O mnie

Moje zdjęcie
Londonderry, United Kingdom
adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury

środa, 8 lipca 2020

Cz6 Głos wyborczy w sprawie zabawy w chowanego z Bogiem ( który wszystko widzi i słyszy ) podczas prezydenckiej kampanii w Polsce. Propedeutyka cd

Cz6 Głos wyborczy w sprawie zabawy w chowanego z Bogiem ( który wszystko widzi i słyszy ), podczas prezydenckiej kampanii w Polsce.  Propedeutyka cd

Różnica między świętami, ustanowionymi przez ludzi, a świętami ustanowionymi przez Boga ( więc jako jedyne ze świąt o charakterze religijnym, mające status świętych ), polega na tym, że te ustanowione przez Boga, są przedstawione w Biblii, która m.in. pełni rolę Dziennika Ustaw Bożych. Zaś te ustanowione przez ludzi, są zabobonem.  Konstytucyjną podstawą prawną, świąt ustanowionych przez Boga prawdziwego, jest Drugie Przykazanie z Dekalogu ( 2 Mojż.20: 4-6 ).
 Dokładnie tego Przykazania Dekalogu, które zostało wyrzucenie z katolickiego dekalogu i ze świadomości Katolików – i stało się jednym z szatańskich fundamentów watykanizmu, zabobonnego ustanawiania przez ludzi świąt o charakterze religijnym,  w kościele katolickim. Oczywiście dla mamony.
Pandemia konorowirusa utrudniła władzom kościoła katolickiego, odwrócenia uwagi katolików od patologii obstrukcyjnego trwania w grzechu watykanizmu, za pomocą urządzania  celebracji takich lub innych świąt – co powinno być istotne dla katolików, świat zasługujących na miano katolickich, ale nie biblijnych!  Ja nie znam świąt katolickich – ponieważ nie figurują w Biblii. Jeśli, jako chrześcijanin  mogę przytoczyć święta Judaizmu ( z Prawa Mojżeszowego ) – ponieważ figurują w treści Biblii, to święta tzw. Tradycji kościoła katolickiego są mi kompletne nie znane; oczywiście z wyjątkiem Bożego Narodzenia, które też nie nic wspólnego z treścią Biblii. 

Na króciutko wróćmy do sfery stricte świeckiej pro publico bono….        
Socjologicznie, rozumując znaczenie kalendarzowych okoliczności daty tych świat ( koniec kalendarzowego roku ), byłby za obywatelskim wnioskiem, uchwalenia Święta państwowego, oczywiście nie z nazwą Boże Narodzenia, ale np. ( robocza nazwa ) święta podsumowania więzi wszystkich obywateli Polski, m.in. z potrzebującymi pomocy i opieki. W takich „świeckich” świętach, wariactwo zakupów, ustrajanie choinek, przez obywateli Polski Chrześcijan, nie będzie potępione przez Boga – gdyż będą elementem świeckiego, a nie religijnego święta. Wtedy i byli „komuchy”, znajdą uzasadnienie do siadania za stołem w dniu 24 Grudnia. Oczywiście obywatele Polski katolicy, nadal będę mogli celebrować , swoje nie biblijne święta. I świecka, razem z katolicką gospodarka, zarobi.      

Obywatele Polski       
Czy zapomnieliście już bezwzględność Rządu Polskiego, sformułowanego przez  Zjednoczoną Prawicę Jarosława Kaczyńskiego, Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry, w ograniczaniu naszych swobód obywatelskich – by bezwzględnie ograniczyć rozprzestrzenianie się pandemii konorowirusa  w Polce?
Dlaczego Watykan tak bezwzględnie nie ograniczył pandemię  pedofilię w kościele katolickim ? – wprost przeciwnie, pomagał jej bezkarnie się rozprzestrzeniać!
Czy dostrzegliście gniew Rydzyka, wobec rządowych obostrzeń zgromadzania obywateli Polski, w czasie pandemii, które utrudniają mu zbierać mamonę na zgromadzeniach katolików, w ramach takich lub innych celebracji świat katolickich? A nawet w zgromadzenia katolików, w „świętej” intencji, proszę Boga o wybaczenie dla 60 letniej obstrukcji opóźniania procesu ratowania polskie dzieci przed pedofilia w kościele katolickim. O zgrozo!,  dokładnie w okresie kampanii wyborczej – w którym zakonnik Rydzyk podwyższa stawkę za swój „świętobliwe – apolityczne” usługi kaplańskie, na użytek prezydenckiej kampanii Andrzeja Dudy.  Przyczyn „świę(toszkowa)tego rozgoryczenia”  Rydzyka jest bardzo wiele – niemniej BRAK W TYM coś rzeczywiście świętego: kapłańskiej troski o krzewienie wśród obywateli Polski, religijnej więzi sumienia człowieka z sumieniem Boga prawdziwego. Tego Boga, który swoją boską osobowość objawił nam, przez wydania Owocu Ducha:
Galatów5: 22-23….Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość, dobroć , wierność. Przeciwko takim nie ma zakonu
Rydzyk, ta kutwa szatańska ( bo przecież nie Boża ), sprzedawała wam maseczki – nie darowała; w owej szczodrości bezdomnych, którzy podarowali  mu dwa samochody. 

Obywatele Polski, nie przegapcie również Prawdy faktów dokonanych przez Rząd Polski, że w tym bezwzględnym, rządowym ograniczaniu naszych swobód obywatelskich, ze strony Zjednoczonej  Prawicy Jarosława Kaczyńskiego, Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry nie było szacunku i troski dla nas obywateli Polski – więc nie było również szlachetnej celowości tegoż ograniczenia; przecież bezwzględnie egzekwowanymi surowymi karami finansowymi, i patrolami dwóch policjantów z jednym wojskowym. BEZWZGLĘDNE ograniczanie naszych swobód obywatelskich - to kolejny nikczemny przypadek Zjednoczonej  Prawicy Jarosława Kaczyńskiego, Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry, w schlebianiu własnej  próżności i egoizmu, z wykorzystaniem nadużycia władzy w manipulacjach Prawa. Pandemia konorowirusa nie jest PRAWEM – na podstawie którego Rząd może ograniczać swobodę obywateli. Pandemia konorowirusa jest ZJAWISKIEM – który powinien zmusić Rząd do zastosowania odpowiednich Regulacji Prawnych, aby chronić obywateli przed złymi skutkami tegoż zjawiska. Tymczasem Rząd Polski, wykorzystał zjawisko pandemii jako prawo samo w sobie – ponieważ już istniejące prawo Polski, było niewygodne dla Zjednoczonej  Prawicy Jarosława Kaczyńskiego, Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry. Nastąpił szereg działaj ze strony Rządu, łamiących prawa Polski – „tak przypadkiem się złożyło”, że miało to służyć wygraniu Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich.
Potraktowanie zaistniałych zjawisk, wydarzeń, ( np. zapisanych w Biblii ),-  jako podstawę prawną do podejmowania decyzji władzy kościelnej  wobec swych szeregowych współwyznawców, z pominięciem już istniejącego prawa ( np. Bożego ), jest  tworzeniem w świadomości szeregowych współwyznawców, ZABOBONU  Pewności spodziewania się, przeświadczenia, że  dla irracjonalnych, uczuciowych potrzeb konkretnej społeczności wobec skutków zaistniałych zjawisk, wydarzeń,  można pominąć już istniejące prawo ( np. Boże ). Przy czym- „tak przypadkiem się złożyło”, te wydarzenia, często prokurują przywódcy tych społeczności.
Oczywiście, nie w przypadku pandemii konorowirusa! Wypraszam sobie, wszelkie teorie spiskowe, również odnośnie mojej osoby!  
Ponieważ obecny Rząd Polski, anarchię jego despotyzmu opiera na słabości katolickich obywateli Polski, w uleganiu watykanizmu  ( jako większość obywateli w Polsce, gwarantuje Zjednoczonej  Prawicy Jarosława Kaczyńskiego, Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry przewagę parlamentarną )  – tym razem w świeckiej przestrzeni publicznej w Państwie Polskim , pojawił się zabobon manipulacji Istotą prawa, że zjawisko pandemii konorowirusa daje rządowi despotyczne prawo ograniczać swobody obywatelskie, mimo że, już istniały regulacje prawne. A obecny Prezydent Polski Andrzej Duda nie sprzeciwil się temu, wykorzystując swój mandat Prezydenta władzy wykonawczej. – ponieważ te manipulacje miały mu pomóc wygrać wyścig o fotel Prezydenta Polski. Ostatnio nagłośniona sprawa ułaskawienia PRAWNIE UKARANEJ pedofilii – ponieważ ofiary tejże pedofilii, zmieniły swój uczuciowy  stosunek do sprawcy tejże pedofilii, jest kolejnym tworzenie zabobonu, przez Andrzeje Dudę, w świeckiej przestrzeni Prawa Polskiego. Tworzenie zabobonu, w wszelkiej przestrzeni, jest świadomym socjotechnicznym procesem otępiania wrażliwości krytyczno poznawczego sumienia w sprawiedliwości w prawdzie. 
Konsekwencją zabobonnego traktowania Prawa Polski przez Jarosława Kaczyńskiego, zmusiły Zjednoczoną  Prawicę Jarosława Kaczyńskiego, Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry, jako Rząd Polski,  do manipulacji istotą Sprawiedliwości.  Znów w moim życiu teraz w post solidarnościowej Polsce, doświadczyłem szczególny dualizm dobra i zła w obywatelskiej przestrzeni Polski, w którym Rząd Polski, ograniczając naszą swobodę obywatelską, narzucił wszystkim obywatelom Polski (w tym również, w pogardzie wobec obywateli z własnego elektoratu !!! ), niesprawiedliwy despotyzm władzy  - w Polsce są równi obywatele i równiejsi od tych pierwszych, w prawie do przeżywania bólu tęsknoty za zmarłymi bliskimi. Nawet komuchy nigdy nie odważyli się pogwałcić TRADYCJĘ obywateli Polski, PRAWA WSZYSTKICH OBYWATELI POLSKI DO WSPÓLNEGO PRZEŻYWANIA bólu tęsknoty za najbliższymi, którzy zmarli; na wszystkich cmentarzach na terenie całej Polski. Prawna sprawiedliwość ograniczenia swobód obywatelskich w okresie pandemii, powinna polegać m.in. na zasadzie wszyscy obywatele są równi w wypełnianiu zobowiązań obywatelskich.   Albo wszyscy mogą, przy grobach swych bliskich, przeżywać ból tęsknoty za nimi – albo wszyscy ten ból muszą przeżywać w naszych domach . Ponieważ Święto Zmarłych jest świętem katolickim – tym samym, pogwałcenie polskiej tradycji wspólnego przeżywania bólu tęsknoty za bliskimi zmarłymi, jest równoczesnym pogwałceniem katolicyzmu.      
Czy  osobisty ból, również obywatela Polski Katolika, za zmarłym mu bliskimi, powinno w Polsce być urzędowo egzekwowane jako  gorszy sort, od bólu tego obywatela tetryka z Nowogrodzkiej w Warszawie, który rządzi Rządem Polskim? Nie wiem jakie jest zdanie na ten temat obywateli Polski Katolików. Ale osobiście mam PEWNOŚC pewności – czyli znam Prawdę, że obecnym Prezydentem Polskim Andrzeje Duda, również hołduje ideologii egzekwowania chamstwa obecnego Rządu Polskiego przeciwko mojej i waszej godności człowieka , że ból Jarosława Kaczyńskiego jest lepszego sortu, nie tylko od bólu Kazika obywatela Polski, ale również od bólu wszystkich obywateli Polski, w tym Katolików. Z czego to wnioskuję? Ponieważ Andrzej Duda, nie ujął się za nami, za naszym bólem – jak to zrobił  Kazik. Obecny Prezydent Polski Andrzej Duda publicznie nie potępił Rząd Polski, za dyskryminacyjną segregację obywateli, na tych z podlejszym bólem tęsknoty za zmarłymi im bliskich ( do nich należą również obywatele elektoratu  Andrzeja Dudy ), w porównaniu z bólem Jarosława Kaczyńskiego. I tę sprawę nie załatwi obłudne „przepraszam” oraz „proszę o wybaczenie”.  Świadome lekceważenie godności humanizmu naszego bólu – nie można usprawiedliwić słowem „Przepraszam”. Podobnie jak za świadomą, watykanizmu obstrukcję 60 letniego tuszowania pedofilii w kościele katolickim. Takie przeprosiny zaakceptuje człowiek, tylko bez honoru – czyli taki obywatel polski, który swoją próżniaczą i egoistyczna dumę, określa honorem. A rodzaj naszego honoru też decyduje jakimi jesteśmy patriotami Polski. Zdecyduje, na kogo zagłosujemy w najbliższych wyborach na Urząd Prezydenta Polski.
A pamiętacie obywatele Polski, jak Andrzej Duda, zwał was SUWERENAMI POLSKI ?. Wychodzi na to, że dla obecnego Prezydenta Polski, jesteście suwerenami „gorszego sortu” od suwerena Jarosława Kaczyńskiego. Dla Andrzeja Dudy, to naturalne – przecież Jarosław Kaczyński jest suwerenem, honoru i  godności człowieka Andrzeja Dudy; tym samym Jarosław Kaczyński jest rzeczywistym suwerenem Urzędu Prezydenta Polski, a Andrzej Duda, tylko urojonym.  Suwerenem Andrzeja Dudy, jest również zakonnik ( przed którym Andrzej Duda ordynował swoją wdzięczność za glosy tzw. moherowych beretów ). Jest również Prezydent USA Donald Trump, którego próżność, schlebiał Andrzej Duda w służalczym , kamerdynera pokłonie. Zwróćcie uwagę, że Andrzej Duda BYŁ ŚWIADOMY, że jest fotografowany w tej służalczej pozycji – a mimo to, zgodził się na to zdjęcie – mając gdzieś majestat godności Urzędu Prezydenta Polski. 
Tylko Kazik zachował swoją suwerenność obywatela Polski. Ja też pragnę zachować tę suwerenność – więc piszę do was ten tekst, w którym zadam pytania do Andrzeja Dudy, i innych kandydatów na Urząd Prezydenta Polski, bo śpiewać nie potrafię jak Kazik.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz