwyznawcę Kościoła Bożego.
35.Osoba wiary u/zawierzenia Bogu dostrzeże różnicę między napisaniem Listu proszącego o skreślenie z listy zborowej, a domaganiem się przeprowadzania procedury wykluczenia z kościoła.
( patrz: list do pastora Davida Neal – Prezydenta Irish Mission ).
Osoby wiary u/zawierzenia Bogu również dostrzegą, że oba te domagania – różne od siebie, jednocześnie jednakowo obligują adresatów: pastorów i innych współwyznawców do osobistej refleksji…..
Osoby wiary z Izj.4:1 nie potrafią dostrzec różnicy między prośbą o skreślenie z listy Kościoła, a domaganiem wykluczenie z tej listy; jak również duchowo etycznej jedności prośby i domagania w konieczności przeprowadzenia refleksji!
36.Osoby Syndromu wiary siedmiu kobiet z Izj.4:1 potępiają inne osoby wiary z Izj.4:1 - jeśli te nie należą do ich kościoła lub wyznaniowej organizacji.
37.Charakterystycznym skutkiem syndromu wiary siedmiu kobiet z Izj.4: 1 jest sekciarstwo!
Książkę dedykuję mojej Rodzicom: Michalinie Bury i Leonowi Szczęsny i Kochanej Agnes
O mnie
- Bogdan Szczesny-Bury
- Londonderry, United Kingdom
- adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz