Od siebie 21/07/14 Szanowny Czytelniku mojego
blogu. Nie z lekceważenia twojej osoby wzlekalem z redakcja nowego postu – ale
przepraszam! Jestem b.zajety, inwestuje w siebie, co wymaga poswiecenia wiele
czasu. Mój blog, którego obecnie czytasz nie jest ostatecznym projektem
literackim, za pomoca którego będę walczyl o swoja godnosc czlowieka i dziecaka
Bozego; i jeszcze o cos. Ponieważ nie
mam kontroli nad tym kto dla jakiego celu wykorzystuje tekst tego blogu,
redaguje go w sposob chaotyczny, z (nie)zaplanowanymi przerywanymi watkami. Ten
blog jest ostatnim błaganiem społeczność
KADS o wspolprace w dziele ewangelizacji w temacie Milosc Boga do
człowieka, wyrazona m.in. obecnym ofiarowaniu Czasu Laski – jako nastepny krok
w Bozym planie zbawienia, który potwierdzil istotne znaczenie śmierci Jezusa
Chrystusa na Golgocie . Niestety system
myslenia, doktrynalnie obowiązujący w społeczność Kosciola Adwentystow Dnia
Siodmego ( KADS ) w sposób szatanski przekształcił duchowo moralne znaczenie,
tak śmierci Jezusa Chrystusa, jak Bozy Czas laski – tak niezbędny dla
grzesznika, by mogl oczyścić się z wiary żywej
w uczynkach przyznania się do winy, okazania skruchy, poniesienia
konsekwencji z tytulu szkod jakie poniosla ofiara grzechow. Tymczasem pseudomoralny system myslania
społeczności KADS ( proszę nie utozsamiac
go z systemem moralnym regulaminow KADS – który dla systemu myslenia
społeczności jest zbyt wysokim wyzwaniem
duchowo moralnym sic! ) cieszy
się popularnością w spolecznosci KADS, gdyz usprawiedliwia adwentystow dnia
siódmego z grzechow na podstawie wiary martwej
w uczynki skruchy, pokory, wdzięczności dla Boga za odkupiencza smierc Syna
i Czas laski. ( System myslenia społeczności KADS nie potrafi w smierci
Chrystusa dostrzec niezwykly akt wyroznienie
człowieka wobec innych istot ( zwierzat ) w Bozym planie zbawienia. … kilka
razy pisalem o tym w swoim blogu ) System myslenia społeczności KADS nie
potrafi/nie chce zrozumiec, ze bez walki
o sprawiedliwosc i prawde ( szczególnie tej, która nie pasuje zadzy naszego
„starego człowieka” Ef.4:20-24 ) nie można w przekonywujący ( logiczny,
racjonalny ) sposób glosic o Milosci Boga do człowieka!
System myslenia obowiązujący w społeczności
KADS atawistycznie zeszmaca istote człowieka do pozycji ewolucyjnej
malpy/ psa/wieprza/glizdy/pchly szacharki, każdego człowieka który dobrowolnie wstąpił i trwa w
społeczności KADS, nie potrafiąc jednoczesnie,
wbrew obowiazujacemu systemu myslania w społeczności KADS, podjac się
walki o prawne uregulowanie norm
wspolzycia w KADS, gwarantujacej jednosce – walczacej o zachowanie wolności
sumienia wyznawanej wiary rowne szanse w
konfrontacji ( prędzej lub pozniej nabierającej charakter wrogiej konfrontacji
) z irracjonalna fanatyczna glupota grup zborowych, którym się wydaje ze wiara
w istnienie Boga bez zawierzenia sie Mu, może być
blogoslawiona i usprawiedliwiona przez Boga. A przeciez trudno jest zawierzyc się Bogu, bez budowania
pokornego/bojaźliwego zaufania wobec Bozego zakonu, prawa, regulaminow! Wiara w istnienie Boga na zwodniczych
uczuciach i emocjach jest budowana – dlatego tak latwo sklonna jest do
samosądów linczow – z brakiem poszanowania elementarnych zasad obowiązujacych
podczas aktow, służących w ujawnianiu prawdy, czyli: oskarzenia, osadzenia,
ukarania, egzekwowania wydanych wyrokow. Jakos pastor Andrzej Sicinski –
wykladowca WSTH w Podkowie Lesnej tego nie potrafi zrozumiec…. Na swym blogu
również zaprezentuje korespondencje z tym czlowiekiem
piora KADS – głównym reprezentantem mediow KADS w Polsce ( tym samym przedstawie
nastepny dowod istnienia antyspołecznego
za to autorytarnego systemu myslenia
wśród spolecznosci KADS, który jest w jawnej sprzeczności z tesktem Preabuly
panstwowej RP ustawy o wolnosci sumienia i religii )
Na swym blogu przypomne istnienie w komunistycznej Polsce tzw. wojskowe sady sprawiedliwosci. Przewodniczyli im ludzie nie znajacy istote prawa, bez protokolowania przebiegu procesu, uczestnictwa świadków, a czasami nawet samych oskarzonych – za to w jednym tylko celu, mianowicie eliminowania osob, które pozwolily sobie myslec w zgodzie z wlasnym sumieniem, ale sprzecznie z obowiazujacym systemem grupowego myslenia. Prawda jest ze po obaleniu komunizmu w Polsce, kościoły i organizacje wyznawniowe staly się oaza atawistycznego ludzkiego autorytarnego prostactwa jakim jest ideologia religii ( cos sprzecznego z Czysta Religia ) .
Dzis, prowadzac Czytelnika do zapoznania się z trescia korespondencji z Lesławem Baranem – który sadownie walczac w KADS o racje jednych przeciwko drugim ( z braku czasu, okreslmy to niezbyt precyzyjnie: z jego frakcji ) nie zabiegal duchowo moralnie, aby jego walce towarzyszyla reformacja regulaminowo prawna w tym Kosciele! Jeszcze jeden moherowym beret KADS – co uwidocznie się w zaprezentowanej korespondencji miedzy nami. Dzis rozpoczynam prezentowac przebieg dyskusji adwetystow dnia siódmego ( byłem jedynym z pośród nich, który nie należy formalnie do KADS ), jaka zainicjowal Wojciech Idzinski – zbor w Yorku, UK.
Samo wejscie Leslawa Barana do tej dyskusji – sposób w jaki wykorzystal nasza prywatna korespondencje w formie argumentu swojej wypowiedzi w publicznej dyskusji, jest dowodem irracjonalnego oszolomstwa tego człowieka, który fascynuje się istnieniem Boga, Bozego Kosciola , Milosci, Prawdy, Sprawiedliwosci itp. zamiast fascynowac się sednem zawartym w samym Bogu, Bozym Kosciele, Milosci, Prawdzie, Sprawiedliwosci itp.
Na swym blogu przypomne istnienie w komunistycznej Polsce tzw. wojskowe sady sprawiedliwosci. Przewodniczyli im ludzie nie znajacy istote prawa, bez protokolowania przebiegu procesu, uczestnictwa świadków, a czasami nawet samych oskarzonych – za to w jednym tylko celu, mianowicie eliminowania osob, które pozwolily sobie myslec w zgodzie z wlasnym sumieniem, ale sprzecznie z obowiazujacym systemem grupowego myslenia. Prawda jest ze po obaleniu komunizmu w Polsce, kościoły i organizacje wyznawniowe staly się oaza atawistycznego ludzkiego autorytarnego prostactwa jakim jest ideologia religii ( cos sprzecznego z Czysta Religia ) .
Dzis, prowadzac Czytelnika do zapoznania się z trescia korespondencji z Lesławem Baranem – który sadownie walczac w KADS o racje jednych przeciwko drugim ( z braku czasu, okreslmy to niezbyt precyzyjnie: z jego frakcji ) nie zabiegal duchowo moralnie, aby jego walce towarzyszyla reformacja regulaminowo prawna w tym Kosciele! Jeszcze jeden moherowym beret KADS – co uwidocznie się w zaprezentowanej korespondencji miedzy nami. Dzis rozpoczynam prezentowac przebieg dyskusji adwetystow dnia siódmego ( byłem jedynym z pośród nich, który nie należy formalnie do KADS ), jaka zainicjowal Wojciech Idzinski – zbor w Yorku, UK.
Samo wejscie Leslawa Barana do tej dyskusji – sposób w jaki wykorzystal nasza prywatna korespondencje w formie argumentu swojej wypowiedzi w publicznej dyskusji, jest dowodem irracjonalnego oszolomstwa tego człowieka, który fascynuje się istnieniem Boga, Bozego Kosciola , Milosci, Prawdy, Sprawiedliwosci itp. zamiast fascynowac się sednem zawartym w samym Bogu, Bozym Kosciele, Milosci, Prawdzie, Sprawiedliwosci itp.
Dyskusja ta miala miejsce na portalu FB w przy otwartej kurtynie – publicznie. Wiec
nie naruszam dobrego obyczaju zachowania dyskrecji; zas by nie być posadzonym o
plagiat, ujawniam nazwiska uczestnikow tej dyskusji. Trwala ona w okresie od 9
Maja do 23 Maja 2014r. na portali Facebook.
Oto ta dyskusja
Oto ta dyskusja
PYSKÓWKI - przeniesione wpisy nie na temat
UWAGA !!! Czytasz na własną duchową odpowiedzialność
UWAGA !!! Czytasz na własną duchową odpowiedzialność
Bogdan
Szczesny-Bury Wlasnie poczytalem sobie dyskusje miedzy
Agata a Arkiem. Doprawdy dziwie sie ze Wojtku pozwoliles Arkowi uzywac zwrotow,
skojarzen ktorej zaden mezczyzna nie powinien powiedziec zadnej kobiecie. Ja
juz kilka razy utemperowalem Arka - tak ze uciekl mi na fb-ku. Teraz zapytam
Agate - na jaki temat wlasciwie rozmawialiscie ?
Wojciech Idzinski Lekcja VI - poniedziałek 5 maja 2014 - "Prawo grzechu i śmierci".
BSB Przeciez gadka Arka do Agaty podpada pod paragraf: z owocu warg bedziesz zbawiony lub potepiony - gdyz owoc warg rodzi sie w sercu.
Tomek Piskor ( zbor w Gliwicach ) Arek napisał " g ___o" wiesz na temat ewangelii. To się nazywa ewangelizacja.( Arek, taka "ewangelizacja " jest zgorszeniem. Arek, po chamsku do kobiety się odzywasz. I nawet nie uważasz że źle postepujesz. Taki z Ciebie macho że potrafisz być chamem wobec kobiety. Szkoda czasu na babską gadkę z Tobą
Bogdan Zostawmy Arka opiece kobiet z jego zboru ( KADS ) w Slupsku. ( jak napisal - w moim zborze prawie wszystkie urzedy w zborze pelnia kobiety ) . A gdyby tak przeprowadzic najblizsza lekcje na tym fb? Powiedzmy umawiam sie z Wojtkiem , z Toba Tomku , i ja bedziemy omawiac dana lekcje. Warto sprobowac chocby po to aby sprawdzic jak to wyjdzie
Wojciech Idzinski Lekcja VI - poniedziałek 5 maja 2014 - "Prawo grzechu i śmierci".
BSB Przeciez gadka Arka do Agaty podpada pod paragraf: z owocu warg bedziesz zbawiony lub potepiony - gdyz owoc warg rodzi sie w sercu.
Tomek Piskor ( zbor w Gliwicach ) Arek napisał " g ___o" wiesz na temat ewangelii. To się nazywa ewangelizacja.( Arek, taka "ewangelizacja " jest zgorszeniem. Arek, po chamsku do kobiety się odzywasz. I nawet nie uważasz że źle postepujesz. Taki z Ciebie macho że potrafisz być chamem wobec kobiety. Szkoda czasu na babską gadkę z Tobą
Bogdan Zostawmy Arka opiece kobiet z jego zboru ( KADS ) w Slupsku. ( jak napisal - w moim zborze prawie wszystkie urzedy w zborze pelnia kobiety ) . A gdyby tak przeprowadzic najblizsza lekcje na tym fb? Powiedzmy umawiam sie z Wojtkiem , z Toba Tomku , i ja bedziemy omawiac dana lekcje. Warto sprobowac chocby po to aby sprawdzic jak to wyjdzie
Od
siebie….
Wspomniana Agata, po ataku Arka K. ze zboru KASDS w Slupsku, w rozmowie
z adwentystami Dnia Siodmego, nie odważyła się juz cokolwiek wspisac do
dyskusji zatytulowanej przez Wojtka Idzinskiego: PYSKÓWKI - przeniesione wpisy nie na temat
UWAGA !!! Czytasz na własną duchową odpowiedzialność
UWAGA !!! Czytasz na własną duchową odpowiedzialność
Iza
Smc Nie wyszłam z ADS. Jestem oficjalnym członkiem Kościoła i
czuję się w obowiązku głosic jego nauki i prostować , jeśli ktoś gada głupoty.
Szczególnie w temacie łaski.
Nie jestem również feministką i nie wiem skąd ten wniosek.
Nie widzę też powodu aby być wdzięcznym za cokolwiek organizacji kościelnej, bo to nie organizacja kościelna cos dla mnie uczyniła a Jezus Chrystus umierając za mnie na krzyżu i ratując mnie. Nie wiem skąd wnioski, że obmawiam kościół. Staram się być miła dla każdego człowieka i staram się też wskazywać na to co jest wg. mnie nie tak.
Wojtek taaaak, teraz zapisują już wszystkich
Bogdan Jestem za tym co piszesz Izo. Powiedz mi jednak jak bronic sie przed zapyzialom glupota w KADS ktora domaga sie "laski" dla.... glupoty? Jak sie bronic przed wszechwladza glupoty w niektorych lokalnych zborach tego Kosciola, wiedzac ze prawo tego Kosciola faworyzuje glupote?
Iza Smc Bogdan nie wiem jak sie bronić. Ja wyznaję zasadę, żeby trzymać się Boga i skupiać się na poznawaniu Jego woli dla mojego życia. Żyję z Bogiem i to On jest moim autorytetem. Nie mam powodu się bronić.
Bogdan Szczesny-Bury Izo. proszę przemyśl sobie to co teraz napiszę.
Pastorzy KADS uważają, że fakt iż sa pastorami, zmusza ich do konkretnego działania . Zgadzam sie z takim tokiem myśleniem - dodajac, że to przekonanie powinno ich przede wszystkim ZOBOWIĄZYWAĆ do służenia jako PASTERZE CHRYSTUSA a nie jako orędowników pastorskiego systemu KADS; że jakoby ten system jest błogosławiony jako w charakterze JEDYNEJ SŁUSZNEJ SIŁY PRZEWODNIEJ LUDU BOZEGO. ( skąd my to znamy? ) .
Ja uważam, że mój status: wykluczony z KADS wbrew wszelkim normom zachowania sprawiedliwości I prawdy, które obowiązują podczas procesów sądowniczych, daje mi podstawy ( czytaj : ZOBOWIAZANIE PRZED BOGIEM, PRZED OSOBAMI KTÓREGO RZECZYWIŚCIE PRAGNA WYPEŁNIC PRZYKAZANIE: MIŁUJ BOGA I BLIŹNIEGO SWEGO, PRZED SAMYM SOBĄ )by być przekonanym, iż muszę zwrócic uwagę opinii publicznej, iż w KADS NIE MA REGULACJI PRAWNYCH dających szanse jednostce w sporze w ze zborem. W KADS prawo faworyzuje całe grupy, zas pastorów stawia w miejsce samego Chrystusa. Oni sa nietykalni i nadają sobie prawo, pozwalajace im na podstawie własnej oceny ,osadzać drugiego człowieka! Prawo KADS NIE ZABRANIA adwentystom dnia siódmego podejmować urzedów oskarzycieli I sędziów zasadności wlasnych oskarżeń NAWET W PRZYPADKU GDY NIE ZNAJĄ PRAWA KADS! To oznacza , że grono Sesji Generalnej Konferencji swiatowego KADS NIE JEST BŁOGOSLAWIONE przez Boga.!!! Ponieważ prawo które ustanowiło Sesja Generalnej Konferencji KADS NIE WYPEŁNIA Przykazania: Miłuj Boga I bliźniego swego.
Nie wypełnia nauki Pana Jezusa Chrystusa z Mat. 25: 40-46.
Przeraża mnie brak w społeczności KADS światłego widzenia, np. w tym co robie z pozycji ofiary wieloletniej przemocy mobbingu w sferze wolności sumienia wyznawanej wiary w KADS. Widza we ,mnie rozłoszczonego człowieka, którego ( w jego mniemaniu ) niesprawiedliwie ukarano. Widza we mnie "rogacza" ktory chce sie zemścić ...... Widza mnie tak - jak im to odpowiada.
W rzeczywistości, wykorzystując zaistnienie okoliczności mojego wykluczenia, WSKAZUJĘ JAK WIELKA ZNIECZULICA SPOŁECZNA JEST W KADS; JAK WADLIWE JEST PRAWO KADS NIE DAJĄCE SZANSĘ OSKARZONENEJ JEDNOSTCE PRZED ROZBESTWIONY POCZUCIEM BEZKARNOŚCI ZBORU
czyli: oskarzyciele i sedziowie to te same osoby, nie znające prawo KADS. Negatywnie uczuciowo grupowo nastawienie wobec mnie ( czytaj zgorszeni i uprzedzeni ) majacy motyw wyeliminowania mnie jako "wyzwanie" moralne, ktoremu nie potrafią sprostać. Np. gdy zagłosowali, by kaplice zborowa wynajac do działalności zarobkowej w okresie Sabatu - sprzeciwilem sie temu skutecznie. Kiedy przyjmowali do zboru adwentyste z Australii, który w trakcie nabozeństwa sabatowego wychodził do pracy - byłem jedynym, który sie temu sprzeciwił. Tak było, gdy na mównicy zboru wniesiono wizerunek ukrzyżowanego Chrystusa. Było jeszcze wiele innych podobnych przypadków....
Nie jest hańbą dla KADS, że zostałem wykluczony przez zbór znajdujacy sie w uczuciowo emocjonalnym grupowym uprzedzeniu do mojej osoby ( co oczywiście nie przeszkadza im twierdzić, że ich "uczucia" do Boga podobaja się Mu ! ) Hańbą dla KADS jest to, że jako ofiara przemocy nie mam szans odzyskac członkowstwo KADS przez ujawnienie prawdy o pastorach ( wysoko postawionych w hierarchii pastorskich struktur KADS ) I członkach zboru, który mieli tupet osądzac I karac mnie na podstawie prawa, którego nie znaja, jednocześnie nie mając mocy pobożności, by przyjąc odpowiedzialnośc za swojej błędy, gdy je im wytknąłem - nie krytykanctwem, ale osobistym trzymaniem sie prawa KADS,
Tak więc Izo - moje:
"Ja wyznaję zasadę, żeby trzymać się Boga i skupiać się na poznawaniu Jego woli dla mojego życia. Żyję z Bogiem i to On jest moim autorytetem".
realizuję w bronieniu swego prawa członka KADS - którego darczyńcą dla mnie nie są pastorzy, zbór, diecezja, misja, sesja generalnej Konferencji , ale jest nim sam Chrystus .
Czyż nie jest napisane, że KAŻDY WSPÓLWYZNACA KOŚCIOŁA BOŻEGO jest "zywym kamieniem ( budulcem ) domu Bozego"- więc jest współodpowiedzialny, za jakość prawa obowiązujacego w tym kościele? E. White tak wiele o tym pisała...
Jeśli Izo zrozumiesz to - TO ZROZUMIESZ, ŻE CHRYSTUS WŁAŚNIE OFIARY NIESRAWIEDLIWOŚCI I KŁAMSTWA W KADS WYZNACZYŁ DO WALKI Z CHAMSTWEM , BEZKARNIE PLENIACYM SIĘ W TYM KOŚCIOLE! Dla ofiary walka o swojej prawa jest TAKIM SAMYM DUCHOWO MORALNYM WYZWANIEM, jak przyznanie sie do błedow jej prześladowców. Na ta okolicznośc Bóg ofiarował nam CZAS ŁASKI. Potem będzie tylko CZAS POD PRAWEM - tak dla bojaźliwych ofiar, pozwalajacych bez walki ( czytaj odwołania sie do istnienia zakonu Boga ) odebrac sobie godnosc człowieka i wspolwyznawcy Kościoła Chrystusowego, jak dla hardych prześladowców.
Ofiara nie walcząca o odzyskanie swych prawa Chrystusa - wyraźnie wskazuje, ze nie zależy jej na tych prawach ( wiec równiez na samym Chrystusie ) Przesladowca nie potrafiący okazać skruchę wobec wskazania przez prawo ( jak również przez ofiarę odwołująca sie do tego prawa ) iz zbłądził na drodze do Chrystusa - równiez wyraźnie wskazuje, że nie zalezy mu na prawach Chrystusa,
Tak ofiara razem ze swym prześladowcą idą wspolna drogą do królestwa bezprawia Bożego - czyli do wiecznej śmierci.
Wybaczanie ofiary swemu prześladowcy ma sluzyc tylko jednemu celowi, aby ofiara nie przejęła do swego serca negatywne uczucia I emocje ( uczynki ciała Gal.5: 19-21 )wobec swego prześladowcy, I stała sie taka sama jak prześladowca wobec duchowo moralnego zobowiązania każdego człowieka jakim jest wypełnienie przykazania: miłuj Boga I bliźniego swego.
Kto próbuje zmusić ofiarę , by zrezygnowała z walki o prawa Chrystusa ( w tym członkowstwo Jego Kosciola ) uzasadniając "koniecznością" wybaczania - ten jest od szatana diabła; i nie wydaje Owoc Ducha Gal.5: 22-23.
Osoby postronne - czyli nie ofiara lub prześladowca, które obojetnie reagują na informacje, że w KADS prawo nie gwarantuje zachowanie sprawiedliwości I prawdy - również nie miłuja Chrystusa I tego "najmniejszego" bliźniego swego. Więc ich madrości przedstawiane np. na FB - dla świata są głosami ludzkimi I anielskimi, ale dla Boga cymbałem brzmiącym.
Iza Smc Wiem o czym mówisz, dostrzegam takie sytuacje i postawy. Napisałabym jednak, że dotyczy to niektórych lub ewentualnie większości pastorów (możnaby nawet pokusić sie o stwierdzenie, że większości wpływowych pastorów). Znam co najmniej 2, którzy nie stosują tego typu postawy.
Co do generalnej konferencji ( Cialo ustawodawcze swiatowego KADS – BSB ) - ostatnio coraz częściej dostrzegam, że polskie procedury, zachowania jak i nawet rozumienie zasad wiary, często odbiega od tego co sugeruje generalna konferencja.
"TO ZROZUMIESZ, ŻE CHRYSTUS WŁASNIE OFIARY NIESRAWIEDLIWOŚCI I KŁAMSTWA W KADS WYZNACZYŁ DO WALKI Z CHAMSTWEM , BEZKARNIE PLENIACYM SIĘ W TYM KOŚCIOLE!" - rozumiem Twoją postawę, nie mam zamiaru jej oceniać. Myślę jednak, że warto zastanowić się, czy pozbawienie Cie bezprawnie (zakładam, że mówisz prawdę, bo nie chce mi się teraz tego dochodzić) członkostwa w KADS cokolwiek zmienia w Twoim statusie chrześcijanina. Ja osobiście uważam, że Królestwo Boże jest o wiele szersze iż Kościół Adwentystów Dnia Siódmego. Owszem Adwenstyści mają w mojej opinii najpełniejsze zrozumienie proroctw oraz wielu aspektów teologicznych, ale też w niektórych tematach wciąż kuleją (szczególnie w Polsce). Wynika to między innymi z tego, że często podążają za niedouczonymi przywódcami, którzy w ich oczach są alfą i omegą i oduczają się samodzielnego myślenia, żyjąc w przekonaniu, że "tak ma być".
W mojej opinii, Twoje nazwisko na liście ADS nie czyni nikogo ani chrześcijaninem, ani naśladowcą Chrystusa. Wydaje mi się, że skupiasz swoją energię nie w tym kierunku. Osobiście mogę powiedzieć, że będę Cie wspierać duchowo w modlitwie, abyś rozpoznawał głos Boga, nie kierując się złością i żalem - choć masz prawo je odczuwać.
pozdrawiam
Wojtek Idzinski Całe szczęście, że polscy pastorzy stoją wiernie za naukami Biblii i adwentyzmu i nie ulegają apostazyjnym tendencjom. GC ( generalna konferencja swiatowego KADS – BSB ) nie jest Bogiem ani papiestwem. Mamy Biblię i Ducha Proroctwa, które rozstrzygają co jest właściwe, a co nie, i nie ulegają jakiejkolwiek organizacji czy głosom większości, bo nie zawsze większość ma rację.
Nie jestem również feministką i nie wiem skąd ten wniosek.
Nie widzę też powodu aby być wdzięcznym za cokolwiek organizacji kościelnej, bo to nie organizacja kościelna cos dla mnie uczyniła a Jezus Chrystus umierając za mnie na krzyżu i ratując mnie. Nie wiem skąd wnioski, że obmawiam kościół. Staram się być miła dla każdego człowieka i staram się też wskazywać na to co jest wg. mnie nie tak.
Wojtek taaaak, teraz zapisują już wszystkich
Bogdan Jestem za tym co piszesz Izo. Powiedz mi jednak jak bronic sie przed zapyzialom glupota w KADS ktora domaga sie "laski" dla.... glupoty? Jak sie bronic przed wszechwladza glupoty w niektorych lokalnych zborach tego Kosciola, wiedzac ze prawo tego Kosciola faworyzuje glupote?
Iza Smc Bogdan nie wiem jak sie bronić. Ja wyznaję zasadę, żeby trzymać się Boga i skupiać się na poznawaniu Jego woli dla mojego życia. Żyję z Bogiem i to On jest moim autorytetem. Nie mam powodu się bronić.
Bogdan Szczesny-Bury Izo. proszę przemyśl sobie to co teraz napiszę.
Pastorzy KADS uważają, że fakt iż sa pastorami, zmusza ich do konkretnego działania . Zgadzam sie z takim tokiem myśleniem - dodajac, że to przekonanie powinno ich przede wszystkim ZOBOWIĄZYWAĆ do służenia jako PASTERZE CHRYSTUSA a nie jako orędowników pastorskiego systemu KADS; że jakoby ten system jest błogosławiony jako w charakterze JEDYNEJ SŁUSZNEJ SIŁY PRZEWODNIEJ LUDU BOZEGO. ( skąd my to znamy? ) .
Ja uważam, że mój status: wykluczony z KADS wbrew wszelkim normom zachowania sprawiedliwości I prawdy, które obowiązują podczas procesów sądowniczych, daje mi podstawy ( czytaj : ZOBOWIAZANIE PRZED BOGIEM, PRZED OSOBAMI KTÓREGO RZECZYWIŚCIE PRAGNA WYPEŁNIC PRZYKAZANIE: MIŁUJ BOGA I BLIŹNIEGO SWEGO, PRZED SAMYM SOBĄ )by być przekonanym, iż muszę zwrócic uwagę opinii publicznej, iż w KADS NIE MA REGULACJI PRAWNYCH dających szanse jednostce w sporze w ze zborem. W KADS prawo faworyzuje całe grupy, zas pastorów stawia w miejsce samego Chrystusa. Oni sa nietykalni i nadają sobie prawo, pozwalajace im na podstawie własnej oceny ,osadzać drugiego człowieka! Prawo KADS NIE ZABRANIA adwentystom dnia siódmego podejmować urzedów oskarzycieli I sędziów zasadności wlasnych oskarżeń NAWET W PRZYPADKU GDY NIE ZNAJĄ PRAWA KADS! To oznacza , że grono Sesji Generalnej Konferencji swiatowego KADS NIE JEST BŁOGOSLAWIONE przez Boga.!!! Ponieważ prawo które ustanowiło Sesja Generalnej Konferencji KADS NIE WYPEŁNIA Przykazania: Miłuj Boga I bliźniego swego.
Nie wypełnia nauki Pana Jezusa Chrystusa z Mat. 25: 40-46.
Przeraża mnie brak w społeczności KADS światłego widzenia, np. w tym co robie z pozycji ofiary wieloletniej przemocy mobbingu w sferze wolności sumienia wyznawanej wiary w KADS. Widza we ,mnie rozłoszczonego człowieka, którego ( w jego mniemaniu ) niesprawiedliwie ukarano. Widza we mnie "rogacza" ktory chce sie zemścić ...... Widza mnie tak - jak im to odpowiada.
W rzeczywistości, wykorzystując zaistnienie okoliczności mojego wykluczenia, WSKAZUJĘ JAK WIELKA ZNIECZULICA SPOŁECZNA JEST W KADS; JAK WADLIWE JEST PRAWO KADS NIE DAJĄCE SZANSĘ OSKARZONENEJ JEDNOSTCE PRZED ROZBESTWIONY POCZUCIEM BEZKARNOŚCI ZBORU
czyli: oskarzyciele i sedziowie to te same osoby, nie znające prawo KADS. Negatywnie uczuciowo grupowo nastawienie wobec mnie ( czytaj zgorszeni i uprzedzeni ) majacy motyw wyeliminowania mnie jako "wyzwanie" moralne, ktoremu nie potrafią sprostać. Np. gdy zagłosowali, by kaplice zborowa wynajac do działalności zarobkowej w okresie Sabatu - sprzeciwilem sie temu skutecznie. Kiedy przyjmowali do zboru adwentyste z Australii, który w trakcie nabozeństwa sabatowego wychodził do pracy - byłem jedynym, który sie temu sprzeciwił. Tak było, gdy na mównicy zboru wniesiono wizerunek ukrzyżowanego Chrystusa. Było jeszcze wiele innych podobnych przypadków....
Nie jest hańbą dla KADS, że zostałem wykluczony przez zbór znajdujacy sie w uczuciowo emocjonalnym grupowym uprzedzeniu do mojej osoby ( co oczywiście nie przeszkadza im twierdzić, że ich "uczucia" do Boga podobaja się Mu ! ) Hańbą dla KADS jest to, że jako ofiara przemocy nie mam szans odzyskac członkowstwo KADS przez ujawnienie prawdy o pastorach ( wysoko postawionych w hierarchii pastorskich struktur KADS ) I członkach zboru, który mieli tupet osądzac I karac mnie na podstawie prawa, którego nie znaja, jednocześnie nie mając mocy pobożności, by przyjąc odpowiedzialnośc za swojej błędy, gdy je im wytknąłem - nie krytykanctwem, ale osobistym trzymaniem sie prawa KADS,
Tak więc Izo - moje:
"Ja wyznaję zasadę, żeby trzymać się Boga i skupiać się na poznawaniu Jego woli dla mojego życia. Żyję z Bogiem i to On jest moim autorytetem".
realizuję w bronieniu swego prawa członka KADS - którego darczyńcą dla mnie nie są pastorzy, zbór, diecezja, misja, sesja generalnej Konferencji , ale jest nim sam Chrystus .
Czyż nie jest napisane, że KAŻDY WSPÓLWYZNACA KOŚCIOŁA BOŻEGO jest "zywym kamieniem ( budulcem ) domu Bozego"- więc jest współodpowiedzialny, za jakość prawa obowiązujacego w tym kościele? E. White tak wiele o tym pisała...
Jeśli Izo zrozumiesz to - TO ZROZUMIESZ, ŻE CHRYSTUS WŁAŚNIE OFIARY NIESRAWIEDLIWOŚCI I KŁAMSTWA W KADS WYZNACZYŁ DO WALKI Z CHAMSTWEM , BEZKARNIE PLENIACYM SIĘ W TYM KOŚCIOLE! Dla ofiary walka o swojej prawa jest TAKIM SAMYM DUCHOWO MORALNYM WYZWANIEM, jak przyznanie sie do błedow jej prześladowców. Na ta okolicznośc Bóg ofiarował nam CZAS ŁASKI. Potem będzie tylko CZAS POD PRAWEM - tak dla bojaźliwych ofiar, pozwalajacych bez walki ( czytaj odwołania sie do istnienia zakonu Boga ) odebrac sobie godnosc człowieka i wspolwyznawcy Kościoła Chrystusowego, jak dla hardych prześladowców.
Ofiara nie walcząca o odzyskanie swych prawa Chrystusa - wyraźnie wskazuje, ze nie zależy jej na tych prawach ( wiec równiez na samym Chrystusie ) Przesladowca nie potrafiący okazać skruchę wobec wskazania przez prawo ( jak również przez ofiarę odwołująca sie do tego prawa ) iz zbłądził na drodze do Chrystusa - równiez wyraźnie wskazuje, że nie zalezy mu na prawach Chrystusa,
Tak ofiara razem ze swym prześladowcą idą wspolna drogą do królestwa bezprawia Bożego - czyli do wiecznej śmierci.
Wybaczanie ofiary swemu prześladowcy ma sluzyc tylko jednemu celowi, aby ofiara nie przejęła do swego serca negatywne uczucia I emocje ( uczynki ciała Gal.5: 19-21 )wobec swego prześladowcy, I stała sie taka sama jak prześladowca wobec duchowo moralnego zobowiązania każdego człowieka jakim jest wypełnienie przykazania: miłuj Boga I bliźniego swego.
Kto próbuje zmusić ofiarę , by zrezygnowała z walki o prawa Chrystusa ( w tym członkowstwo Jego Kosciola ) uzasadniając "koniecznością" wybaczania - ten jest od szatana diabła; i nie wydaje Owoc Ducha Gal.5: 22-23.
Osoby postronne - czyli nie ofiara lub prześladowca, które obojetnie reagują na informacje, że w KADS prawo nie gwarantuje zachowanie sprawiedliwości I prawdy - również nie miłuja Chrystusa I tego "najmniejszego" bliźniego swego. Więc ich madrości przedstawiane np. na FB - dla świata są głosami ludzkimi I anielskimi, ale dla Boga cymbałem brzmiącym.
Iza Smc Wiem o czym mówisz, dostrzegam takie sytuacje i postawy. Napisałabym jednak, że dotyczy to niektórych lub ewentualnie większości pastorów (możnaby nawet pokusić sie o stwierdzenie, że większości wpływowych pastorów). Znam co najmniej 2, którzy nie stosują tego typu postawy.
Co do generalnej konferencji ( Cialo ustawodawcze swiatowego KADS – BSB ) - ostatnio coraz częściej dostrzegam, że polskie procedury, zachowania jak i nawet rozumienie zasad wiary, często odbiega od tego co sugeruje generalna konferencja.
"TO ZROZUMIESZ, ŻE CHRYSTUS WŁASNIE OFIARY NIESRAWIEDLIWOŚCI I KŁAMSTWA W KADS WYZNACZYŁ DO WALKI Z CHAMSTWEM , BEZKARNIE PLENIACYM SIĘ W TYM KOŚCIOLE!" - rozumiem Twoją postawę, nie mam zamiaru jej oceniać. Myślę jednak, że warto zastanowić się, czy pozbawienie Cie bezprawnie (zakładam, że mówisz prawdę, bo nie chce mi się teraz tego dochodzić) członkostwa w KADS cokolwiek zmienia w Twoim statusie chrześcijanina. Ja osobiście uważam, że Królestwo Boże jest o wiele szersze iż Kościół Adwentystów Dnia Siódmego. Owszem Adwenstyści mają w mojej opinii najpełniejsze zrozumienie proroctw oraz wielu aspektów teologicznych, ale też w niektórych tematach wciąż kuleją (szczególnie w Polsce). Wynika to między innymi z tego, że często podążają za niedouczonymi przywódcami, którzy w ich oczach są alfą i omegą i oduczają się samodzielnego myślenia, żyjąc w przekonaniu, że "tak ma być".
W mojej opinii, Twoje nazwisko na liście ADS nie czyni nikogo ani chrześcijaninem, ani naśladowcą Chrystusa. Wydaje mi się, że skupiasz swoją energię nie w tym kierunku. Osobiście mogę powiedzieć, że będę Cie wspierać duchowo w modlitwie, abyś rozpoznawał głos Boga, nie kierując się złością i żalem - choć masz prawo je odczuwać.
pozdrawiam
Wojtek Idzinski Całe szczęście, że polscy pastorzy stoją wiernie za naukami Biblii i adwentyzmu i nie ulegają apostazyjnym tendencjom. GC ( generalna konferencja swiatowego KADS – BSB ) nie jest Bogiem ani papiestwem. Mamy Biblię i Ducha Proroctwa, które rozstrzygają co jest właściwe, a co nie, i nie ulegają jakiejkolwiek organizacji czy głosom większości, bo nie zawsze większość ma rację.
Od siebie. Tymi
slowami Wojtek Idzinski ujawnil swoja obłudę osob, które fascynuja się
istnieniem m.in. organizacji KADS, zamiast fascynowac się duchowo moralnym sednem zawartym w celowości Boga w stworzeniu
czlowiekowi szansy wspoluczestniczenia – razem
z Bogiem i Jego duchowo moralnymi regulaminami - w budowaniu ziemskiego domu duchowego . Odkad
Wojtek zostal pracownikiem KADS ( chwali się tym na FB ) nagle zaczal
publicznie reklamowac pastorow z KADS w Polsce , cytuje: Całe szczęście, że polscy pastorzy stoją wiernie za naukami Biblii i
adwentyzmu i nie ulegają apostazyjnym tendencjom. Wczesniej – w nagranych
przeze mnie, naszych telefonicznych rozmowach, Wojtek oskarżał pastorow z KADS
w Polsce m.in. tzw. ekomunizm, czyli szerzenie falszywych nauk
znieksztalcajacych czystość nauk KADS. Wojtek w okresie swego irracjonalno
zgorszonego krytycyzmu wobec pastorow KADS w Polsce, był pilnym czytelnikiem
blogu Leslawa Barana ( adwentfree ) w
którym ten prezentowal swoja walke o sprawiedliwość i i prawde faworyzujaca
jego i jego frakcji. ( dlatego internetowa relacja z procesow I.S. i innych
zasiala sercach osob pokroju Wojtka, Tomka Piskora ( obecnie przemianowal sie na Fb jako Tomek Pikus ) tylko skłonność do
plotkarskiego zgorszenia )

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz