O mnie

Moje zdjęcie
Londonderry, United Kingdom
adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury

piątek, 9 września 2016

Dlaczego mam potrzebe byc zyczliwie usposobionym dla wspólnoty wyznawcow Islamu? - Czyli mój ostatni wypad do muzeów w Londynie.

W dniach 06 -08/09/2016 byłem w Londynie. Caly wypad był nakierunkowany tylko na zwiedzanie kilku muzeum…  w  każdym przebywałem po kilka godzin, zas dla odsapniecia z intelektualnych wrazen po analizie znaczen, przeslania eksponatow tych muzeum  , pozostaly czas wycieczki spędzałem w londyńskich parkach.
( to nie była wycieczka dla „zaliczenia” i zrobienia zdjęć – to była wyprawa, która porównałbym tylko z wyprawa do antykwariatu z ksiazkami, by znalesc/odkryc  cacka literatury, dzis niezbyt popularne a zapomniane )


W Natural History Museum .... jeszcze sie usmiecham, by za chwile przezyc trzesienie Ziemi.

Poruszajac się pieszo po ulicach, parkach Londynu, miałem możliwość obserwowania Mulzumanow, których – wedlug mojej subiektywnej oceny – było wiecej, niż gdy byłem pierwszy raz w Londynie, również we Wrzesniu, ale osiem lat wczesniej.
Siedzac m.in. w Hyde Park, dajac wypoczynek moim nogom, relaksując się intelektualnie po wrazeniach z pobytu jednego z kilku odwiedzonych muzeum, obserwowałem bawiace się mulzumanskie dzieci – takie same rozbrykane urwisy nas nasze polskie; i ojcow z życzliwa cierpliwoscia reagujących na psoty swych dzieci. Widzialem piec kobiet z całkowicie zasłoniętymi twarzami, przy czym cztery opiekowaly się piata – niewątpliwie starsza kobieta, poruszajaca się na wozku inwalidzkim. WIDZIALEM  kochajace się RODZINY. Przed wejściem do Natural History Museum wdalem się w gadke z pewnym starszym Egipcjanimem. Ludzie wschodu maja zapalczywa pasje do prowadzenia rozmow . Poznany prze ze mnie Egipajanin nie był wyjątkiem od reguly..  mowil z pasja o swoim turystycznym pobycie w Grecji  – gdy jednak podeszli do nas  jego wnuczki, twierdzac, ze babcia zdecydowala pojsc cos zjesc, natychmiast się uspokoil, z duma przedstawil mi swych wnukow, a potem natychmiast pożegnał sie, z uśmiechem oczekującym zrozumienia  bym mu wybaczyl to nagle zakończenie, naszej turystow w Londynie, interesującej rozmowy .

Ale to co najistotniejsze  – jedynym celem redagowania tego postu, jest wyjasnienie  mojego odkrycia w czasie obserwacji mulzumanow, ze mam potrzebe ( mogloby się zdawac, ze potrzebe irracjonalna ) by być życzliwie usposobiony dla mulzumanskich wspólnot; przeciez calkowicie obco nie znanych dla mnie, tak towarzysko, jak kulturowo lub religijnie. Dostrzegajac potrzebe bycia życzliwym dla wyznawcow Islamu, musialem zeskanowac samego siebie , być poznac przyczyny mojego a priori nastawienia do konkretnych osob, w tym przypadku Mulzumanow.
Takie skanowanie stosuje przede wszystkim gdy dostrzegam, ze kogos lubie nie lubie, mam wobec niego pretensje, itd. – tak wypelniam wskazowke Chrystusa:
bądźcie tedy roztropni jak węże i niewinni jak gołębice.
Skanowanie swego nastawienia wobec blizniego – to naturalna czynność, charakterystyczna dla prawdziwej Religii, czyli wiezi człowieka z Chrystusem, bez pośrednictwa innych ludzi. Skanowanie wymaga pokory w pokonaniu wlasnej ( zawsze zapyzialej ) proznosci i pychy – przez próżniaków utozsamianej jako honor dumy godności człowieka.
Dlatego tego typu skanowanie jest niezbędne, by mieć rzeczywista wiez ( choc nie bezgrzeszna ) z Bogiem.

Siedząc sobie w Hyde Park, obserwując grupy mulzumanow, dostrzegłem w sobie potrzebe życzliwego nastawienia do grup ludzi, które media, również wielu uczestnikow FB, probuja kojarzyc w mej świadomości, jako niebezpieczeństwo dla mojej egzystencji materialnej a przede wszystkim zachowania zdrowia i zycia; a także dla mojej wiary w Chrystusa ( szczególnie, gdy publicznie ujawniam i pietnuje zlo przemocy mobbingu w sferze wolnosci sumienia wyznawanej wiary, stosowanej wobec mnie i mojej rodziny ( co doprowadzilo do jej tragedii ) przez chrześcijański Kosciol Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church .
Skanujac samego siebie
zadalem sobie pytanie: co jest podlozem mojej potrzeby życzliwego nastawienia wobec muzułmanów, których kojarzy się z niebezpieczeństwem „zalewu  Europy muzulmanskimi emigrantami ”, fanatycznymi terrorystami?
Skanujac swoja wiez z Chrystusem ( osobista, z odrzuceniem  opinii innych osob o Islamie ) tylko jedna odpowiedz nasunęła mi się, mianowicie:

Moja potrzeba życzliwego a priori nastawienia do wspólnot Islamu jest reakcja samoobrony przez zgorszeniem osobistego uprzedzenia wobec wyznawcow Islamu; zgorszeniem które może pojawic się w moim sercu, przez zaslyszane w mediach i wypowiedziach na FB „wiesci wojenne” o zagrozeniach, związanych z terroryzmem grup, uznających się za prawdziwych wyznawcow Allacha
( lub uznających się za prawdziwie religijnych Muzulmanow ).
Mat.24: 4- 9…
A Jezus odpowiadając, rzekł im: Baczcie, żeby was kto nie zwiódł.  Albowiem wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest Chrystus, i wielu zwiodą. Potem usłyszycie o wojnach i wieści wojenne. Baczcie, abyście się nie trwożyli, bo musi się to stać, ale to jeszcze nie koniec

Mam wiedze – racjonalnie niezalezna, obiektywna,  oparta na książkach historycznych,  rozsadnie i bezstronnie zredagowanych  artykulow internetowych i czasopism, która pozwala mi zrozumiec złożoność problemow Bliskiego Wschodu, w tym już od 2 tys. lat udzialu panstw Chrzescijanskiego Zachodu (  jeszcze na dlugo przed pojawieniem się Islamu i eksploatacji zloz ropy naftowej ) – uniemożliwiającego zachowac pokojowe wspoistnienie na tamtych terenach, bez stosowania przemocy zasady zlo ( uzasadnionym ) zlem zwyciężaj. Te wiedze zdobylem, dzieki darowi od Boga – stworzyciela wszystkich ludzi na Ziemie,  jakim jest krytyczno poznawczy umysl  ( który tak nienawidza adwentyści dnia siódmego; szczególnie pastorskie aktywistow koscielnych struktury Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church, bo uzycie tego umysłu „burzy” skostniałość  przyzwyczajen wspólnoty tego kościoła do lenistwa intelektualnego, pozwalającego zapyziale prozniaczo zachowac „zawsze i na pewno” racje wiarołomstwa swego koscielnego światopoglądu Pojecia Religii, dzieki któremu może im sie zdawac się… pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy… iz racjonalnie madrym jest ich światopogląd  Pojecia Boga – zawsze  blogoslawiacego uczynkom ich swinstw stosowania przemocy koscielnego mobbingu w sferze wolnosci sumienia wyznawanej wiary, wobec osob, które próbując zrozumiec – by zawierzyc Bogu ( nie poprzestając tylko na wierze w istnienie Boga ), budza ich ze snu opium – jakim jest światopogląd Pojecia Religia
( nie sama prawdziwa Religia )
Warto zaznaczyc, ze te wiedze – nazwijmy swiecka, moglem nabyc również i tylko dzieki darowi Bogu: krytyczno poznawczego umysłowi.  


Pojawieniem się, w mojej i innych Europejczykow świadomości, problemu konieczności poznania wspólnot wyznajacy Islam, nie należy obciążać tylko przybylych emigrantow np.z Syrii, lub działających terrorystow zabijających w imie Allacha. To również my Europejczycy jesteśmy winni pojawieniun się takiej konieczności – naglej, jakze niekorzystnej dla naszej europejskiej ułożonej egzystencji.
Prawdzie, zawartej w tym twierdzeniu mogą sprzeciwic tylko ci, którzy lekcewazac dar Boga – poznawcze zdolności krytyczno poznawczego umysłu, kieruja się stereotypami swoich irracjonalnych światopoglądów, m.in. Pojec: Religii, Boga, Wiary, Bozej wspólnoty.  
Prawdziwa Religia , w sprzeczności do światopoglądu Pojecia Religii wymaga wypelniania Przykazania: Miluj Boga i blizniego swego. ( również wedlug wskazowki Chrystusa:  
Słyszeliście, iż powiedziano: Będziesz miłował bliźniego swego, a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela swego. A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują,  abyście byli synami Ojca waszego, który jest w niebie, bo słońce jego wschodzi nad złymi i dobrymi i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Bo jeślibyście miłowali tylko tych, którzy was miłują, jakąż macie zapłatę? Czyż i celnicy tego nie czynią? A jeślibyście pozdrawiali tylko braci waszych, cóż osobliwego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest. ( Mat.5: 43-48 )
By zas wypełnić to chrześcijańskie przykazanie, należy mieć moralna sile zrozumiec tych, których uznajesz za ( niechby tylko potencjalnych wrogow ).  Do tego zas potrzeba krytyczno poznawczego umysłu.
By lepiej przedstawic mysl, posłużę się przykładem kazania Marka Micyka, pastora i zarazem Dyrektora ds. młodzieży Wschodnie Diecezji Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego w Polsce.



pastor Marek Micyk - Dyrektor ds Mlodzierzy Wschodniej Diecezji Kosciola ADS w Polsce

Otoz on w jednym ze swych kazan, twierdzil, iż jakakolwiek probe osiągnięcia Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest należy traktowac jako ( idiotyczna – może być prozniacza, zarozumiala ) probe zdobycia Ksiezyca na rowerze ( może byc na kogucie, jak zrobil to szlachcic Twardowski? - Marku Micyk ).  Tymi slowami pastor Marek Micyk podważył racjonalna mądrość Chrystusa: Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest – ale również dosadnie zweryfikowal doktrynalna przyczyne złowrogiej patologii w tym Kosciele, w którym pastorzy nie boja się dyscyplinarnych konsekwencji wydawania przez nich najsurowszych wyrokow dyscyplinarnych, w procesach utajnionych, bez protokolow … by tym samym stwarzajac sytuacje do bezprawia irracjonalnego linczu, odrzucania zrozumienia-wiec przyjecia do świadomości , niewygodnych „wyzwan moralnych” przedstawionych przez oskarżonego i ukaranego   
Pastor Marek Micyk również w sprawie konieczności redagowania i zachowania protokolow przebiegow procesow, podważył zachowanie Chrystusa – który w okresie Milenium, przedstawi protokoly ze swego śledztwa, obecnie prowadzonego w Swiatyni w Niebie, by zdecydowac, za kim On się wstawi w Dniu Sadu Ostatecznego.   
Pastor Marek Micyk  nie rozumie – choc powierzono mu piecze na programem wychowania nastepnych pokolen adwentystow dnia siódmego, ze milosierdzie, zawarte w tylko w wypelnieniu przykazania:  Miluj Boga i blizniego swego, nie ma szans być pielegniowane przez Chrzescijanina, bez dobrowolnego wypelnienia empatii zrozumienia punktu widzenia blizniego swego, również w wierze, która się kieruje bliźni… np. namawiając adwentystow dnia siódmego do respektowania regulaminow Kosciola ( w którym on jest pastorem ), aby zachowana była sprawiedliwość – tak niezbedna dla wypelniania przykazania…. Miluj Boga i blizniego swego. Pastor Marek Micyk jest zwolennikiem despotycznych, wrogich Owocu Ducha, procesow niejawnych – bez zachowania protokolow;  to zaprezentowal w liscie do mnie: ze Bog kazal mu nie reagowac na moja prosbe o pomoc wobec przemocy zboru w Londonderry przeciwko mojej osoby –gdyz w tym samym czasie Bog wyznaczyl mu inne „ wazne zadanie” w Kosciele ( Dyrektora ds. młodzieży ), zas  w okresie Millenium Bog ujawni mu, kto miał racje w wrogiej konfrontacji miedzy mna a lokalnym zborem Irish Mission   Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church w Londonderry. 
( czyli, w okresie Millenium Marek Micyk, tylko dzieki zachowaniu przez Chrystusa protokolow śledztwa w Swiatyni Niebianskiej, bedzie wiedział, kto był winny zaistnieniu wrogiej konfrontacji miedzy wspolnota adwentystow dnia siódmego a moja osoba - wyniku czego doszlo do tragedii mojej rodziny; zas dzis on nie ma szans tego sie dowiedziec - gdyz nie ma protokolu zachowanego przez Weiresa Coestera, pastora Kosciola; co pastor Marek Micyk uwaza za właściwie, nie zmuszające do odlozenia na bok jego „waznych zadan” Dyrektorowania w sprawie wychowywania mlodziezy adwentystow dnia siódmego.  Dyrektor ds mlodzierzy adwentystow dnia siodmego pastor Marek Micyk, wpaja dzieciom wspolnoty Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego, ze ich rodzice nie musza nasladowac Chrystusa w sprawie protokolowania procesow sadowniczych, by ich rodzice, a potem oni sami mogli przesladowac ludzi "inaczej" poznajacych Chrystusa, bez irracjonalnosci uczuc - zato racjonalnie z wykorzystaniem krytyczno poznawczego umyslu, tego daru od Boga, by zrozumiec, iz zasady Milosci Agape, powinny miec piecze nad uczuciowa miloscia Filo, nigdy nie odwrotnie!
Tak , pastor Marek Micyk, niewątpliwie jest wyznawca światopoglądu Pojecia Religi, co pozwala mu,   dzis dyrektorując wychowanie młodocianych ( przyszłych ) adwentystow dnia siódmego, przygotowywac sobie irracjonalne „wyborcze” warunki, by w przyszłości zostac  Przewodniczacym  w tym Kosciele w Polsce ( a może wyzej? – w to uwierzyc jest gotowe  jego światopoglądowe Pojecie Boga, gdyz prawdziwy Bog uczy, iż „uczynki” m.in. Dyrektora ds. młodzieży, a także kaznodziei nie gwarantuja zbawienia ( najpierw do okresu Millenium – potem do Krolestwa Bozego ) , a jedynie  socjotechniczne chlubienie się w gronie wlasnej wspólnoty koscielnej ). Czyli Marek Micyk nie ma szans znalesc się w okresie Millenium – wiec ja za niego będę miał potwierdzenie z protokolow Chrystusa, ze jego Marka Micyka  swiatopoglad Pojecia Boga, pchal  go w ambicji robienia kariery w Kosciele ADS, wykorzystujac irracjonalna glupote jego "wyborcow" lekcewazaacych koniecznosc znajomosci prawa, by skontrolowac jego Marka Micyka kwalifikacje duchowe wyznaczone przez zakon Chrystusa, a nie uczucia jego wyborcow. Przeciez usprawiedliwienie robienia karier tak w strukturach pastorskich jak aktywistow koscielnych - wbrew nauce Boga, iz z uczynkow nie ma zbawienia a tylko z wiary rodzacych uczynki walki o sprawiedliwosc I prawde, by milosc nie oziebla we wspolnocie,  wymaga irracjonalnego uwierzenia w istnienie Boga ( dajace mozliwosc do swawolnej interpretacji Pojecia Boga – z odrzuceniem krytyczno poznawczego konkretnego zrozumienia, wymuszajacego wyznaczenie  racjonalnych  granic  zawierzenia się zakonu konkretnego Bog, wyartykułowanego w konkretnej tresci Biblii ) 
Ataki terrorystow - uważających się za moralnie blisko związanych z Allachem, ucieczka cywilow z rejonow walk w Syrii do mojej Europy, stworzyla konieczność zrozumienia  osob wyznania Islamu. A zrozumienie  mozna dokonac tylko majac pozytywne otwarte przyjacielskie nastawienie do Muzulmanow ( ostroznosc rowniez nalezy zachowac - nie z podezliwosci wobec nich, ale dla zachowania skrupulatnosci podczas trudu zrozumienia; tego uczy nauka Chrystusa: bądźcie tedy roztropni jak węże i niewinni jak gołębice. ) Dajmy przyklad przybywajacym do nas Muzulmanom, by oni rowniez a pririi przelamali swojej stereotypy o nas, I podleli sie trudu zrozumienia nas. Tego prawdziwy Chrystus wymaga od nas Chrzescijan.
Jeśli nie zadam sobie trudu zrozumienia Muzulmanow – prędzej lub pozniej irracjonalnie będę reagowal na ich zachowanie, tak poprawne jak negatywne. Zatrace madrosc nauki Chrystusa: bądźcie tedy roztropni jak węże i niewinni jak gołębice
. Stane się marionetka przywódców światopoglądu Pojec Religii, Boga, Wiary ktorzy bede kazali mi kochac lub nienawidzic wyznawcow Islamu.  Nie mój krytyczno poznawczy umysl zdecyduje o mojej opinii o muzułmanach, a tylko przywodcy, tak wspólnot religijnych, jak politycznych.
Zlekcewaze mojego Boga, Jego dar – umysl krytyczno poznawczy, który sam Adam z Edenu nie wykorzystal - kierujac sie uczuciem Filo do Ewy, w ten sposób pozwalając,  by Ziemia stala się terenem bolu i smierci.
Rozmawiajac z policjantami strzegacymi wejscie do siedziby Rzadu UK, powiedzialem im, ze w Polsce najpiekniejszym miesiacem jest May.

Wspomnialem o grozbie głoszonej przez  katolickich kaplanow , ze Europie grozi  zalew islamizmu.
Tymczasem:
Po pierwsze
Dla człowieka prawdziwej Religii, nie ma roznicy, czy 10% lub 90% populacji żyjącej w Europie będzie wyznawala wiare w Allacha. Dla człowieka światopoglądu Pojecia Religii ma to znaczenie – gdyz jego wiez z Bogiem utozsamiana jest z wiezia ze wspolnota; tak ze ta wiez staje się samym Bogiem.
Tak zwani ewangeliści poszczególnych światopoglądów Pojec Religii, Boga, Wiary, Kosciola Bozego, staraja się nawracac  innych do wspolwyznania ( Mat.23: 15 ) swego kosciola światopoglądu Pojec Religii, itd., - nigdy zas nie do prawdziwego Boga. Dlaczego? W światopoglądzie Pojecia kim jest Chrystus? , twierdzi się, ze istnienie Chrystus objawia się w istnieniu pokojowego nastroju, panującym w ludzkiej wspólnocie… tymczasem w rzeczywistej Relidze, istnienie Chrystusa objawia się w istnieniu zakonu Chrystusa, którego przestrzeganie gwarantuje pokoj w tej wspolnocie.
( ewidentna wiara, iż tylko zakon Chrystusa, daje gwarancje pielęgnowania miłości wśród ludzi; o czym zapominaja adwentyści dnia siódmego, prześladując m.in. z oskarzenia: tworzycie wroga konfrontacje w kosciele, tych, którzy domagaja się przestrzegania regulaminow Kosciola, wiec powszechna znajomość tych regulaminow ) 

To miał na mysli Chrystus, przyrównując nasze  pokolenie , dzis majace już około 2tys. lat ( czyli od samowolnego ustanowienia Niedzieli, jako Dnia Swieta ) do pokolenia z przed potopu, cytuje: Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego. Bo jak w dniach owych przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia, gdy Noe wszedł do arki i nie spostrzegli się, że nastał potop i zmiótł wszystkich, tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego.
( Mat.24: 37-38 )
W prawdziwej Relidze nikt nie zarabia na mojej wiezi z Chrystusem. W światopoglądzie pojecia Religii, cale tabuny cwaniaczkow zeruje na wiezi człowieka z człowiekiem w imieniu Boga naiwnych, ktorzy swojej sumienie powierzyli jednosci ze wspolnota ludzka. Wspolczesni przywodcy światopoglądu Pojecia Religii, boja się utraty swych politycznych wpływów - jak bylo to w przypadku kaplanow Sanhedrynu, gdy wielu Izraelitow uwierzylo w Chrystusa po jego wskrzeszeniu Lazarza ( Jana11:45-50 ),  gdyby utracili przywodcza kontrole nad wierzacymi  w ich doktryny o Pojeciu Boga. W ich interesie nie jest aby Chrzescijanie mieli wiez bezsposrednia tylko z Bogiem. ( czyli prawdziwa Religie )
Zas niebezpieczeństwo, iż wyznawcy Islamu podejma probe silowego przymusu uwierzenia w ich Allacha, również nie ma dla mnie znaczenia. Przeciez ja już porzadnie oberwalem od adwentystow dnia siódmego – utracilem rodzine!!!!, którzy również podejmowali ( i nadal podejmuj a swym ignorowaniem tego co pisze na swym blogu ) probe silowego przymusu uwierzenia w ich Chrystusa. To ze adwentyści swoje silowe proby ograniczyli tylko do wykluczenia, nie zas do uwiezienia, spalenia na stosie, ścięcia glowy – nie ich Pojeciu Chrystusa zawdzięczam, lecz prawu swieckiemu. Podobnie bedzie w przypadku, gdyby Islamici probowali silowo narzucic mi swoja wiare..
I przypominam raz jeszcze, ze zbawienia do Krolestwa Chrystusa dostapia tylko ostatki – czyli ci, którzy na przekor światopoglądowi Pojec Religia, Bog, Wiara, Kosciol, pozostana przy rzeczywistej Relidze, prześladowani, wyszydzani tak przez wierzacy jak ateistow, ale mających wiedze o Relidze, Bogu, Wierze, Kosciole Bozym, tylko z perspektywy ludzkiego światopoglądu Pojec Religii, Boga itd.
Po drugie
Twierdze, ze współczesne Chrzescijanstwo  nie opiera sie już na rzeczywistej Relidze, czyli wiezi człowieka z Chrystusem, bez pośrednictwa innego człowieka. Twierdze jednak, ze współczesne Chrzescijanstwo ma korzenie/źródło prawdziwej Religii – Jezusa Chrystusa, opisanego w Biblii.

Majac swiecka wiedze mojego bezstronnego krytyczno poznawczego umyslu o osobie Mahomeda, tworcy wyznania Islamu, porównując go z Chrystusem z Biblii, trudno mi jest przekonac samego siebie, ze Islam miał kiedykolwiek korzenie/źródło w prawdziwej Relidze…

Konfucjanizm  dla wielu nie jest religia, lecz uznanym systemem wartości moralnych..
Dla mnie Islam jest również takim systemem, nie do konca zrozumialym w sferze uczuciowej – bo nigdy nie zylem w warunkach, w których ten system stanowi dla Muzulmanow srodek do pokojowego współistnienia. Mam jednak intelektualne przekonanie, ze Islam uczyc zyc w pokoju – gdyz nie znalazlem obiektywnych dowodow , twierdzących, ze sam system Islamu nawoluje do terroru, prześladowania „myślących inaczej” niż wymaga Islam. 
Ja zas - przez rozroznienie rzeczywistej Religii od swiatopogladu Pojecia Religi,  nigdy nie zawierze się czemu, co wymaga poddaniu się  ludzkiemu światopoglądowi Pojec: Religia, Bog, Wiara, wspolnota Boza; niezaleznie czy jego zrodlem byla prawdziwa Religia.

Podsumowujac to co napisałem powyżej – nie widze racjonalnych podstaw by bac się muzułmanów, tak aby stac się niewolnikiem zgorszenia nimi, by potem ich znienawidziec, potem prześladować – by na koncu dac im powody, aby oni mnie prześladowali … Jesli beda mnie przsladowali - nie bede mial w tym udzialu..
Zdjecie to zrobil mi okolo 30 letni Muzulmanim... wczesniej jego zona robila mu zdjecia. Kiedy zaproponowalem, ze zrobie jemu i jego zonie razem zdjecie, z jego aparatu, odmowil zdecydowanie... moze nazbyt zazdrosny? ...

Zycze każdemu człowiekowi , wierzacego w Chrystusa lub Allacha lub innego Boga, pelnej radości zycia w rodzinie ( która widziałem w spontanicznie zachowujących się Muzulmanach )  - bo sam  utracilem rodzine, przez przemoc mobbingu w sferze wolnosci sumienia, stosowanego bezkarnie przez wiele lat w Kosciele Adwentystow Dnia Siodmego/Seventh-day Adventist Church. ( dzis nadal ignorowanego w Kosciele )
Dzis zakon mojej Religii - czyli osobistej wiezi tylko z Chrystusem, zabrania mi cieszyc się zyciem z kobieta – gdy moja zona, w okresie separacji naszego malzenstwa,  namawiana przez wspólnotę adwentystow dnia siódmego,  rzekomy przyszlym usprawiedliwieniem ich Chrystusa,  zyje z innym mezczyzna w cudzołożnym zwiazku. Poczekam do rozwodu – by moc podjac stworzenie nowej rodziny z kobieta, z pewnością, iż prawdziwy Chrystus ( nie ten ze światopoglądu Pojecia Chrystusa Kosciola Adwentystow Dnia Siodmego ) nie uzna to za cudzolostwo - grzech przeciwko zakonowi Chrystusa… Bo ja tez u prawdziwego Chrystusa zasluguje na radosc zycia w rodzinie… jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali zawsze tylko granicach wyznaczonych przez zakon Chrystusa;  a jeśli tak jest, to prawdziwy Chrystus przeklina  wspolnote Kosciola Adwentystow Dnia Siódmego/Seventh-Day Adventis Church, za to, ze wpajaja sobie samym ( i mojej corce ) iż można radowac sie wspolny  jesc i pic, żenic się i za mąż wydawac bez ograniczen zakonu Chrystusa; w ten sposób wmanewrowując mnie w sytuacje, w ktorej albo będę zyl sam – ale wiernie z zakonem Chrystusa, albo z radoscia zycia z kobieta, ale sprzecznie z zakonem Chrystusa.
Moim przyjacielem zas  wobec mojego bolu samotnosci  uczuc Filo, pozostanie sila krytyczno poznawczego umysłu… tego daru od Boga danego mi, by nie stac się niewolnikiem wrogich konfrontacji sumien ludzkich na na frontach religijnych lub politycznych ( np. dzialan PiS-u ) , bezzasadnie okreslanych jako wrogich konfrontacji religijnych ( lub patriotycznych  - wedlug gadek Pana Macierowicza Chrystus nie mogl byc patriota ) … gdyz rzeczywista Religia nigdy nie była zarzewiem konfliktu ( nawet w okresie Starego Testamentu Biblii ) a tylko ludzki światopogląd Pojec Religia, Bog, Wiara itd. najpierw u pogan Palestyny, potem wśród samych Izraelitow.
W nastepnym poscie wracam do kontynuacji analizowania tworzenia przez adwentystow dnia siódmego wrogiej konfrontacji miedzy darem od Boga dla mojej corki – czyli jej sprzeciwiania się wobec  przemocy koscielnego mobbingu przeciwko  mnie, jej ojcu, a ich przekonaniu, ze ich światopoglądowe Pojecie Chrystusa błogosławiło przemocy mobbingu w sferze wolnosci sumienia wyznawanej wiary, przez nich stosowanej przeciwko mojej osobie.      







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz