Aborcje
w dojrzewaniu Claudiu Popescu do nowonarodzenia się w Duchu pelnych świętych
kapłańskich zobowiązań moralnych, przede wszystkim dokonal pastor David Neal –
za którego prezydentury w Irish Mission, ten zeskarkacialy fircyk „dojrzewal”
do obecnej ordynacji pelnych swięcen pasterza Chrystusowego.
Tym twierdzeniem zakonczylem poprzedni post...
Tym twierdzeniem zakonczylem poprzedni post...
Z pomoca Davida Neal Presidenta Irish Mission?
Ze klamie oszczerczo ? Ze zmyslam
nikczemnie? David Neal z Biblia w reku, w Grudniu 2013r. jako President Irish Mission Seventh-day Adventist Church.
Zas pierwszy po prawej ( w czerwonej marynarce ) - Dan Serb, aktualny President Irish Mission.
Pierwszym etapem do nowonarodzenia w Duchu Swietym,
wedlug standardow rzeczywistego Chrystusa ( bo przeciez nie ordynowanego już pastora Marka Micyka
), cytuje:
Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest.
jest okres dojrzewania katechumena do przyjecia pelnych praw ( wiec i obowiązków ) współwyznawcy Kosciola Bozego.
W tym okresie swiadoma obludna aborcja, dokonana przez osoby zarabiające w Kosciele Bozym, na wierze w istnienie Boga - bez wiary zawierzenia się Bogu, polega na celowym nieuswiadomieniu katechumenowi, iż nabycie pelnych praw współwyznawcy Kosciola Bozego, wiaze się z przyjeciem wysokim moralnych zobowiązań.
No boz z tego, ze dyscyplina prawno doktrynalno liturgiczna Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-Day Adventist Church, wyraznie wskazuje, ze Bog temu kościołowi powierzyl swojej wyrocznie, jeśli katechumeni nie dojrzewaja ( do nowonarodzenia się do ochrzczenia się ), wedlug standardow tych Bozych wyroczni.
Dlatego był ( czy jest nadal ? ) koscielny artykul prawny, nakazujacy dopuszczac katechumena do chrztu, dopiero po zlozeniu przez niego slubowania 13 punktow zobowiazan moralnych. ( w zrozumieniu, iż katechumen dojrzal do nowonarodzenia w sile pobożności, która sprawi, iż katechumen, jako już ochrzczony będzie w stanie wypełniać zobowiązania tych 13 punktow Slubowania Wiary ).
Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest.
jest okres dojrzewania katechumena do przyjecia pelnych praw ( wiec i obowiązków ) współwyznawcy Kosciola Bozego.
W tym okresie swiadoma obludna aborcja, dokonana przez osoby zarabiające w Kosciele Bozym, na wierze w istnienie Boga - bez wiary zawierzenia się Bogu, polega na celowym nieuswiadomieniu katechumenowi, iż nabycie pelnych praw współwyznawcy Kosciola Bozego, wiaze się z przyjeciem wysokim moralnych zobowiązań.
No boz z tego, ze dyscyplina prawno doktrynalno liturgiczna Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-Day Adventist Church, wyraznie wskazuje, ze Bog temu kościołowi powierzyl swojej wyrocznie, jeśli katechumeni nie dojrzewaja ( do nowonarodzenia się do ochrzczenia się ), wedlug standardow tych Bozych wyroczni.
Dlatego był ( czy jest nadal ? ) koscielny artykul prawny, nakazujacy dopuszczac katechumena do chrztu, dopiero po zlozeniu przez niego slubowania 13 punktow zobowiazan moralnych. ( w zrozumieniu, iż katechumen dojrzal do nowonarodzenia w sile pobożności, która sprawi, iż katechumen, jako już ochrzczony będzie w stanie wypełniać zobowiązania tych 13 punktow Slubowania Wiary ).
Wspomniany w poprzednim poscie
Alan, ochrzczony przez nieordynowanego (
nieuswieconego w pelnym zakresie swiecen kaplanskich ) Claudiu Popescu,
przed swoim chrztem, nie slubowal wypelniania tych 13 zobowiazan!
David Neal - były President Irish Mission był „good friend and mentor” ( dobrym przyjaciel i mentor ) tej celebracji chrztu osoby Alana, która nie nowonarodzila się do wypelniania moralnych zobowiązań, wynikajacych z dobrowolnego ochrzczenia się. David Neal, był rowniez „good friend and mentor” przeprowadzenia celebracji chrztu przez osobe nie upowazniona przez zakon Boga i regulaminy Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church.. czyli Claudiu Popescu
Alan już dawno przestal przychodzic na nabozenstwa sabatowe…
David Neal - były President Irish Mission był „good friend and mentor” ( dobrym przyjaciel i mentor ) tej celebracji chrztu osoby Alana, która nie nowonarodzila się do wypelniania moralnych zobowiązań, wynikajacych z dobrowolnego ochrzczenia się. David Neal, był rowniez „good friend and mentor” przeprowadzenia celebracji chrztu przez osobe nie upowazniona przez zakon Boga i regulaminy Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church.. czyli Claudiu Popescu
Alan już dawno przestal przychodzic na nabozenstwa sabatowe…
Również byłem świadkiem, gdy pastor David Neal, pełniąc urzad Presidenta Irish
Mission, ochrzcil w kaplicy w Belfascie, 5 lub 6 osob, które złożyly slubowanie
wypelnienia tylko 4 zobowian moralnych.
( czyli Akt Slubowania Wiary z 13 punktow skurczyl się do 4 )
Kiedy zapytałem go w tej sprawie, on odpowiedzial, iż w Kosciele istnieje również „skrocona wersja” duchowo moralnych zobowiązań, przedstawionych w akcie Slubu Wiary.
( czyli Akt Slubowania Wiary z 13 punktow skurczyl się do 4 )
Kiedy zapytałem go w tej sprawie, on odpowiedzial, iż w Kosciele istnieje również „skrocona wersja” duchowo moralnych zobowiązań, przedstawionych w akcie Slubu Wiary.
O „slusznosci duchowej – czyli takiej, która w przyszlosci z Ducha żąć będzie żywot wieczny… nowonarodzonych w doskonalosci
zasad Milosci Agape” , skrocenia tresci Aktu Slubowania Wiary osob
przystępujących do chrztu w Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day
Adventist Church, przekonywala mnie
również mądralińska ( przepraszam, powinienem napisac: magister madralinska
) Monika Jantos Erazo.
Kiedys z cala powaga stwierdzila, ze wybor Rossa Mc Aulay’a ( tego, co bedac moim sedzia stwierdzil: ja nie musze znac prawa kościoła, bo ja sam wiem co jest dobre a co zle ) na urzad ordynowanego starszego zboru, był słuszny – z uzasadnienia: bo ktos musial być tym ordynowanym starszym, aby grupa adwentystow dna siódmego w Londonderry, mogla skupic się jako zbor.
Czyli w ocenie Moniki Jantos Erazo, ordynowanie przywódców koscielnych uzasadnione jest organizacyjnymi potrzebami kościoła – nie zas potrzeba dojrzewania do doskonalosci nowonarodzenia w Duchu sily pobożności w wypelnianiu zobowiązań/talentow wyznaczonych przez nabyta ordynacje.
Jak czytelnik sadzi – czy Monika Jantos Erazo, z takim „świętym przekonaniem” acz z tytulem lub bez Magistra Teologii Newbold College, w oczach rzeczywistego Chrystusa, będzie zaliczona do grupy madrych panien, czekających na przybycie Chrystusa; czy do tych głupich?
Tak postawione pytanie jest jak najbardziej zasadne – gdyz Monika Jantos Erazo jako „panna czekajaca na powtorne przyjscie Chrystusa” dzis wymadrza się w Kosciele z pozycji Magistra Teologii i zony pastora Raula Erazo.
Kiedys z cala powaga stwierdzila, ze wybor Rossa Mc Aulay’a ( tego, co bedac moim sedzia stwierdzil: ja nie musze znac prawa kościoła, bo ja sam wiem co jest dobre a co zle ) na urzad ordynowanego starszego zboru, był słuszny – z uzasadnienia: bo ktos musial być tym ordynowanym starszym, aby grupa adwentystow dna siódmego w Londonderry, mogla skupic się jako zbor.
Czyli w ocenie Moniki Jantos Erazo, ordynowanie przywódców koscielnych uzasadnione jest organizacyjnymi potrzebami kościoła – nie zas potrzeba dojrzewania do doskonalosci nowonarodzenia w Duchu sily pobożności w wypelnianiu zobowiązań/talentow wyznaczonych przez nabyta ordynacje.
Jak czytelnik sadzi – czy Monika Jantos Erazo, z takim „świętym przekonaniem” acz z tytulem lub bez Magistra Teologii Newbold College, w oczach rzeczywistego Chrystusa, będzie zaliczona do grupy madrych panien, czekających na przybycie Chrystusa; czy do tych głupich?
Tak postawione pytanie jest jak najbardziej zasadne – gdyz Monika Jantos Erazo jako „panna czekajaca na powtorne przyjscie Chrystusa” dzis wymadrza się w Kosciele z pozycji Magistra Teologii i zony pastora Raula Erazo.
Już sobie wyobrazam, jak u jej
boku „wife, good friend and mentor”
będzie przebiegala droga dojrzewania jej meza pastora Raula Erazo do jeszcze
bardziej doskonalszego nowonarodzenia się w Duchu wypelnienia duchowych
zobowiązań ordynacji w pełni kapłańsko uswieconego
pasterza Chrystusa. Przeciez ona – jeszcze bedac panna :w rui koniecznie
wyjscia za maz za pastora”, również występowała jako „good
friend and mentor” Claudiu Popescu w jego pastorskich poczynaniach w zborze w
Londonderry, np. nie oburzając się gdy ten publicznie zakneblowal mi usta, a
tylko śmiala się, śmiala się, śmiala sie;
gdy tymczasem często wobec tej samej publiki, która była świadkiem ponizenia z zakneblowaniem
mi ust, „w duchu proroctwa E. White” – tak twierdzila, oburzala się moich publicznym
w kosciele domaganiem, aby w zborze przestrzegano prawa Kosciola.
W efekcie, pseudo nowonarodzony
katechumen ( czyli taki, wobec którego dokonano aborcji w jego dojrzewaniu do
tego nowonarodzenia chrztu woda I duchem ), już bedac pełnoprawny wspolwyznawca Kosciola wyroczni Bozych, nie jest wstanie
podolac zobowiązaniu wypelniania moralnych wyzwan tych wyroczni Bozych.
Wtedy musi pojawic się w jego świadomości światopogląd Pojecia wyroczni Bozych; a wiec również światopogląd Pojec: Religia, Wiara, Kosciol Bozy, Bog, Maly róg.
Nastepuje wypelnienie proroctwa Chrystusa :
Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że obchodzicie morze i ląd, aby pozyskać jednego współwyznawcę, a gdy nim zostanie, czynicie go synem piekła dwakroć gorszym niż wy sami.
Co tez już wielokrotnie udowodniłem swymi „ilustracjami” na mym blogu.
Wtedy musi pojawic się w jego świadomości światopogląd Pojecia wyroczni Bozych; a wiec również światopogląd Pojec: Religia, Wiara, Kosciol Bozy, Bog, Maly róg.
Nastepuje wypelnienie proroctwa Chrystusa :
Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że obchodzicie morze i ląd, aby pozyskać jednego współwyznawcę, a gdy nim zostanie, czynicie go synem piekła dwakroć gorszym niż wy sami.
Co tez już wielokrotnie udowodniłem swymi „ilustracjami” na mym blogu.
Jednak działalność Kosciola Bozego z racji ze jest Kosciolem wyroczni Bozych, daje szanse poprawienia jakości nowonarodzenia, zle prowadzonemu w dojrzewaniu do nowonarodzenia w sobie sily poboznosci do wypelnienia zobowiązań pełnoprawnego współwyznawcy Kosciola Bozego.
Przeciez troskliwy Bog, nie może pozwolic, aby typy „z pod ciemnej szatańskiej gwiazdy” z grona pastorskich struktur Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church ( jak np. David Neal, Claudiu Popescu, Weires Coester, Wieslaw Szkopinski lub Edwarda Parma ) mialy decydujący wpływ na ostateczna definitywna zla jakość dojrzewania do rzeczywistego nowonarodzenia się w Duchu – co decyduje o oddziedziczeniu zycia wiecznego w Krolestwie Boga
… pastorze Marku Micyk.
Oto prawdziwa Dobra Nowina o ojcowskiej Boga miłości do wszystkich ludzi – o ktorej nie dowiecie się z ust pastorskich struktur Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church; gdyz ona w nich przede wszystkim uderza, gdy na chlubieniu sie celebracjami buduja swoj autorytet w kosciele, zamiast przykladem rzetelnego dojrzewania do jeszcze bardziej doskononalszego nowonarodzenia do uzyskania sily poboznosci, by wypelniac moralne zobowiazania talentow, ktore sami sobie "pozyczyli" od Chrystusa - nie by je pomnazac, ale sie nimi chlubic, a takze by wykorzystywac je do nadawania sobie prawa rzadzenia sumieniem innych.
Glownym narzędziem Boga przeciwko
uzależnieniu dojrzewania człowieka do nowonarodzenia się w Duchu, od
szatańskiego wpływu „wilkow w owczej skorze” się jest istnienie samej…. Owczarnii Chrystusa!!! ( Kosciola Chrystusowego )
– pod warunkiem, ze wszystkie owce z
tej owczarni ( ze wszystkie owce – tego wymaga Bog; co madrze wskazuje E. White
) , będą jako:
kamienie
żywe budujcie się w dom duchowy, w kapłaństwo święte, aby składać duchowe
ofiary przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa.
( za chwile poznamy ze składać duchowe ofiary przyjemne Bogu przez
Jezusa Chrystusa - znaczy nic innego jak doskonalic się w dojrzewaniu do
jeszcze doskonalszego nowonarodzenia w Duchu w jak najglebiej najszerzej
najwyżej doskonalego wypelniania zobowiazan moralnych, przedstawionych w
zakonie i naukach Chrystusa )
Oczywiście samo istnienie Kosciola Bozego nie gwarantuje wykorzystania szansy naprawy procesu dojrzewania do nowonarodzenia – choc stanowi te szanse.
Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości – tak w swoim 1 liscie ap. Piotr przypomina Owczarni Chrystusa o zasadzie, do ktorej wielokrotnie się odwoluje: nabyte prawo zobowiązanie się staje
Zas wczesniej ap. Piotr pisal:
Odrzuciwszy więc
wszelką złość i wszelką zdradę, i obłudę, i zazdrość, i wszelką obmowę jako nowonarodzone niemowlęta, zapragnijcie
nie sfałszowanego duchowego mleka, abyście przez nie wzrastali ku zbawieniu,
Wiec jak Owczarnia –Kosciola Chrystusa ma wykorzystac szanse istnienia Kosciola, któremu Bog powierzyl swoje wyrocznie?
Jednym sposobem jest….. wzajemna adwentystow
dnia siodmego, motywacja w dojrzewaniu do nowonarodzenia w Duchu świętych
moralności przez: Odrzuciwszy więc wszelką złość i wszelką
zdradę, i obłudę, i zazdrość, i wszelką obmowę.. bez
ogladania się na to co robia , mowia pastorzy.
( wiele mądrości w tym temacie napisala E.White )
Miedzy innymi, dlatego, Chrystus wrecz namawia, by donosic na tych, którzy zatwardziale trwaja w grzechu. Zas apostol Pawel nakazal, aby nie jadac i zadawac się z takim zatwardzialcami.
O tej motywacji w Kosciele Chrystusowym wiele pisalem w swym blogu…
( wiele mądrości w tym temacie napisala E.White )
Miedzy innymi, dlatego, Chrystus wrecz namawia, by donosic na tych, którzy zatwardziale trwaja w grzechu. Zas apostol Pawel nakazal, aby nie jadac i zadawac się z takim zatwardzialcami.
O tej motywacji w Kosciele Chrystusowym wiele pisalem w swym blogu…
Teraz jednak jestem winny wyjaśnienia pewnego nieporozumienia, które może w świadomości czytelnika zaistniec po moim twierdzeniu, ze Chrystus namawia do donoszenia na innych ( mat.18:15 -17 ) , zas ap. Pawel kaze, aby nie jadac i zadawac się ze wspolwyznawca z tego samego kościoła, gdy ten lamie regulamin kościoła ( 1 Kor.5: 11 ).
Drogi Czytelniku…. prosze nie wyciagal zbyt pochopne wnioski! My mowimy o wspólnotowej motywacji – ale tylko wobec tych, ktorzy dobrowolnie wstapili do wspólnoty Kosciola Bozego, wlasnie w celu bycia w tej wspólnocie motywowanym do prawidłowego dojrzewania do coraz to doskonalszych nowonarodzeni w Duchu zobowiązania wypelniania wartości moralnych, wyznaczonych przez zakon Boga i skorelogowany z nim regulamin Kosciola Bozego ( czyli takiego, któremu Bog powierzyl swojej wyrocznie ).
Bog surowo zabrania aby „ motywowac” sumienie osob z poza kościoła, m.in. przez stosowanie kar dyscyplinarnych, gdy ta osoba zgrzeszyla w sferze osobistego sumienia. Jeśli zgrzeszyla wedlug prawa swieckiego, odpowiednie instytucje swieckie maja prawo oskarżać osadzac i karac dyscyplinarnie. Przeciez posiadamy prawo wyborcze – niestety zawsze zapominając, ze nabyte prawo zobowiązaniem się staje; stad wybory wladz państwowych jarmarkiem próżności sie staly – jak to i w Owczarni Chrystusa również się stalo
Wielokrotnie wspominalem ze rzeczywista Religia, tym się rozni od pseudoreligii światopoglądu Pojecia Religii, iż wymaga aby człowiek siebie karcil za swoje grzechy, a nie karcil innych za ich grzechy – chyba ze mowimy o przestępstwach wobec prawa swieckiego; ale to już inna sprawa.
Innym narzędziem nawrócenia z fałszywego nowonarodzenia do prawidłowego dojrzewania do powtornego ale już doskonalszego nowonarodzenia w Duchu Swietym, jest przygotowanie do nabycia prawa i obowiązków urzednika koscielnego. Potem przygotowanie do nabycia praw i obowiazkow ordynacji jest kolejnym dojrzewanie do jeszcze doskonalszego nowonarodzenia w Duchu. W zasadzie wszystkie czynności pełnoprawnego współwyznawcy w zyciu i działalności Kosciola Bozego, sa przydatne do ciągłego dojrzewania do doskonalszego nowonarodzenia…
W tym JEDYNYM celu Bog powołał istnienie swego Kosciola…
Nie będę teraz przytaczal tresc Prawa Zborowego/Manul Church ze strony 30-tej, które mam w swym posiadaniu - obecnie znow zmienionego… pod redakcja „naszych znajomych” z blogu: Marka Rakowskiego i Andrzeja Sicinskiego
( czyli znow musze skorygowac „co ubylo a co przybylo” w tym nowym prawie; wiec tematow do pisania mi nie zabraknie )
Teraz powiem, ze w znanym mi „starym” prawie ( ten od Rakowskiego o Sicinskiego jeszcze nie przeanalizowalem ) , w którym wielokrotnie cytuje się E. White i Biblie, duzo uwagi poswieca się konieczności starannego doboru osob do nadania im praw i zobowiązań urzędników zboru, czy pastorow. Dotyczy to również aktywistow koscielnych
Nastepne wyjaśnienie, dlaczego tak konsekwentnie namawiałem adwentystow dnia siódmego, aby poznawali tresc Prawa Zborowego.
Wlasnie teraz przypomniałem sobie – co często wspominalem w swym blogu, ze osobista decyzje nawiązania kontaktu z adwentystami dnia siódmego, podjalem dopiero po przestudiowaniu tresc Prawa Zborowego i Prawa Statutowego; ktore otrzymalem of pastora Tadeusza Niewolika.
Wiec nie okazalem naiwność, gdy z adwentystami dnia siódmego zacząłem studiowac czyli poznawac, by
( niestety już bez adwentystow ) zrozumiec jak wykorzystac w swym dojrzewaniu do coraz doskonalszego nowonarodzenia sie, najwazniejsza dla człowieka wiedze – tresc Biblii. Wprost przeciwnie – decydując się, rozpocząć studiowanie Biblii z adwentystami dnia siódmego – ale dopiero po analizie tresci Prawa Zborowego/Manul Church Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church, jednoznacznie udownilem, ze wybor wlasnie tej wspólnoty, nie wynikal z faktu, ze np. ich celebracje irracjonalnie bardziej mi się podobaly, od celebracji innych kościołów.
Zas moja bezradność wobec stosowania wobec mnie i mojej rodziny przemocy mobbingu w Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church, nie z naiwności oszolama religijnego wynikala, lecz z naiwności, jeszcze nie doskonale dojrzalej do nowonarodzenia w Duchu Swietym.
Znow pojawia się „klopotliwe” pytania: Kiedy ja, zachowując wierność zonie, udoskonalam swoje nowonarodzenie do ewentualnego powrotu zony – do jakiegoz doskonalszego nowonarodzenia, moja zona dojrzewa w cudzołożnym związku?
Do jakiegoz doskonalszego nowonarodzenia w duchu wypelniania zobowiązań zakonu Boga, dojrzewa społeczności adwentystow dnia siódmego, popierając zone w jej cudzozlonym związku; lub nie uczestnicząc w „pojednawczej mediacji” miedzy nami, gdy Bog nadal okazuje nam czas laski – czas separacji małżeńskiej?
Te pytania bede pretekstem do omowienia jak sie mam jakosc dojrzewania w celu przygotowania pastorow Kosciola Adwentystow Dni Siodmego/Seventh-day Adventist Church do coraz to dojrzalego nowonarodzenia do ordynacji duszpasterskiej a milosc tychze pasterzy do powierzonej im owczarni.
Zaprawde zaprawde - Davide Neal I Claudiu Popescu, lekcewazac sobie Boze "metody" w procesie dojrzewania Claudiu Popescu do nowonarodzenia sie w Duchu wypelniania moralnych duszpasterskich zobowiazan ordynacji pelnych swiecen kaplanskich, wyraznie wskazali, ze maja w swojej pastorskiej d..pie jakosc dojrzewania szeregowych adwentystow dnia siodmego w Irish Mission, a teraz Scottish Mission .
Celowo uzylem terminu, ktory jest umieszczony w Slowniku Polskich wyrazen - abyscie zapamietali te przykra prawde o rzeczywistych relacja wyzej wspomnianych pastorow z tymi adwentystami, ktorzy przez wiele lat , wraz "dojrzewajacym" do nowonarodzenia do ordynacji Claudiu Popescu, stosowali wobec mnie przemoc koscielnego mobbingu w sferze wolnosci sumienia.
Czy przebieg obu procesow sadowniczych: Marzec 2011r I Grudzien 2013r. kierowanych przez pastorow: Davida Neal I Weirersa Coestera jest dowodem, ze obaj ci pastorzy zadbali aby czlonkowie zboru w Londonderry rzeczywiscie prawidlowo dojrzewali do doskonalszego nowonarodzenia sie do... Chrystusa?
Nie!
Wiec tym samym, ci pastorzy nie miluja czlonkow zboru w Londonderry.
Ale Ty Danie Serb, juz jako President Irish Mission Seventh-day Adventist Church, nadal pozwalasz pastorowi Weiresowi Coesterowi, by "prowadzil" owieczki z Londonderry I Coleraine w Drodze do Chrystusa - czyli w drodze dpojrzewania do coraz doskonalszego nowonarodzenia sie w Chrystusie i przez Chrystusa wedlug sprawiedliwscio Bozej I swietosci prawdy ( faktow do te owieczki dokonane I nadal dokonywane )
Zaprawde zaprawde - Davide Neal I Claudiu Popescu, lekcewazac sobie Boze "metody" w procesie dojrzewania Claudiu Popescu do nowonarodzenia sie w Duchu wypelniania moralnych duszpasterskich zobowiazan ordynacji pelnych swiecen kaplanskich, wyraznie wskazali, ze maja w swojej pastorskiej d..pie jakosc dojrzewania szeregowych adwentystow dnia siodmego w Irish Mission, a teraz Scottish Mission .
Celowo uzylem terminu, ktory jest umieszczony w Slowniku Polskich wyrazen - abyscie zapamietali te przykra prawde o rzeczywistych relacja wyzej wspomnianych pastorow z tymi adwentystami, ktorzy przez wiele lat , wraz "dojrzewajacym" do nowonarodzenia do ordynacji Claudiu Popescu, stosowali wobec mnie przemoc koscielnego mobbingu w sferze wolnosci sumienia.
Czy przebieg obu procesow sadowniczych: Marzec 2011r I Grudzien 2013r. kierowanych przez pastorow: Davida Neal I Weirersa Coestera jest dowodem, ze obaj ci pastorzy zadbali aby czlonkowie zboru w Londonderry rzeczywiscie prawidlowo dojrzewali do doskonalszego nowonarodzenia sie do... Chrystusa?
Nie!
Wiec tym samym, ci pastorzy nie miluja czlonkow zboru w Londonderry.
Ale Ty Danie Serb, juz jako President Irish Mission Seventh-day Adventist Church, nadal pozwalasz pastorowi Weiresowi Coesterowi, by "prowadzil" owieczki z Londonderry I Coleraine w Drodze do Chrystusa - czyli w drodze dpojrzewania do coraz doskonalszego nowonarodzenia sie w Chrystusie i przez Chrystusa wedlug sprawiedliwscio Bozej I swietosci prawdy ( faktow do te owieczki dokonane I nadal dokonywane )
A co ze zesmarkacialym fircykiem Claudiu
Popescu, dzis już pelnoposwiecony special
ordynowanie do kapłaństwa pasterza Chrystusowego?
Wedlug wnioskow już ustalonych w rozwazaniu o konieczności ciągłego dojrzewania by doskonalic swoje nowonarodzenie w Duchu sily pobożności pozwalającej wypełniać zobowiązania „talentow” nadanych czlowiekowi przez Boga - rzeczywista jakosc szacunku do zobowiązań duchowo moralnych, które przyjmuje się wraz nowonarodzonym prawem np. ordynacji pastora, uwidacznia się w jakosci wykorzystania szansy dojrzewania do nowonarodzenia w Duchu Swiatego.
Co wiecej – im wiecej szans dojrzewania do doskonalszego nowonarodzenia się w Duchu zobowiązań moralnych, jest zaprzepaszczonych, zlekcewazonych – tym wieksza zatwardzialosc sprzeciwu wobec spełniania zobowiązań nowonarodzenia w Duchu, utrwala się w sercu adwentysty dnia siódmego, który te szansy zaprzepaszcza.
Wedlug wnioskow już ustalonych w rozwazaniu o konieczności ciągłego dojrzewania by doskonalic swoje nowonarodzenie w Duchu sily pobożności pozwalającej wypełniać zobowiązania „talentow” nadanych czlowiekowi przez Boga - rzeczywista jakosc szacunku do zobowiązań duchowo moralnych, które przyjmuje się wraz nowonarodzonym prawem np. ordynacji pastora, uwidacznia się w jakosci wykorzystania szansy dojrzewania do nowonarodzenia w Duchu Swiatego.
Co wiecej – im wiecej szans dojrzewania do doskonalszego nowonarodzenia się w Duchu zobowiązań moralnych, jest zaprzepaszczonych, zlekcewazonych – tym wieksza zatwardzialosc sprzeciwu wobec spełniania zobowiązań nowonarodzenia w Duchu, utrwala się w sercu adwentysty dnia siódmego, który te szansy zaprzepaszcza.
Kazde świństwo popełnione przez
Claudiu Popescu przeciwko mojej osobie, mojej rodzinie, w okresie jego dojrzewania do nowonarodzenia się
do ordynacji pelnych swiecen kapłańskich – a ujawnione w blogu, wskazuje lekceważący
cyniczny obludny stosunek Claudiu Popescu i jego „good friend and mentor” (
dobrego przyjaciela i mentora ) pastora Davida Neal – gdy ten ostatni był
President irish Mission Seventh-day Adventist Church, do pokornego wypelniania
zasad Chrystusa, niezbędnych, tak w okresie dojrzewania do nowonarodzenia w
Duchu wypelniania zobowiązań ordynacji kapłańskich pasterza Chrystusowego, jak już
„urodzeniu się” – podjeciu zobowiązań ordynacji pastorza Chrystusa.
Czy zdajecie sobie sprawe, o czym ja teraz pisze? Czy zdajecie sobie sprawe z powagi sytuacji, w ktorej pastorzy Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church jawnie kpia sobie ze srodkow Chrystusa, niezbędnych w procesie dojrzewania do nowonarodzenia w Duchu wypelniania zobowiązań ordynacji Kaplana tego Kosciola?
Przeciez ja ujawniam szatanski atak tych pastorow na fundamenty/skale, na ktorej zbudowany jest racjonalny, duchowy sens istnienia Kosciola Bozego – czyli inkubatora, w którym wszyscy współwyznawcy tego kościoła ciagle dojrzewaja do coraz to doskonalszego nowonarodzenia, z dwoch talentow, do pieciu talenstow, az do dziesięciu talentow
Czy zdajecie sobie sprawe, o czym ja teraz pisze? Czy zdajecie sobie sprawe z powagi sytuacji, w ktorej pastorzy Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church jawnie kpia sobie ze srodkow Chrystusa, niezbędnych w procesie dojrzewania do nowonarodzenia w Duchu wypelniania zobowiązań ordynacji Kaplana tego Kosciola?
Przeciez ja ujawniam szatanski atak tych pastorow na fundamenty/skale, na ktorej zbudowany jest racjonalny, duchowy sens istnienia Kosciola Bozego – czyli inkubatora, w którym wszyscy współwyznawcy tego kościoła ciagle dojrzewaja do coraz to doskonalszego nowonarodzenia, z dwoch talentow, do pieciu talenstow, az do dziesięciu talentow
Tymczasem ten kościół stal się jarmarkiem
próżności uczynkow celebracji dających możliwość chlubienia się… nigdy zas
zbudowania prawdziwej wiary w zakon Boga
.... jak to jest z wiara dziecka do rodzica, gdy dojrzewając uswiadamia sobie, jak dobre wychowawcze srodki stosuje rodzic, by potrafilo z sukcesami pokonywac wyzwania zycia w szkole, w nauce, w sporcie, w kontaktach z rowiesnikami; w ten sposob nabierajac szacunku do swoich talentow, umiejetnosci w radzeniu sobie z problemami; szacunku do swego ciala - by nigdy go nie kaleczyc ( chyba ze w obronie blizniego swego )
.... jak to jest z wiara dziecka do rodzica, gdy dojrzewając uswiadamia sobie, jak dobre wychowawcze srodki stosuje rodzic, by potrafilo z sukcesami pokonywac wyzwania zycia w szkole, w nauce, w sporcie, w kontaktach z rowiesnikami; w ten sposob nabierajac szacunku do swoich talentow, umiejetnosci w radzeniu sobie z problemami; szacunku do swego ciala - by nigdy go nie kaleczyc ( chyba ze w obronie blizniego swego )
Zacytuje
fragment z relacji celebracji ordynacji Claudiu Popescu z internetowej strony Adventist Church In UK and Ireland, w
podstronie Scottland, tytulem: „A Special
Ordination” z data 10 October (
Pazdziernik ) 2016
oto one :
a few words by good friend and mentor Pr David Neal, reminded the congregation of some of the wonderful experiences Claudiu had in Ireland
oto one :
a few words by good friend and mentor Pr David Neal, reminded the congregation of some of the wonderful experiences Claudiu had in Ireland
(
W kilku slowach dobrym przyjaciel i mentor Pr David Neal, przypomniał zgromadzeniu
niektóre ze wspaniałych doświadczeń Claudiu, które ten miał w Irlandii )
Przypomnijmy sobie fenomen specyfiki wspólnot religijnych – czyli wymog twierdzenia/ przekonania, iż: każdemu
dzialaniu dla „sprawy Boga”, towarzyszy „doświadczenie”, któremu Bog musi błogosławic
jako godne do naśladowania, aby
zasługiwało na miano „wspaniale” .
Czyli – wedlug twierdzenia bylego President Irish Mission Seventh-day Adventist Church, Davida Neal, te „wspaniale doświadczenia” Claudiu Popescu w zborze w Londonderry musial sam Bog błogosławić jako godne do naśladowania przez reszte zborownikow w Londonderry, aby zasługiwały na ocene rzetelnego w bojaźni przed Panem i Jego zakonem ( lub Jego wola ) dojrzewania do nowonarodzenia w Duchu wypelnienia zobowiązań moralnych, jakie wyznacza zakon Boga dla pelnych swiecen ordynacji kaplanskich.
Zapewne David Neal, twierdzac tak, miał na mysli „wspaniale doświadczenia” Claudiu Popescu, m.in.:
--- gdy ten ponizal mnie przez podstepne zakneblowanie mi ustw obecności zboru, w obecnosci mezczyzny nie należącego do kościoła ( i nigdy wiecej już nie wizytującego ten kościół ), w obecności mojej maloletnia corka i innymi małoletnimi dziecmi
--- gdy glosowal razem z elita zboru: m.in. Monika Jantos Erazo, Beata i Stanislawem Sleszynskim, Goska Gęślak, Renata i Mariuszem Wojcikami, Rosa Mc Aulay’a, jego zony Mary Mc Nally oraz jej siostry Ann Mc Nally, Stephen i Frida De Bruyn , by wynająć kaplice zboru do zarobkowej działalności gospodarczej w okresie trwania Sabatu….
Czyli – wedlug twierdzenia bylego President Irish Mission Seventh-day Adventist Church, Davida Neal, te „wspaniale doświadczenia” Claudiu Popescu w zborze w Londonderry musial sam Bog błogosławić jako godne do naśladowania przez reszte zborownikow w Londonderry, aby zasługiwały na ocene rzetelnego w bojaźni przed Panem i Jego zakonem ( lub Jego wola ) dojrzewania do nowonarodzenia w Duchu wypelnienia zobowiązań moralnych, jakie wyznacza zakon Boga dla pelnych swiecen ordynacji kaplanskich.
Zapewne David Neal, twierdzac tak, miał na mysli „wspaniale doświadczenia” Claudiu Popescu, m.in.:
--- gdy ten ponizal mnie przez podstepne zakneblowanie mi ustw obecności zboru, w obecnosci mezczyzny nie należącego do kościoła ( i nigdy wiecej już nie wizytującego ten kościół ), w obecności mojej maloletnia corka i innymi małoletnimi dziecmi
--- gdy glosowal razem z elita zboru: m.in. Monika Jantos Erazo, Beata i Stanislawem Sleszynskim, Goska Gęślak, Renata i Mariuszem Wojcikami, Rosa Mc Aulay’a, jego zony Mary Mc Nally oraz jej siostry Ann Mc Nally, Stephen i Frida De Bruyn , by wynająć kaplice zboru do zarobkowej działalności gospodarczej w okresie trwania Sabatu….
Tu warto zauważyć, ze autor relacji z uroczystości celebracji ordynacji Claudiu
Popescu, napisal – zapewne w sposób zamierzony – nieścisłość.
Claudiu Popescu swojej „wspaniale” doswiadczenia w dojrzewaniu wedlug standardow ducha… wrogiego zakonowi Chrystusa ( bo przeciez nie wedlug standardow ducha przyjaznego zakonowi Chrystusa ), „przezywal” w Irlandii Polnocnej, nie w Irlandii. Jestesmy świadkami celowego zacierania śladów w świadomości adwentystow dnia siódmego, aby nie kojarzyli osobe ordynowanego Claudiu Popescu z Scottish Mission z tym Claudiem Popescu z Irish Mission, z Londonderry, co to m.in. „wspaniale doswiadczyl ” jego zachowania, opisane przez zone w liscie do owczesnego Presidenta Irish Seventh-day Adventist Church, Davida Neal, cytuje:
Claudiu Popescu swojej „wspaniale” doswiadczenia w dojrzewaniu wedlug standardow ducha… wrogiego zakonowi Chrystusa ( bo przeciez nie wedlug standardow ducha przyjaznego zakonowi Chrystusa ), „przezywal” w Irlandii Polnocnej, nie w Irlandii. Jestesmy świadkami celowego zacierania śladów w świadomości adwentystow dnia siódmego, aby nie kojarzyli osobe ordynowanego Claudiu Popescu z Scottish Mission z tym Claudiem Popescu z Irish Mission, z Londonderry, co to m.in. „wspaniale doswiadczyl ” jego zachowania, opisane przez zone w liscie do owczesnego Presidenta Irish Seventh-day Adventist Church, Davida Neal, cytuje:
Hello David,
I can’t
be in church, I asked to give Claudiu a letter but I want you also to
know my point of view I have showed in it, so I want to give you other copy to
read:
Cześć David,
Nie mogę być w kaplicy,
poprosiłam, by przekazać ten list
Claudiu; ale chcę ( byś ) Ty też
poznał mój punkt widzenia przedstawiony w nim, więc również tobie chcę
przekazać inną kopię do przeczytania:
W sobotę dwa tygodnie temu na lekcji szkoły sobotniej, kiedy
Bogdan podniósł rękę ( zgłaszając się do
odpowiedzi ) , Stanisław ( Śleszyński ) przed wszystkimi ( uczestnikami lekcji
) powiedział do Bogdana , że ma
zabronione wypowiadać się
publicznie w kościele, , ponieważ ty ( Claudio ) wysłałeś mu esemes z taką informacją. To było nieprzyzwoite i
bardzo niedozwolone zachowanie Stanisława, ale ty jako pastor, jesteś odpowiedzialny za tę
sytuację. To zraniło moją córkę, mnie i Bogdana,
oczywiście innych również ( ciebie nie, ale jeden z członka kościoła powiedział
do mnie, że było mu przykro ). Agnieszka wysłała ci esemes odnośnie tego ( co
zrobił Stanisław ) ale zlekceważyłeś to (czyli uczucia małoletniej Agnes ) .
Wiem, że to jest miłe i łatwe, nie mieć żadnych problemów z innymi ludźmi ale
jako pastor musisz czasami stawić czoło
trudnym sytuacją, reagując właściwie,
ale nie dostosowałeś sie ( do wymogów swych obowiązków pastora ) Miałeś kontakt z Bogdanem przed sobota, dlaczego nie powiedziałeś mu o twojej decyzji, dlaczego nie
wysłałeś bezpośrednio e'maila do Bogdana? To byłby właściwy postępek, dlatego
powinieneś to zrobić. To mogłoby zapobiec sytuację, która niestety zdarzyła
się. Wysyłając ten rodzaj esemesu do Stanisława, który w tamtych dniach był ( wiedziałeś o tym dokładnie) w
konflikcie z Bogdanem , był najgorszy jaki mogłeś zrobić i …
W Styczniu ( 11r. ) kiedy byłam w Polsce Ty spotkałeś się z Agnieszką w domu Gosi. Nie chciałam, byś spotkał się z nią w naszym domu, ponieważ Bogdan musiał wyjść z domu i nie chcieliśmy, by ona spotkała się z tobą bez obecności osoby trzeciej . Niestety przebywałeś z moją córką w domu Gosi, w którym nie było osób trzecich Dlaczego?... Kiedy Bogdan przyszedł wziąć Agnieszkę do domu, musiał długo czekać zanim otworzono mu drzwi, i on oczywiście zauważył, że byłeś z Agnieszką sam na sam. Cokolwiek Agnieszka powiedziała do ciebie przeciwko Bogdanowi, ty nie powinieneś:
1. Pozostawać z nią samotnie w domu,
2. Zwlekać w otwieraniu drzwi ( Bogdanowi ),
3. powstrzymywać ją ( Agnes ) w domu w Gosi ( Gęślak ) ale powinieneś zachęcić ją, by poszła z Bogdanem - ponieważ zrobiłam go odpowiedzialny za Agnieszkę kiedy wyjechałam ( do Polski ). A propos , jakim planem się kierowałeś , jeżeli po jakimś czasie odwiozłeś ją ( Agnes ) do mojego domu i zostawiłeś z Bogdanem?
4. Grozić Bogdanowi wezwaniem Policji.
Jestem rozczarowana jako że nie chciałeś rozmawiać z mną w ten dzień, miałeś tylko 15 minut kiedy przyszedłeś opóźniony do mojego domu i oznajmiłeś mi, że dobrze ( właściwie ) jest, że Bogdan nie mieszka z nami, że byłeś gotowy pójść do sądu przeciwko Bogdanowi , że on był umysłowo chory. Nie miałam żadnej szansy, by z tobą porozmawiać dłużej, ale spytałam jak mogłeś powiedzieć, że on jest umysłowo chory. Pytam cię znów, jesteś psychologiem albo psychiatrą, by zdiagnozować to? Powiedzieliście, że każdy widzi to . Myślisz, że to wystarczy? Myślę, że powinieneś przestać obrażać Bogdana i nie pozwolić innym aby go obrażali . Myśląc o trzech przeszłych lat jestem zawiedzona, czuję, że nie poświęciłeś dużo czasu dla mojej rodziny. Nie spędzałeś dużo czasu rozmawiając z Bogdanem, próbując zrozumieć jego wnioski, pokazując innym członkom zboru twój szacunek do prawa kościoła i porządku, próbując rozwiązać problemy z członkami kościoła na właściwej drodze.
W Styczniu ( 11r. ) kiedy byłam w Polsce Ty spotkałeś się z Agnieszką w domu Gosi. Nie chciałam, byś spotkał się z nią w naszym domu, ponieważ Bogdan musiał wyjść z domu i nie chcieliśmy, by ona spotkała się z tobą bez obecności osoby trzeciej . Niestety przebywałeś z moją córką w domu Gosi, w którym nie było osób trzecich Dlaczego?... Kiedy Bogdan przyszedł wziąć Agnieszkę do domu, musiał długo czekać zanim otworzono mu drzwi, i on oczywiście zauważył, że byłeś z Agnieszką sam na sam. Cokolwiek Agnieszka powiedziała do ciebie przeciwko Bogdanowi, ty nie powinieneś:
1. Pozostawać z nią samotnie w domu,
2. Zwlekać w otwieraniu drzwi ( Bogdanowi ),
3. powstrzymywać ją ( Agnes ) w domu w Gosi ( Gęślak ) ale powinieneś zachęcić ją, by poszła z Bogdanem - ponieważ zrobiłam go odpowiedzialny za Agnieszkę kiedy wyjechałam ( do Polski ). A propos , jakim planem się kierowałeś , jeżeli po jakimś czasie odwiozłeś ją ( Agnes ) do mojego domu i zostawiłeś z Bogdanem?
4. Grozić Bogdanowi wezwaniem Policji.
Jestem rozczarowana jako że nie chciałeś rozmawiać z mną w ten dzień, miałeś tylko 15 minut kiedy przyszedłeś opóźniony do mojego domu i oznajmiłeś mi, że dobrze ( właściwie ) jest, że Bogdan nie mieszka z nami, że byłeś gotowy pójść do sądu przeciwko Bogdanowi , że on był umysłowo chory. Nie miałam żadnej szansy, by z tobą porozmawiać dłużej, ale spytałam jak mogłeś powiedzieć, że on jest umysłowo chory. Pytam cię znów, jesteś psychologiem albo psychiatrą, by zdiagnozować to? Powiedzieliście, że każdy widzi to . Myślisz, że to wystarczy? Myślę, że powinieneś przestać obrażać Bogdana i nie pozwolić innym aby go obrażali . Myśląc o trzech przeszłych lat jestem zawiedzona, czuję, że nie poświęciłeś dużo czasu dla mojej rodziny. Nie spędzałeś dużo czasu rozmawiając z Bogdanem, próbując zrozumieć jego wnioski, pokazując innym członkom zboru twój szacunek do prawa kościoła i porządku, próbując rozwiązać problemy z członkami kościoła na właściwej drodze.
Przytocze również slowa napisane do Claudiu Popescu, przez moja
corke w dniu incydentu podczas nabozenstwa sabatowego, w ktorym Stanislaw
Sleszynskio zabronil mi wypowiadac się na lekcji studium biblijnego. Oto te slowa:
Why did you wrote to Stan that Bogdan is not allowed to speek in church at all? What is the point in that? If we are church then we should love one another and this isn’t right. God would never do that. Everybody makes mistakes and we are all sinful. That is our nature. I don’t agree with what you wrote to Stan. And if you won’t let Bogdan speek then I am not coming back to a church like this. At the minute I don’t think it’s all right to do this to someone! Why did you to that? Tell me please. Nobody has a right to do that to someone. Please reply to me. I really wanna know even if it’s adult’s problems:( I am very upset by this.
Dlaczego napisałeś do Stana ( Stanisława Śleszyńskiego ) , że Bogdanowi nie wolno wypowiadać się w zborze wśród wszystkich ( uczestników szkoły sobotniej ) ? Jaki sens jest w tym? Jeżeli jesteśmy kościołem wtedy powinniśmy się kochać siebie nawzajem i to nie jest dobrze ( co zrobiłeś ) . Bóg nigdy nie zrobiłby tego. Każdy robi pomyłki i jesteśmy wszyscy grzeszni. To jest nasza natura. Nie zgadzam się z tym co napisałeś z do Stana. I, jeżeli nie pozwolicie Bogdanowi wypowiadać się wtedy nie wracam do zboru, jak obecnie ( to zrobię ). W tym momencie nie myślę, że to jest w porządku, by coś takiego zrobić wobec kogoś innego! Dlaczego to zrobiłeś? Powiedz mi proszę. Nikt nie ma prawa, by robić takie rzeczy drugiemu. Proszę odpowiedź na mi. Ja naprawdę chcę wiedzieć to nawet, jeśli to są problemy dorosłych :{ Bardzo jestem zdenerwowana przez to.
Why did you wrote to Stan that Bogdan is not allowed to speek in church at all? What is the point in that? If we are church then we should love one another and this isn’t right. God would never do that. Everybody makes mistakes and we are all sinful. That is our nature. I don’t agree with what you wrote to Stan. And if you won’t let Bogdan speek then I am not coming back to a church like this. At the minute I don’t think it’s all right to do this to someone! Why did you to that? Tell me please. Nobody has a right to do that to someone. Please reply to me. I really wanna know even if it’s adult’s problems:( I am very upset by this.
Dlaczego napisałeś do Stana ( Stanisława Śleszyńskiego ) , że Bogdanowi nie wolno wypowiadać się w zborze wśród wszystkich ( uczestników szkoły sobotniej ) ? Jaki sens jest w tym? Jeżeli jesteśmy kościołem wtedy powinniśmy się kochać siebie nawzajem i to nie jest dobrze ( co zrobiłeś ) . Bóg nigdy nie zrobiłby tego. Każdy robi pomyłki i jesteśmy wszyscy grzeszni. To jest nasza natura. Nie zgadzam się z tym co napisałeś z do Stana. I, jeżeli nie pozwolicie Bogdanowi wypowiadać się wtedy nie wracam do zboru, jak obecnie ( to zrobię ). W tym momencie nie myślę, że to jest w porządku, by coś takiego zrobić wobec kogoś innego! Dlaczego to zrobiłeś? Powiedz mi proszę. Nikt nie ma prawa, by robić takie rzeczy drugiemu. Proszę odpowiedź na mi. Ja naprawdę chcę wiedzieć to nawet, jeśli to są problemy dorosłych :{ Bardzo jestem zdenerwowana przez to.
Przypomnijmy okoliczności, w których zona i corka
interweniowaly wobec zachowania Claudiu Popescu.
Cdn.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz