O mnie

Moje zdjęcie
Londonderry, United Kingdom
adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury

środa, 8 lipca 2020

Cz14 Głos wyborczy w sprawie zabawy w chowanego z Bogiem ( który wszystko widzi i słyszy ) podczas prezydenckiej kampanii w Polsce. Pytania do Szymona Hołowni. cd

Cz14 Głos wyborczy w sprawie zabawy w chowanego z Bogiem ( który wszystko widzi i słyszy ), podczas prezydenckiej kampanii w Polsce. Pytania do Szymona Hołowni. cd

Szymonie, Chrześcijańscy protestanci, tak interpretowali proroctwo Daniela, że wykombinowali, iż „małym rogiem” jest… Watykan. Jeśli więc oni są protestantami wobec Watykanu – to tym samym oni są protestantami wobec „małego rogu”. Cwaniactwo – niewątpliwie pseudo religijnej wyznaniowości. Cwaniactwo dla szerzenia urojony wiary  PEWNOŚCI przypuszczenia że, PEWNOŚCI spodziewania się że, PEWNOŚCI przeświadczenia że, PEWNOŚCI mniemania że, PEWNOŚCI spekulacji że,  uznane cokolwiek przez człowieka za ALFĘ I OMEGA daje człowiekowi prawo do kreowania światopoglądu drugiego człowieka, do narzucania swojej ( ludzkiej ) woli drugiemu człowiekowi; najlepiej, jak największej rzeszy ludzi” – która schlebia próżności i egoizm, pozwalająca na beztroskie zagłuszanie ich traum , kompleksów i strachy, współwyznawców tych kościołów i związków wyznaniowych.  Piszę „beztroskie zagłuszanie” – gdyż wystarczy zadać protestantom „niewygodne pytanie”, aby ich traumy, kompleksy i strach zdominowały ich serca i umysły; i stali się bestiami przemocy mobbingów kościelnych.  Z osobistego doświadczenia, wiem co piszę.

Jana 4: 23 – 24… Lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali. Bóg jest duchem a ci, którzy mu cześć oddają, winni są ja oddawać w duchu i w prawdzie.
Problem w tym, że „życie w prawdzie, oddawanie czci Bogu w prawdzie” , często wymaga odpowiedzi na niewygodne pytania…

Kontynuuję wyjaśnienie znaczenia „małego rogu” w proroctwie Daniela. Jedyną religijną celowością  proroctwa Daniela jest tylko wyartykułowanie jego szatańskich kwalifikacji:
Daniela 7:25… I będzie mówił zuchwałe słowa przeciwko Najwyższemu, będzie męczył Świętych Najwyższego, będzie myślał odmienić czasy i zakon. 
Ponieważ w chrześcijaństwie działają takie typy jak Ryzyk, na wszelki wypadek zwrócę twoją uwagę Szymonie Hołownia, na proces przyczyno skutkowy…
I będzie mówił zuchwałe słowa przeciwko Najwyższemu PONIEWAŻ będzie męczył Świętych Najwyższego PONIEWAŻ będzie myślał odmienić czasy i zakon.
Lub… 
Będzie myślał odmienić czasy i zakon DLATEGO będzie męczył Świętych Najwyższego DLATEGO będzie mówił zuchwałe słowa przeciwko Najwyższemu.

Niewątpliwie istnienie zachwaszczenie Watykanu watykanizmem  - w tym momencie kwalifikuje Watykan do przynależności osobowości „małego rogu”. W tym się zgodzę z protestantami – nawet z tymi, którzy przez wiele lat stosowali przeciwko mnie mobbing kościelny; i wiem że oni również spełniają kwalifikacje „małego rogu”. A dlaczego tak zaciekle zatwardziale ( obstrukcyjnie ) prześladowali mnie, ci protestanci?  Ponieważ wskazałem im Prawdę, Pewność pewności,  niewygodną, acz spełniającą kwalifikacje intelektualnego i moralnego wyzwania dla ludzkiego umysłu i sumienia,  że Bożą celowością proroctwa Daniela, nie było wskazanie na Watykan, że on będzie „małym rogiem” – tylko na wskazanie szatańskich kwalifikacji „małego rogu”:
Daniela 7:25… I będzie mówił zuchwałe słowa przeciwko Najwyższemu, będzie męczył Świętych Najwyższego, będzie myślał odmienić czasy i zakon.
I każdy kościół i związek wyznaniowy, który spełnia te kwalifikacje, staje się współ „małym rogiem” z przeciwnikiem Boga, szatanem diabłem. Tym samym, Biblia nie stwarza sytuacji do wrogich konfrontacji, osądzeń kto jest święty a kto nie. Gdyż sprawa , kto jest święty, a kto współ „małym rogiem, jest już ustalona w treści Biblii – i powinna być respektowana przez wszystkie strony, w konfrontacji  osądzeń kto jest święty a kto nie. Oczywiście przez strony, które deklarują, że Biblia jest SŁOWEM BOŻYM. Zaś tych, którzy nie uznają Biblię, za ich intelektualny i moralny autorytet – nie wolno oskarżać, że spełniają kwalifikacje „małego rogu”. Ponieważ nie spełniają. Raz jeszcze proszę przeanalizować treść  Daniela 7:25… I będzie mówił zuchwałe słowa przeciwko Najwyższemu, będzie męczył Świętych Najwyższego, będzie myślał odmienić czasy i zakon, w jej przyczyno skutkowym sensie. 
Czyli według mojej interpretacji Proroctwa Daniel, Watykan, wraz katolikami  nie jest NA ZAWSZE skazany przez Boga, na bycie „małym rogiem” ( w ogóle nie skazany ) … niech tylko skupi uwagę na własną grzeszności watykanizmu. Czego serdecznie życzę obywatelom Polski katolikom, w tym tobie Szymonie Hołownia  – gdyż bez tego nie ma  żadnych szans na zreformowanie naszej  Ojczyzny, do statusu prześliczności w  sferach Sprawiedliwość, Tolerancji, Rozkwitu gospodarczego, w którym jakakolwiek nadwyżka finansowa w budżecie państwa będzie miała formalny, prawny status: „nigdy nie za wiele” -  aby zobrazować ohydę defraudacji tego budżetu, bezpodstawnym finansowaniem Rydzyków, misiaczków, poronione pomysły rządzących w tym kraju ( np. drukowanie kart wyborczych – straty liczy się  w dziesiątkach milionów złotych ). Do statusu prześliczności  odpowiedzialności obywatelskiej , w której każdy obywatel, w swym sumieniu, intelektualnie i moralnie będzie zobowiązany, najkrytyczniej patrzeć na ręce partii i obywatelom, zwyciężającym jakiekolwiek wybory - w przypadku, gdy na nich zagłosował.  
I tylko dlatego, „w wierze Miłości Agape” podejmuję obywatelska rozmowę z tobą Szymonie Hołownia. 

Czas na drugi stopień obywatelskiego wyjaśnienia, dlaczego takie a nie inne pytania ci zadałem dotychczas.

Sama  protestancka konfrontacja z Watykanem ( któremu, na prawdę łatwo udowodnić, „że nie trzyma się nauk Biblii” ),  nie daje racjonalnych podstaw, do wywyższania się w świętości, protestanckich kościołów i związków wyznaniowych nad kościołem katolickim.
Tego typu konfrontacyjne intryżki protestantyzmu – schlebiające próżności i egoizmowi, by zagłuszać… itd. itd. dostrzegam w twoim Szymonie, Andrzeja Dudy, prawicowych obywateli wywyższaniu się nad obywatelami estetyki homo i transwestytów, tym razem za pomocą nadużywania terminu „małżeństwo”. Więcej o tym napisze później. Teraz tylko…

Jeśli tylko prawne zalegalizowane związków par sfery hetero ( z estetyką hetero lub bez ),
( nad)używa się, do chlubienia, iż są już  małżeństwem ( całą gębą – nie koniecznie całym sercem, a przede wszystkim rozumem )  – to tym samym prymitywizuje się istotę estetyki małżeństwa, wyznaczoną naukami Biblii, do poziomu tylko samej celebracji ślubów kościelnych,  prowadzonych przez obywateli Polski celibat, np. Rydzyka. Lub do poziomu tylko samej celebracji ślubów państwowych, prowadzonych przez obywateli homo, np. Roberta Biedronia. Czyli coś, co może zniszczyć estetykę hetero w zalegalizowanym związku obywateli sfery hetero – ponieważ obywatele, którzy odrzucili życie w estetyce hetero ( na rzecz estetyki homo lub celibat ), mieliby współdecydować, kiedy związek obywateli estetyki hetero, osiągnął doskonałość związku małżeńskiego . „Mieliby” – tylko w przypadku, gdy ty Szymonie, i inni, chlubicie się naiwnie , w waszym twierdzeniu, iż samo prawne zalegalizowanie waszych związków, automatycznie stało się osiągnięciem  dojrzałości do najdoskonalszego związku, dwóch  dojrzałych osób, MAŁŻEŃSTWA, w którym współżycie seksualne jest istotnym elementem osiągnięcia tej doskonałości.  To wy, swym bezmyślnym chlubienie, tworzycie sytuację, w której udzielenie wam ( ze sfery hetero )  ślubu, przez osobę ze sfery homo lub transwestytów, miałoby decydować, że jesteście już małżeństwem. M.in. świadomość, wzbudza w was tyle uprzedzeń do obywateli estetyki homo i transwestytów. W rzeczywistości, to wy obywatele sfery hetero jesteście winni, wspomnianej patologii w sferze intymności estetyk. O ironio. Po to, aby ślub udzielony wam przez kapłana kościoła katolickiego, automatycznie był uznany ( uświęcony ), już jako najdoskonalszy związek, dwóch  dojrzałych osób, MAŁŻEŃSTWA, w którym współżycie seksualne jest istotnym elementem osiągnięcia tej doskonałości 
Potem to już galimatias - obywatele Polski ze sfery homo i celibat, wtrącają w sprawę rozwiązania problemu Aborcji. Ja dążę do integracji obywateli Polski sfery hetero z obywatelami Polski sfer homo i transwestytów – ale tylko za zachowaniem respektu wobec intymności estetyki. I ja nie widzę tego respektu wśród działaczy LGTB. I w tym jednym wkurza mnie Rafał Trzaskowski.  
Lewica straciła u mnie zaufanie, odkąd wybrała Robert Biedronia na kandydata do Urzędu Prezydenta Polski. Ale to inna sprawa. Teraz muszę zwrócić uwagę, że Robert wlazł buciorami swego chamstwa w sferę intymności estetyki hetero, w sprawie rozwiązania problemu Aborcji; mógł bezczelnie wleź  – ponieważ wielu obywateli Polski, tylko ze sfery hetero, uznało go z skutecznego poplecznika w narzucaniu  estetyce hetero, takim obywatelom Polski, jak ja, swoje światopoglądy w sprawie Aborcji. Choć tę sprawę należy rozwiązać tylko w humanizmie naturalnej INTYMNOŚCI, estetyki hetero. 
Czy celebracja Chrztu wodnego, automatycznie jest intelektualnym i moralnym zrównoważeniem ze zbudowaną i utrwaloną więzią człowieka z Bogiem? Ja Bogdan Szczęsny- Bury, ofiara przemocy mobbingu kościelnego, zapewniam cię Szymonie, że nie! W rzeczywistości nauk Biblijnych, celebracja ślubu chrztu, powinna być, intelektualnie i moralnym, odpowiedzialnym  aktem deklaracji rozpoczęcia budowania więzi człowieka z Bogiem „na dobre i na złe”. Termin „Religia” oznacza odpowiedzialną intelektualnie i moralnie więź ( sumienia ) człowieka z (sumieniem ) Boga „ na dobre i na złe”. Dlatego, Religia jest najszlachetniejszą sfera życia człowieka.
Sama celebracja chrztu, nie decyduje o nabraniu tej szlachetności, ledwie co ochrzczonego; a często tego, który chrzcił ! Czy ktoś policzył, ilu pedofilów wśród kleru kościoła katolickiego, ochrzciło katolickie dzieci, podczas uprawiania szatańskiego procederu pedofilii? Czy chrzest prowadzony przez ukrytego pedofila, w 60 letniej obstrukcji tuszowania pedofilii w kościele katolickim, jest uświęcony przez Boga prawdziwego?  
Podobnie, celebracja ślubnego zalegalizowania małżeństwa ( w pojęciu prawnym ), nie decyduje, że zalegalizowany związek hetero, już  dojrzał do biblijnej doskonałości  małżeńskiej, dwóch DOJRZAŁYCH osób, estetyki hetero, współżyjących seksualnie ze sobą. I nie ważne, czy ta ślubna celebracja ma charakter świecki – czy kościelny.       
Oczywiście znajdą się malkontenci, którzy w szczególnej potrzebie przekonywania samych siebie o posiadaniu humanizmu , w najwyższym stopniu, stwierdzą: o tym czy zalegalizowany związek pary hetero, nabył prawo do statusu małżeństwa doskonałego , decydują wartości: wierność, empatia, lojalność, kultura. Problem w tym, że te wartości, są pielęgnowane również  parach homo ( gdy tak często brakuje ich w związkach hetero i wyznaniowych związkach człowieka z Bogiem ).

10 pytanie: Szymonie Hołownia, więc na jakiej podstawie można uznać wyższość ( tym samym skwalifikować istotę tej wyższości ) związków małżeńskich nad innymi związkami, w których pary również łączy współżycie seksualne ?

11 pytanie: A jeśli nie wiesz, to jak wytłumaczysz twoje EWENTUALNE sprzeciwianie się prawnej legalizacji związków obywateli Polski sfery homo ( z estetyką lub bez ),  W ŚWIECKIEJ PRZESTRZENI  Państwa Polskiego, gdy większość obywateli Polski ( z pogardą patrzących na obywateli Polski estetyki homo, ze swego piedestału samochwalstwa PEWNOŚCI przypuszczenia że, PEWNOŚCI spodziewania się że, PEWNOŚCI przeświadczenia że, PEWNOŚCI mniemania że, samo zalegalizowanie ich hetero związków, jest już małżeństwem np. w opinii Boga ), od ciebie będzie się tego domagać, jako Prezydenta Polski?

12 pytanie: jak ty sobie wyobrażasz integrację obywateli Polski estetyki hetero z obywatelami Polski estetyki homo ( na dodatek z obywatelami Polski celibatu ), podczas twojej kadencji Prezydenta Polski?
12 b pytanie: a może uważasz, że tej integracji sprzeciwia się Bóg?. 

13 pytanie: czy potrafisz nam powiedzieć, czy będąc  obywatelem Polski sfery hetero, jesteś pozbawiony estetyki hetero,  czy nie? 
Jeśli nie potrafisz zdefiniować, to:   

14 pytanie: w takim razie, jak zamierzasz rozwiązać problem aborcji ? – nie rozumiejąc, na czym polegają intelektualne i moralne prawa i zakazy, w obywatelskim udziale rozwiązania problemu aborcji, dla konkretnych grup obywateli Polski, wynikających z faktu, że należą do sfery homo i sfery celibatu ?

15 pytanie: Szymonie Hołownia, czy potrafisz wyjaśnić termin WYNATURZENIE, jakie ma miejsce, gdy obywatele Polski ze sfer homo i celibat wtrącają  się w sprawę rozwiązania problemu aborcji?
15 b pytanie: Czy potrafisz wyjaśnić termin WYNATURZENIE, jakie ma miejsce, gdy obywatele Polski sfery hetero, szukają popleczników swej postawy wobec rozwiązania problemu aborcji, wśród obywateli Polski ze sfer homo i celibat; a nawet im ulegają ?

16 pytanie: Szymonie, czy po powyższych pytaniach, potrafisz już wyjaśnić, dlaczego w konkretnych przypadkach używam terminu „obywatel Polski estetyki: hetero, homo, celibat”, zaś w innych przypadkach „obywatele Polski ze sfery hetero, homo, celibat” ? 
I znów należy powtórzyć pytanie:
 teraz już 17, choć w rzeczywistości 12 pytanie: jak ty sobie wyobrażasz integrację obywateli Polski estetyki hetero z obywatelami Polski estetyki homo ( na dodatek z obywatelami Polski celibatu ), podczas twojej kadencji Prezydenta Polski?
Czas na trzeci stopień obywatelskiego wyjaśnienia, dlaczego takie a nie inne pytania ci zadałem dotychczas.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz