Przedstawię teraz zaobserwowane przeze mnie kilkanaście przykładów Syndromu wiary kobiet z Izj.4:1 osób, które poprzestały na nabyciu tylko wiary w istnienie Bogu. Są to m.in.:
1.Lekceważenie i nieprzestrzeganie prawa Bożego ( przede wszystkim Dekalogu jako prawna konsekwentna całości ) – w tym regulaminów kościoła Bożego, czyli kościelnej dyscypliny prawno doktrynalno liturgicznej. Szokujące jest to, że niektóre osoby wiary Izj.4:1, z osobistej pychy, są gotowe nawet pod groźbą utraty życia, publicznie głosić, że Bóg jest Panem, Stwórcą wszelkiej rzeczy – mimo, że jednocześnie są Mu nieposłuszne!. Takie osoby nie mogą być uświęcone! W świecie obowiązuje zasada „cel uświęca środki”; jednak przyzwoitość tak wierzących w istnienie Boga, jak ateistów wierzących, że Boga nie ma , powinna skłaniać do stwierdzenia, że lepszą etycznie i moralną dla człowieka zasadą powinna być: „środki zastosowane w realizacji celu, mogą ten cel uświęcić lub okryć hańbą” - stworzoną według wskazówki Słowa Bożego : Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj ( Rzym. 12: 21 ).
Nieprzestrzeganie zakonu Bożego skutkuje zmianę społeczności wyznaniowo religijnej z Kościoła Bożego w partię ideologiczną ( z mniej lub większym politycznym akcentem ) , gdzie nie tylko stosuje się zasadę: „cel uświęca środki” ale również „dziel i rządź” , „większe zło pokonuj mniejszym złem” dla skutecznego osiągnięcia „duchowo etycznych” priorytetów tej społeczności
2.Instrumentalne traktowanie tak treści Pisma Świętego, jak same jego istnienie. Wśród osób syndromu wiary kobiet z Izj.4:1 są osoby, które deklarują że Biblia jest jedynym autorytetem wiedzy o Bogu, Jego „natchnionym Słowem”; studiują tę księgę – ale nigdy tak, by stała się etycznym moralnie wyznawanie dla ich osobistego „starego człowieka”. W dyskusjach mających za zadanie dojścia do wyjaśnienia – według sprawiedliwości i świętości prawdy - przyczyny konfliktów, iskrzeń w relacjach współwyznawców Kościoła Bożego, nie dopuszczają do głosu osoby odwołujące się do głosu Słowa Bożego.. Są i tacy, którzy mają wybrane pozakreślane przez siebie wersety w swych Bibliach; gdy wskażecie im istnienie innych fragmentów biblijnych, które podważają ich „ideologię” interpretacji głoszonej przez siebie „prawdy” – wycofują się z „głoszenie Dobrej Nowiny” usprawiedliwiając się brakiem czasu…
3.Objawom Syndromu wiary siedmiu kobiet z Izj.4:1 zawsze towarzyszą objawy Syndromu Grupowego Myślenia w delikatnej intymnej sferze wolności sumienia i wyznawania wiary.
( definicję tego syndromu proszę poszukać w Internecie )
4.Objawem Syndromu wiary kobiet z Izj..4:1 jest jawne publiczne, notoryczne, bezkarne łamanie Praw Człowieka; stosowanie przemocy mobbingu wyznaniowo religijnego.
5.Osoby wiary z Izj.4: 1 to „samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, Bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre. Zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, Którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj."
( 2 Tym.3:2-5 )
6.Grupowa osobowość Syndromu wiary kobiet z Izj.4:1 jest dokładnie przeciwna ( wroga! ) osobowości Owocu Ducha ( miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, Łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu. Gal.5:22-23 )
7.Osoby wiary z Izj.4:1 fakt, że napisane jest „Przeciwko takim nie ma zakonu” ( w znaczeniu – „przeciwko Owocu Ducha nie ma zakonu” ) fanatycznie usprawiedliwiająco wykorzystują do stwierdzenia, że tam gdzie jest Owoc Ducha, tam nie potrzeba… stosować zakonu, regulaminów! Krótko mówiąc – kto ma ( wierzy, że ma ) Owoc Ducha, ten zwolniony jest z obowiązku przestrzegania regulaminów Kościoła Bożego! Jest to oczywiście kłamstwo – patrz:
Mat.22: 35-40… A jeden z nich, znawca zakonu, wystawiając go na próbę, zapytał: Nauczycielu, które przykazanie jest największe? A On mu powiedział: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej. To jest największe i pierwsze przykazanie. A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy.
Gal.5:13-14... Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia; tylko pod pozorem tej wolności nie pobłażajcie ciału, ale służcie jedni drugim w miłości. Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego.
W rzeczywistości zakon Boży jest zasadowo wyartykułowaną literowo formą miłością, zaś miłość jest zasadowo niewyartykułowanym literowo formą zakonu Bożego. Są tym samym; czyli darem Boga. Nie może jedno bez drugiego istnieć!
8.Grupowa osobowość Syndromu wiary kobiet z Izj.4:1 , zafascynowana swą uczuciowo emocjonalną miłością, nigdy nie będzie promieniować zasadową miłością Agape:
1Kor.13: 4-8… Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się, Nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego, Nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy; Wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi.
Osobie wiary Izj.4:1 wygodnej – usprawiedliwiająco za niestałość, brak wierności, kłamstwo itd. jest pozostać przy uczuciowo emocjonalnej miłości Filo; kapryśnie zmiennej, nieodpowiedzialnej, pozornie dobrej – choć w rzeczywistości krzywdzącej.
To co świat uczuciowo emocjonalnie uznaje za prawdziwą miłość, dla Boga nie koniecznie musi nią być. Dlatego w Jego Słowie, pakiet prawdziwej miłości Agape, poprzedza wzmianka:
1 Kor.13:1-3…. Choć bym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, byłbym miedzią dźwięczącą lub cymbałem brzmiącym.
I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.
I choćbym rozdał całe mienie swoje, i choćbym ciało swoje wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic mi to nie pomoże.
By zaznaczyć, że pozytywne uczynki pod wpływem uczuć Filo, nic nie znaczą, gdy są sprzeczne wobec kanonu zasad miłości Agape!
Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość
9.Wchodzenie buciaromi do sfery sumienia i wyznania wiary swoich przeciwników z twierdzeniem : „ja wiem lepiej od ciebie jaką ( zawsze negatywną ) motywacją, miłością do Boga i bliźniego swego się kierujesz ”, w momencie gdy ci przeciwnicy swym postępowaniem stają się wyzwaniem dla norm etycznych chama/ów z buciorami, które hoduje/ą w sobie by zaspokoić żądze swego osobistego „starego człowieka”. Wtedy pojawia się namalowany ( często publicznie grupowo ) wizerunek przeciwnika pod postacią.. poplecznika szatana, nienawidzącego Boga i Jego kościół, siejącego konflikty w społeczności Bożej, chorego psychicznie, stosującego przemoc w domu rodzinnym, itp. Osobom wiary Izj.4:1 łatwo jest „malować” taki negatywny wizerunek, gdy wcześniej już namalowali wizerunek swego boga!
10.Są pozbawione zdolności empatii – tak niezbędnej do krzewienia miłosierdzia, współczucia. Osoby wiary Izj.4:1 z natury tej wiary są okrutne - nawet ( przede wszystkim ) gdy celem ich jest czynienie dobra
11.Osoby z syndromem wiary kobiet z Izj.4:1 często objawiają zaburzenia osobowości typu narcyzm. Bardziej ściślej: zaburzeniem osobowości typu narcyzm wśród społeczności o charakterze wyznaniowo religijnym wynika z braku prawdziwej wiary u/zawierzenia Bogu.
Dlatego takie osoby mają olbrzymie zapotrzebowanie na poczucie bezkarności. By zrealizować te zapotrzebowania posiłkują się tzw. „usprawiedliwieniem z wiary” – która nie zmusza do oczyszczenia się z grzechu według procesu zakonu Boga; również „malowaniem wizerunku Boga” dla własnych potrzeb.
Wśród przestępców, notorycznie dokonujących ( nawet najcięższe ) przestępstwa tak przeciwko prawu świeckiemu, jak Bożemu, dobrowolnie nie przyznających się do swych przestępstw było/jest/będzie wielu głęboko wierzących – tylko wiarą siedmiu kobiet z Izj.4:1.
12.Osoby wiary kobiet z Izj.4:1 nie potrafią pokojowo negocjować w momencie, gdy zmuszeni są działać na przekór osobistemu „staremu człowiekowi” i jego żądzom. Dlatego są pozbawieni błogosławieństwa „pokój czyniących”.( Mat.5: 6- 10 )
13.Niewątpliwie z dwóch braci po raz pierwszy wymienionych w Biblii, Abel był osobą wiary u/zawierzenia Bogu, zaś Kain wiary z Izj.4:1. Oto obaj zapragnęli złożyć Bogu swe ofiary, dokładając wszelki starań, by jak najlepiej prezentowały się w oczach Boga. Abel złożył na ofiarę „materiał”, który uznał za właściwy, Kain zaś inny „materiał ”
1 Mojż.4: 3-4… Po niejakim czasie Kain złożył Panu ofiarę z plonów rolnych; Abel także złożył ofiarę z pierworodnych trzody swojej i z tłuszczu ich. A Pan wejrzał na Abla i na jego ofiarę. Ale na Kaina i na jego ofiarę nie wejrzał; wtedy Kain rozgniewał się bardzo i zasępiło się jego oblicze.
Pytanie: Cóż mógł zrobić Kain w momencie, gdy Bóg odrzucił jego ofiarę - jeśli rzeczywiście z miłości do Boga i bliźniego swego zapragnął dać swoją ofiarę Bogu- dowód swej wiary?
Odpowiedź: Po odrzuceniu pierwszej ofiary, mógł dowiedzieć się od swego brata, jaki użył materiał; by następnie używając Abla materiał w powtórnym składaniu ofiary, mieć pewność, że ofiara ta znajdzie upodobanie u Boga ( utrwaliłby więź z Bogiem i bratem ! ) Druga możliwość to osobiste zapytanie się samego Boga w czym popełnił błąd; by następnie naprawić ten błąd ( zbudowałby w sobie wiarę u/zawierzenia Bogu ).
Kain jednak wybrał trzecie rozwiązanie – przemoc wobec „rywala” o względy Boga
1 Mojż.4:8… Potem rzekł Kain do brata swego Abla: Wyjdźmy na pole! A gdy byli na polu, rzucił się Kain na brata swego Abla i zabił go.
14.Osoby wiary Izj.4:1. przejawiają skłonność do nie zachowanie sprawiedliwości i prawdy w społeczności - niezależnie czy tę społeczność tworzy para małżeńska, czy zbór lub większa organizacyjna jednostka kościoła. Jest to o tyle frapujące, gdyż nie trzeba być wybitnym teologiem lub psychologiem, ale zwyczajnym szarym przyzwoitym człowiek, by wiedzieć, że w społeczności, gdzie nie ma zachowanej sprawiedliwości w prawdzie faktów jawnie publicznie dokonanych – nie może istnieć miłość, rozkwitać; raczej umiera zdążając drogą „do nikąd”! ( Psalm 1 )
Pan Jezus Chrystus: A ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość wielu oziębnie Mat.24:12
15.Jedną z najbardziej powszechnie cytowanych nauk Pana Jezusa Chrystusa jest tzw. „Złota Reguła” w brzmieniu: „A więc wszystko, cobyście chcieli, aby wam ludzie czynili, to i wy im czyńcie; taki bowiem jest zakon i prorocy” ( Mat.7:12 ).
Osoby wiary kobiet z Izj.4:1 tę regułę Pana, wykorzystują jako usprawiedliwienie wzajemnej akceptacji grzeszenia w kościele – gdy tymczasem reguła ta nawołuje do społecznego przeciwstawiania się wszelkiemu złu grzechu, popełnionego przez kogokolwiek w kościele; czego dowodem jest zakończenie treści tej reguły: „taki bowiem jest zakon i prorocy”
1Kor.5: 1-2… Słyszy się powszechnie o wszeteczeństwie między wami i to takim wszeteczeństwie, jakiego nie ma nawet między poganami, mianowicie, że ktoś żyje z żoną ojca swego. A wyście wzbili się w pychę, zamiast się raczej zasmucić i wykluczyć spośród siebie tego, kto takiego uczynku się dopuścił. Lecz ja, choć nieobecny ciałem, ale obecny duchem, już osądziłem tego, który to uczynił, tak jak bym był obecny (…) wer.11… Lecz teraz napisałem wam, abyście nie przestawali z tym, który się mieni bratem, a jest wszetecznikiem lub chciwcem, lub bałwochwalcą, lub oszczercą, lub pijakiem, lub grabieżcą, żebyście z takim nawet nie jadali.
Prosty przykład:
jeden złodziej mówi do drugiego – „ja nie doniosę na policję, żeś wczoraj okradł babcię, bo chcę, abyś ty nie doniósł na mnie, że ja dziś okradłem dziadka!”
Czy dla takich celów należy wykorzystać te regułę?
Jeden adwentysta Dnia Siódmego mówi do drugiego adwentysty: „ja nie będę mobilizował cię, abyś nie spóźniał się notorycznie na nabożeństwa sabatowe ( spotkanie z Panem ); więc ty nie będziesz mnie mobilizował, abym przestał pracować w Sabat. Zaś tego trzeciego, który będzie nas próbował nakłonić byśmy się nam wzajem mobilizowali do zachowania respektu wobec zakonu Pana – ocenzurujemy, poniżymy, oczernimy, że nie kocha Pana i Jego lud, bo nie akceptuje miłość, miłosierdzie empatii, zawartej w treści Złotej Reguły.”
16.Wobec radykalizmu słów Pana Jezusa Chrystusa: „kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie” osoby wiary kobiet z Izj.4:1 radykalnie domagają się tolerancji wobec ich notorycznego nieprzestrzegania zakonu Pana ( „niech wasza tak będzie tak, wasze nie-nie…..” – to radykalizm Pana do zbudowania wiary u/zawierzenia Bogu; „bo co ponadto, jest od niegodziwca - to tolerancja dla wiary Izj.4:1.
( Mat.5:37 )
Potrafią być wtedy bardzo radykalnie nieprzyzwoici w tego typu domaganiach – odwołując się do prawa, którego sami nie przestrzegają!
17.Łatwiej złodziejowi przyznać się do dokonanej kradzieży, uczonemu do popełnienia błędu, niż osobie z wiarą kobiet z Ijz.4:1 do popełnienia konkretnego grzechu. Osoby mające wiarę przekonania, że Bóg istnieje i daje „Czas Łaski” dla usprawiedliwienia grzeszników, bez wiary u/zawierzenia Bogu nie posiadają mocy moralnej ( która jest darem Boga dla wierzący w Niego, a nie w Jego istnienie ), by przyznać się , że „Czas Łaski” służy do ujawnienia grzechu, by okazując skruchę naprawić skutki te grzechu.
Osoby wiary kobiet z Izj.4:1 zakon Boży nie potrafią spostrzegać w charakterze ochronnym, a tylko karnym!
Dlatego zawsze są oskarżycielami, sędziami i katami – nie bacząc na Boża przestrogę: „ jakim sądem sądzisz – takim sądem sam będziesz osądzony!” To oni ważną instytucję prawną regulaminu Bożego kościoła, jaką jest „nałożenie sankcji dyscyplinarnych; w tym wykluczenie” ideologicznie politycznie wykorzystują do cenzury i innych form eliminacji osób, które są im nie wygodne – bo stanowią wyzwanie dla ich „starego człowieka”. Tymczasem zrozumienie dlaczego w Bożym Kościele istnieją regulaminy wymagające zastosowanie sankcji dyscyplinarnych, powinno się dostrzec m.in. w słowach Pana Jezusa Chrystusa: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem." ( Jana 8:7 ); w zrozumieniu: na wypadek konieczności brania udziału w nałożeniu na brata w zborze sankcji dyscyplinarnych, musisz przed ukaranym bratem i zborem, mieć opinię nienagannego wobec prawa - na podstawie którego stosuje się sankcje dyscyplinarne.
Tak działa wzajemna mobilizacja do zachowania duchowo etycznej czystości zboru. Bez tej mobilizacji, społeczność przestaje spełniać duchowo etyczne wymagania powierzonych wyroczni Bożych! Społeczność plugawi te wyrocznie; kościołem Bożym jest tylko z nazwy
18.Z braku poczucia powinności poddawaniu się refleksji na swoim etycznym nastawieniem wobec popełnionych błędów ( grzechów ), u osób wiary kobiet z Izj.4:1 występuje zarozumiała ( zapyziała ) pewność przewagi na swymi przeciwnikami w moralności duchowej; co ujawnia się w stosowaniu prowokacji wobec tych przeciwników, z głębokim - irracjonalnym - przekonaniem, że za pomocą tych prowokacji sprowokują swych przeciwników do zachowań, dyskredytujących ich przed prowokatorami!
19.Osoby syndromu wiary kobiet z Izj.4:1 tj. przekonania że Bóg istnieje, zawsze swą fascynację religijną skupiają na istnieniu tematu „Religia”, nigdy zaś nie na sednie, który ten temat zawiera! Istnienie dowolnego problemu lub tematu – w tym Religia, stwarza-kreuje im możliwość tworzenia swego wizerunku porządnego; w przypadku Religii - uświęconego i błogosławionego człowieka; czyli lepszego od innych grzeszników, których można osądzać, i karać w imię Boga. Daje im możliwość działania, robienia kariery, zaspokajania żądz osobistego „starego człowieka” w ramach społecznego ideologicznego fascynowania się tematem; gdy tymczasem sens moralny sedna tego tematu zmuszałby ich do rezygnacji zaspokajania żądz „starego człowieka” – w momencie gdy posłuszna Bogu wiara u/zawierzenia Mu zmusiłaby do rezygnacji z ambicji własnego ego.
Dla wszelkiej ideologii istotnym jest, że pseudo religia wiary kobiet z Izj.4:1 daje rozleglejsze ( nawet „wieczne” ) możliwości ideologicznego kierowania społecznościami - od tych, którymi dysponował np. komunizm lub faszyzm! Ludzie fascynujący się tylko istnieniem tematu Religia - więź Boga z człowiekiem, to niewątpliwe osoby pozbawione wiary u/zawierzenia Bogu.
Osoby fascynujące się samym tematem Religia mają szansę odkryć tajemnicę sedna wiary u/zawierzenia Bogu – by być zbawionym do życia wiecznego
20.Fanatyzm osób wiary kobiet z Izj.4:1, że „ewangelizacyjne” przekonanie świata, iż dany kościół lub wyznaniowa organizacja ( do którego należą ), jest rzeczywistym „Ludem Boga”, uzależnione jest od wizerunku ich samych ( pojedynczo lub grupowo ), jaki zdołają zaprezentować światu.
Taka „ewangelizacja” - tworząca fanatyzm zapyziałego, dumnego, próżnego sekciarstwa, nie jest z winy Boga; gdyż w rzeczywistości prawdziwej Religii inny element decyduje, że ten kościół lub wyznaniowa organizacja jest wybranym przez Boga jako Jego Lud..
Tym elementem są… kościelne regulaminy - czyli dyscyplina prawno doktrynalno liturgiczna; ale tylko ta, którą jest w ścisłej korelacji z zakonem Boga – zaczynając od Dekalogu
Z problemem tego objawu syndromu wiary Izj.4:1 bez przerwy borykam się od nawiązania kontaktów ze społecznościami studiującymi Biblię. Przede wszystkim z tego powodu w grupach wiary kobiet z Izj.4:1, zmuszony jestem przyjąć status „persona not grata”; a nawet ofiary przemocy mobbingu w sferze wolności sumienia i wyznawania. Tego typu „ewangelizacja” jest sprzeczna z Bożym ewangelizacyjnym zamierzeniem – co przedstawione jest historiach biblijnych!
( patrz: List „otwarty” do pastora Piotra Stachurskiego – aktualnego Sekretarza Diecezji Południe KADS w Polsce )
5 Mojż.4: 1-8… A teraz, Izraelu, posłuchaj ustaw i praw, które was uczę wypełniać, abyście zachowali życie, weszli i wzięli w posiadanie ziemię, którą wam daje Pan, Bóg waszych ojców. Niczego nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i niczego z tego nie ujmiecie, przestrzegając przykazań Pana, waszego Boga, które ja wam nakazuję. Na własne oczy widzieliście, co Pan uczynił za Baal-Peora, jak każdego, który poszedł za Baal-Peorem, Pan, wasz Bóg, wytępił spośród ciebie. Wy zaś, którzyście przylgnęli do Pana, waszego Boga, wszyscy do dziś żyjecie. Patrzcie! Nauczyłem was ustaw i praw, jak mi rozkazał Pan, mój Bóg, abyście tak postępowali w ziemi, do której wchodzicie, aby ją wziąć w posiadanie. Przestrzegajcie ich więc i spełniajcie je, gdyż one są mądrością waszą i roztropnością waszą w oczach ludów, które usłyszawszy o wszystkich tych ustawach, powiedzą: Zaprawdę, mądry i roztropny jest ten wielki naród. Bo któryż wielki naród ma bogów tak bliskich, jak bliski jest nam Pan, nasz Bóg, ilekroć go wzywamy. I któryż wielki naród ma ustawy i prawa tak sprawiedliwe, jak cały ten zakon, który wam dziś nadaję.
Rzym.3:1-2… Czymże więc góruje Żyd? Albo co za pożytek jest z obrzezania? Wielki pod każdym względem. Przede wszystkim ten, że im zostały powierzone wyrocznie Boże.
21. Objawem wiary Izj.4-1 – jest ustanawianie i wykorzystanie dyspensy zwolnienia z obowiązujących praw – uwaga! - ustanowionych przez Boga – nie człowieka!
swoje – nie Boga jadło będziemy jadły; swoje szaty – nie Boga będziemy nosiły.
To jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu - ponieważ pozycję autorytetu Boga sprowadza się do pozycji autorytetu człowieka. Dlatego pastorzy z 21 przykładów, zaprezentowanych w liście „otwartym” do Patora Teda C. Wilsona ( str.3-7 ) ściągnęli na siebie to przekleństwo! – dokładnie jak przywódcy świeccy w ściągają na siebie „przekleństwo” sankcji prawnych, gdy udowodni się im, że autorytet prawa całego narodu sprowadzili do poziomu osobistego autorytetu, podejmując samowolne urzędnicze decyzje.
Z tokiem tego rozumowania powinny się zgodzić, tak osoby wierzące że Bóg istnieje, jak niewierzące że On istnieje – czyli ateiści; pod warunkiem, że zachowują przyzwoitość wobec prawdy logicznego rozumowania
22.Objawem Syndromu wiary kobiet z Ijz.4: 1 jest tendencja do zarobkowego wykorzystania istnienia konieczności „czyszczenia się z grzechów” - przez wzrost ilości zabijanych zwierząt ofiarnych dla handlu ich mięsem, sprzedawanie odpustów, lub tolerowanie u adwentystów Dnia Siódmego pracy w sabat - po złożeniu dużych ofiar pieniężnych zbieranych podczas nabożeństw sabatowych. ( Ijz.1: 10-17 ) Osoby, które w kupowaniu „odpustów” szukają drogę „na skróty” w uzyskaniu usprawiedliwienia z grzechu ( dyspensy zwalniającej z obowiązku pokornego przyznania się do winy, okazania skruchy i przyjęcia konsekwencji swego grzechu ) również są osobami tej wiary.
Bóg brzydzi się tego typu cwaniactwem … ( Izj.1: 10-17 ); ale wołający: „swoje jadło i szaty będziemy używali" nie przejmują się tym wcale!
Mat.7: 14; 21-23… Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.(… ) Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.
Książkę dedykuję mojej Rodzicom: Michalinie Bury i Leonowi Szczęsny i Kochanej Agnes
O mnie
- Bogdan Szczesny-Bury
- Londonderry, United Kingdom
- adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz