Zdarzenie
z zastaniem 30-paroletniego pastora Seventh-day Adventist Church z 16-letnią
dziewczynką , sam na sam w zamkniętym pokoju, zagłębionych w studiowaniu Biblii
tak bardzo, że musiałem aż 10 minut anonsować swoje przybycie, miało miejsce
pod koniec Stycznia 11r. Od Grudnia 10r. mieszkałem po za naszym rodzinnym
domem – na żądanie Marioli. Mimo, że publicznie przed zborem zarzucała mi złe zachowanie wobec naszego dziecka, powodujące
w nim poważne stresy, w momencie wyjechania na tydzień do Polski, mojej opiece
pozostawiła 16-letnia pannicę, w niezbyt
przyjaznym nastawieniu wobec mojej osoby. ( kilka przyczyny tej patologii
Czytelnik znajdzie w następnym liście – mojej żony do Przewodniczącego Irish
Mission. )
Kim był ( wtedy ) 30-paroletniletni pastor Claudio Popescu i Jego przełożony Przewodniczący Irish Mission pastora Davida Neal , sugeruje treść omawianego teraz mojego listu. Oczywiście jeśli sugeruje się coś o kimś – należy dodać, dowody weryfikujące to sugerowanie w pewność prawdy. Takim dowodem będą następne posty z treściami listów mojej zony i córki; a także finałowy post Pakietu Luty14 – relacja z zebrania sądowniczego z data 19.03.11r. Wiarygodny wizerunek tego rumuńskiego pupilka Przewodniczącego Irish Mission, a także samego pastora Davida Neal portretuje zachowanie pastora Weiersa Coetsera razem ze zborem w Londonderry podczas zebrania sądowniczego z datą 14.12.13r.
Zebrany materiał, który tworzy wizerunek przedstawicieli pastorskich struktur Irish Mission, oraz… absolwentów NewBold College, może przekonać Braci i siostry adwentystów Dnia Siódmego do….. wiary uwierzenia w zaistnienie tego co opisuję o osobach, która odebrały mi przywileje pełnoprawnego współwyznawcy Seventh-day Adventist Church, gdyż braki proceduralne w tym Kościele uniemożliwiają zdobycie wiedzy czy lub nie miało miejsce zaistnienie rzeczy, którym poświęcam swój blog – mianowicie: stosowanie w Seventh-day Adventist Church/ KADS wieloletniej przemocy mobbingu w sferze wolności sumienia wyznawanej wiary zawierzenia Bogu, a nie tylko uwierzenia że On istnieje.
Procedura wykluczenia współwyznawcy Seventh-day Adventist Church/Kościóła Adswentystów Dnia Siódmego, wymusza od całej 11 milionowej rzeszy adwentystów Dnia Siódmego ( nawet przyjaciół wykluczonego ), egzekwowanie tego wykluczenia , na podstawie świstku papieru – który nie daje wiedzy, czy oskarżyciele,sędziowie, kaci w jednej osobie posiadali kwalifikacje duchowe - m. in. pokorną bezstronność, umiłowanie sprawiedliwości i prawdy, siłę przeciwstawienia się uległości grupowemu zgorszeniu; czy w swoim oskarżeniu, osądzeniu i ukaraniu kierowali się urażona pychą, próżniaków, którzy przywileje urzędów zborowych nie potrafią utożsamić z moralnym zobowiązaniem - kiedy więc przychodzi czas zdania odpowiedzialności z wypełnienia powinności przywilejów Pana Jezusa Chrystusa, w ich sercach pojawia się ból i przerażenie, stają się okrutni, stosując cenzurę, deprecjację, eliminację, te wszystkie elementy przemocy mobbingu w sferze wolności sumienia wyznawanej wiary zawierzenia się Bogu.
Kim był ( wtedy ) 30-paroletniletni pastor Claudio Popescu i Jego przełożony Przewodniczący Irish Mission pastora Davida Neal , sugeruje treść omawianego teraz mojego listu. Oczywiście jeśli sugeruje się coś o kimś – należy dodać, dowody weryfikujące to sugerowanie w pewność prawdy. Takim dowodem będą następne posty z treściami listów mojej zony i córki; a także finałowy post Pakietu Luty14 – relacja z zebrania sądowniczego z data 19.03.11r. Wiarygodny wizerunek tego rumuńskiego pupilka Przewodniczącego Irish Mission, a także samego pastora Davida Neal portretuje zachowanie pastora Weiersa Coetsera razem ze zborem w Londonderry podczas zebrania sądowniczego z datą 14.12.13r.
Zebrany materiał, który tworzy wizerunek przedstawicieli pastorskich struktur Irish Mission, oraz… absolwentów NewBold College, może przekonać Braci i siostry adwentystów Dnia Siódmego do….. wiary uwierzenia w zaistnienie tego co opisuję o osobach, która odebrały mi przywileje pełnoprawnego współwyznawcy Seventh-day Adventist Church, gdyż braki proceduralne w tym Kościele uniemożliwiają zdobycie wiedzy czy lub nie miało miejsce zaistnienie rzeczy, którym poświęcam swój blog – mianowicie: stosowanie w Seventh-day Adventist Church/ KADS wieloletniej przemocy mobbingu w sferze wolności sumienia wyznawanej wiary zawierzenia Bogu, a nie tylko uwierzenia że On istnieje.
Procedura wykluczenia współwyznawcy Seventh-day Adventist Church/Kościóła Adswentystów Dnia Siódmego, wymusza od całej 11 milionowej rzeszy adwentystów Dnia Siódmego ( nawet przyjaciół wykluczonego ), egzekwowanie tego wykluczenia , na podstawie świstku papieru – który nie daje wiedzy, czy oskarżyciele,sędziowie, kaci w jednej osobie posiadali kwalifikacje duchowe - m. in. pokorną bezstronność, umiłowanie sprawiedliwości i prawdy, siłę przeciwstawienia się uległości grupowemu zgorszeniu; czy w swoim oskarżeniu, osądzeniu i ukaraniu kierowali się urażona pychą, próżniaków, którzy przywileje urzędów zborowych nie potrafią utożsamić z moralnym zobowiązaniem - kiedy więc przychodzi czas zdania odpowiedzialności z wypełnienia powinności przywilejów Pana Jezusa Chrystusa, w ich sercach pojawia się ból i przerażenie, stają się okrutni, stosując cenzurę, deprecjację, eliminację, te wszystkie elementy przemocy mobbingu w sferze wolności sumienia wyznawanej wiary zawierzenia się Bogu.
Taka procedura wykluczania prędzej lub później stanie się przyczyną pośmiewiska
Kościoła Bożego w świecie. Zasłużenie! Zaś wykluczony w ten sposób nie będzie
zasługiwał na to pośmiewisko. Zasłużenie! Tyle z wiedzy o wykluczenie z Kościoła Bożego …. z tłem zajmowania się ordynowaniem kobiet z jednoczesnym
brakiem gruntownego bolesnego wyjaśnieniem co to jest ordynacja. Z tłem
problemu, kogo wykluczyć z rozwodzącego się małżeństwa , przy orzeczeniu sądu świeckie
o całkowity rozpadzie tego związku, ale bez podania że przyczyna pozwu była
zdrada małżeńska.
Teraz
nadal będę odwoływał się do wiary w istnienie..
można przypuszczać, nie wykluczamy
takiej możliwości - bo za adwersarzy
mam osoby kierujący się wiarą w istnienie Boga bez zawierzenia się Mu
Omawiany
list jednoznacznie wskazuje również brak podstawowych wartości moralnych u
Gośki Geszlak
( która, na oczach swoich dorastających synów i córek, pozostawiła w swym mieszkaniu mężczyzny z nastolatka sam na sam – by studiowali Biblię ). Dlatego zmuszony jestem - dla lepszego zrozumienia Czytelnika - wspomnieć kilka rzeczy, z definicji wiedzy nie potwierdzonych w treści postach Pakietu Luty14, ale mieszczących się w obrębie wiary uwierzenia że cos istnieje, zaistniało: można przypuszczać, nie wykluczamy takiej możliwości.
W ten sposób swoja psychologię logiki staram się dopasować do psychologii osób wiary w istnienie Boga bez racjonalnego zawierzenia się Mu w karności posłuszeństwa Jego zakonowi ( wartościom moralnym ).
( która, na oczach swoich dorastających synów i córek, pozostawiła w swym mieszkaniu mężczyzny z nastolatka sam na sam – by studiowali Biblię ). Dlatego zmuszony jestem - dla lepszego zrozumienia Czytelnika - wspomnieć kilka rzeczy, z definicji wiedzy nie potwierdzonych w treści postach Pakietu Luty14, ale mieszczących się w obrębie wiary uwierzenia że cos istnieje, zaistniało: można przypuszczać, nie wykluczamy takiej możliwości.
W ten sposób swoja psychologię logiki staram się dopasować do psychologii osób wiary w istnienie Boga bez racjonalnego zawierzenia się Mu w karności posłuszeństwa Jego zakonowi ( wartościom moralnym ).
Licensed
Minister : Claudiu Popescu – ur. Secueva
w Rumunii , ukończył Seminary Schloss Bogenhofen, New Bold College . Obecnie
pracuje w zborach: Faifley, Irvine, Paisley – Szkocja przyjeżdżając na na Jesień
207r do Londonderry, by służyć duszpastersko Owczarni Pana Jezusa Chrystusa,,
zamiast zamieszkać przy zborze w Londonderry , wyprowadził się do nadmorskiego
Portstewart, który obok Portrush jest znanym ośrodkiem turystycznym w Irlandii
Północnej, pełnym lokali hazardu, pubów.
Portstewart leży od Londonderry około 50 km, zaś od Enniskillen 130km. W
tych dwóch ostatnich miejscowościach pastor Claudio Popescu miał pod opieką
dwie grupy adwentystów Dnia Siódmego.. Kto płacił za przejazdy 100 lub 260
kilometrowe rumuńskiego pasterza do swych owiec? Irish Mission – a jakże! Claudio
w tamtym czasie był kawalerem – nie mógł to zamieszkać w Londonderry, by być
blisko przy swoich owieczkach? Już po
roku pracy pastora w Irish Mission, kupił sobie samochód, o którym pastor w
biednej Rumuni mógłby pomarzyć po hohoho! ilu latach pracy duszpasterza
skromnego Pana Jezusa Chrystusa. Tym samochodem osobiście widziałem go
wiozącego 13-letnią Alice, córkę jednej z członkiń zboru. On w skórze, jaka
noszą motocykliści z ciemnymi okularami,
ona makijaż, umalowane paznokcie , krótka spodniczka mini, szeroki dekolt. Gdy przyjechali młodzi adwentyści dnia
Siódmego z USA, zabrał ich do pubu ( jako że jest to najwartościowsze
turystycznie miejsce w Londonderry ) Ktoś spyta, jakim sposobem ten pastor mógł
się cieszyć poważaniem w zborze – szczególnie po poniżającym publicznie
zakneblowaniu taśmą klejącą jednego z członków zboru, już na początku swego
rozpoczęcia pracy w Londonderry? A ja się pytam adwentystów Dnia Siódmego,
jakim sposobem - kogo błogosławieństwem,
pod przywództwem pastora Claudio Popescu, zbór w Londonderry mógł przegłosować
wniosek o wynajmowanie kaplicy zborowej do prywatnej działalności zarobkowej
w…. sabat? ( ja nie chwaląc się jak pan Zagłoba, uczynnił prawniczy fortel,
który już przegłosowaną uchwałę, unieważnił w zarodku bezczeszczenia Świątyni
Pana ) A jakimż sposobem zamężna
adwentystka Dnia Siódmego, może jawnie żyć w ponad półtorarocznym z cudzołożnym
z „przyjacielem zboru”, wspólnie z nim
przyjeżdżać na nabożeństwa sabatowe –
słysząc, że jej przyjazdy z przyjacielem starszego zboru Renaty Wójcik i jej
męża Mariusza jest dowodem błogosławieństwa?
Zanim przejdę do części poświęconej Przewodniczącemu
Irish Mission pastorowi Davidowi Neal, ujawnię, że najłatwiejszy dostęp do alkoholu i złego towarzystwa – a także
do życia w brudzie ( co fatalnie przeszkadza w wyjściu z depresji ) moja
nastoletnia córka Agnes miała nocując przez kilka miesięcy w mieszkaniu Gośki.
Korzystała z tego wielokrotnie! Jednocześnie
zdecydowanie również twierdze, że w domu
Goski nikt nigdy nie pił alkoholu! Przyczyna łatwego dostępu mojej córki do
alkoholu i częstego korzystania z takiej
okazji, wynika z cech charakteru Gośki, nie picia alkoholu.
Ponieważ dziś zajmujemy się okresem tylko między: 15.10.10r – 19.03.11r. dlatego powyższe sugerowanie – czyli odwołanie się do można przypuszczać, nie wykluczamy takiej możliwości, pozostawię na inny czas.
Jeszcze raz przypomnę – oskarżonego i wykluczonego obowiązuje zachowanie tajemnicy tylko w jednym przypadku: przyznania się do winy, okazania skruchy i poniesienia konsekwencji osób, które ośmieliły się go oczernić jego dobre imię przez nadanie mu etykiety wykluczony z Kościoła Bożego.
Ponieważ dziś zajmujemy się okresem tylko między: 15.10.10r – 19.03.11r. dlatego powyższe sugerowanie – czyli odwołanie się do można przypuszczać, nie wykluczamy takiej możliwości, pozostawię na inny czas.
Jeszcze raz przypomnę – oskarżonego i wykluczonego obowiązuje zachowanie tajemnicy tylko w jednym przypadku: przyznania się do winy, okazania skruchy i poniesienia konsekwencji osób, które ośmieliły się go oczernić jego dobre imię przez nadanie mu etykiety wykluczony z Kościoła Bożego.
Przechodzimy do sportretowania charakteru
Przewodniczącego Irish Mission pastora Davida Neal.
Cytat z omawianego Listu do tego pastora.
Davidzie, miarka
się przebrała! Już nie rozmawiamy jako bracia, ale jako jawni przeciwnicy w
kwestii jak należy budować lokalny zbór kościoła Bożego – ten „święty dom
duchowy, kapłaństwo święte”.
Dlatego stawiam Ci
następujące żądania:
1.
Przedstawienie mi – tylko na piśmie - konkretnych
zarzutów, jakie jakoby miałem popełnić w Polsce przed przyjazdem do
Londonderry.
2.
Przedstawienie mi – tylko na piśmie – konkretnych
nazwisk osób, które potwierdzą Twoje zarzuty odnośnie mojego zachowania w
Polsce.
3.
Przedstawienie mi – tylko na piśmie – konkretnych
zarzutów, jakie miałem popełnić w Londonderry w okresie ostatnich trzech lat.
4.
Przedstawienie mi – tylko na piśmie – na jakich podstawach prawa kościelnego
przetrzymywałeś przez okres ponad pół roku ( Styczeń – wrzesień 08r.) List
Zborowy, polecający moja osobę zborowi w Londonderry. Czy TY wiesz, że okres
ważności takiego listu wynosi..pół roku?
Z rozmów z członkami wydedukowałem, że oni nigdy nie poznali treść tego Listu
Zborowego/ Letter of Transfer)!
W normalnym
cywilizowanym społeczeństwie, w
przypadku, gdy oskarżony przedstawi dowody, że motywacją osądzającego i dyscyplinarnie
karzącego go człowieka, nie jest zachowanie ładu społecznego w sprawiedliwości
i prawdzie, ale ukrycie swoich własnych przewinień , natychmiast następuje
zmiana sędziego lub składu sędziowskiego. Uznając Anglika Davida Neal – Przewodniczącego irish
Mission Seventh-day Adventist Church za
obywatela cywilizowanej Wielkiej Brytanii, byłem przekonany, że zdecyduje się na przewodniczenie zebraniu
sądowniczemu, dopiero wtedy, gdy spełni mojej żądania.
Uznając go jako przedstawiciela
pastorskich struktur społeczności Seventh-day Adventist Church/KADS, byłem
przekonany, że będzie się bał przed sankcjami dyscyplinarnymi, jeśli nie odpowiadając
na mojej domagania, podejmie się procesu osądzania mojej osoby.
Co do społeczności obywateli UK, EU, RP, i całego świata, nieprzyzwoite postępowanie obywatela Davida Neal w roli mojego sędziego, nie pogorszyło mojej zdanie o tej społeczności
Kiedy jednak uzmysławia sobie, że ten Przewodniczący Irish Mission pastor David Neal swym nieprzyzwoitym czynem zbrukał honor ordynacji urzędu przywódcy Kościoła Bożego, w poczuciu całkowitej bezkarności, to mojej zaufanie – tym samym Szacunek do Irish Mission Executive commitee spadło do zerowego poziomu formalnego organizacyjnego posłuszeństwa. W praktyce wyglądało to tak ( najświeższy przypadek ):
Na Wieczerzy Pańskiej, w momencie gdy uczestnicy uroczystości, zmuszającej do:
Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie, Zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim, a potem przyszedłszy, złóż dar swój.
przedstawiali pastorowi Weiersowi Coetser swoje próśby i podziękowania dla Boga, by jej zebrawszy w publicznie modlitwie przedstawił samemu Bogu, ja mając świadomość istnienia nadanego mi zakazu wypowiadania się w kaplicy ( nawet w modlitwie do Boga! ), podniosłem rękę pokazują przewodniczącemu tej uroczystości, że mam pragnienie. Gdyby mi nie pozwolił – podporządkowałby mu się formalnie organizacyjnie. Ale w momencie, gdy otrzymałem formalna organizacyjną zgodę, przestałem mu być posłuszny ( Nie dawajcie psom tego, co święte ) i z zgodnie z własnym sumieniem powiedziałem: Wieczerza Pańska jest najważniejszym świętem dla każdego adwentysty Dnia Siódmego. Ja bardzo poważnie traktuję to święto – dla naszego zbawienia, naszego Kościoła. I przerażony jestem, co dzieje się w tym zborze. Proszę abyśmy nie zbezczeszczali tego sabatu, tej Wieczerzy Pańskiej, żebyśmy najpierw zbudowali miedzy sobą pokój, wzajemne pokojowe relacje, uczciwie rozwiązali co między nami jest – a dopiero potem przystępowali do Wieczerzy Pańskiej. Bo w tej chwili ją zbezczeszczamy . Pan Jezus jest po raz któryś bezczeszczony. Jego ciało jest bezczeszczone.
W odpowiedzi przewodniczący uroczystości Wieczerzy Pańskiej konfrontacyjnie agresywnie zareagował: „Nie, przepraszam Bogdanie, że ja mówię. Masz natychmiast wyjść bo będzie wezwana policja. Powiedziałeś Bogdanie, że będziesz siedział cicho w zborze, ale znów złamałeś prawo. Proszę abyś wyszedł. Nie chcemy Cię już więcej w tym zborze.
Co do społeczności obywateli UK, EU, RP, i całego świata, nieprzyzwoite postępowanie obywatela Davida Neal w roli mojego sędziego, nie pogorszyło mojej zdanie o tej społeczności
Kiedy jednak uzmysławia sobie, że ten Przewodniczący Irish Mission pastor David Neal swym nieprzyzwoitym czynem zbrukał honor ordynacji urzędu przywódcy Kościoła Bożego, w poczuciu całkowitej bezkarności, to mojej zaufanie – tym samym Szacunek do Irish Mission Executive commitee spadło do zerowego poziomu formalnego organizacyjnego posłuszeństwa. W praktyce wyglądało to tak ( najświeższy przypadek ):
Na Wieczerzy Pańskiej, w momencie gdy uczestnicy uroczystości, zmuszającej do:
Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie, Zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim, a potem przyszedłszy, złóż dar swój.
przedstawiali pastorowi Weiersowi Coetser swoje próśby i podziękowania dla Boga, by jej zebrawszy w publicznie modlitwie przedstawił samemu Bogu, ja mając świadomość istnienia nadanego mi zakazu wypowiadania się w kaplicy ( nawet w modlitwie do Boga! ), podniosłem rękę pokazują przewodniczącemu tej uroczystości, że mam pragnienie. Gdyby mi nie pozwolił – podporządkowałby mu się formalnie organizacyjnie. Ale w momencie, gdy otrzymałem formalna organizacyjną zgodę, przestałem mu być posłuszny ( Nie dawajcie psom tego, co święte ) i z zgodnie z własnym sumieniem powiedziałem: Wieczerza Pańska jest najważniejszym świętem dla każdego adwentysty Dnia Siódmego. Ja bardzo poważnie traktuję to święto – dla naszego zbawienia, naszego Kościoła. I przerażony jestem, co dzieje się w tym zborze. Proszę abyśmy nie zbezczeszczali tego sabatu, tej Wieczerzy Pańskiej, żebyśmy najpierw zbudowali miedzy sobą pokój, wzajemne pokojowe relacje, uczciwie rozwiązali co między nami jest – a dopiero potem przystępowali do Wieczerzy Pańskiej. Bo w tej chwili ją zbezczeszczamy . Pan Jezus jest po raz któryś bezczeszczony. Jego ciało jest bezczeszczone.
W odpowiedzi przewodniczący uroczystości Wieczerzy Pańskiej konfrontacyjnie agresywnie zareagował: „Nie, przepraszam Bogdanie, że ja mówię. Masz natychmiast wyjść bo będzie wezwana policja. Powiedziałeś Bogdanie, że będziesz siedział cicho w zborze, ale znów złamałeś prawo. Proszę abyś wyszedł. Nie chcemy Cię już więcej w tym zborze.
A potem 3 lub 4
godziny później przeprowadził proces sądowniczy, który dziś nie potrafi
zweryfikować przez sprawozdanie, dając wiedzę
całej 17 milionowej rzeszy adwentystów Dnia Siódmego, że wykluczył moja osobę
zgodnie z przykazaniem Miłuj ukrzyżowanego
Chrystusa i bliźniego swego. I cała ta 17 milionowa rzesza Ludu Bożego
musi kupić ten wadliwy dla sprawiedliwości, prawdy, budowania zdolności empatycznego
zrozumienia punktu drugiego człowieka, szacunku do wolności sumienia wyznawanej
wiary knot prawny, w formie świerków papieru pod szumny tytułem: “ Outcome of the church business meeting of
14 December 2013 Londonderry
17.12.13r.” oraz “Minutes of the business meeting of the
Londonderry Seventh-day Adventist Church held on Saturday 14 December, at 3:30
PM in the Londonderry Church”.
A teraz zabroniono mi przychodzenia do Świątyni Pana na nabożeństwa sabatowe – z podobnym knotem jako uzasadnienie prawne!
A teraz zabroniono mi przychodzenia do Świątyni Pana na nabożeństwa sabatowe – z podobnym knotem jako uzasadnienie prawne!
Ja zachowam posłuszeństwo formalno organizacyjne wobec tego
wyroku – ale oświadczam, że brak mi jakiegokolwiek szacunku do tego typu
przywódców duchowych. Dlatego nigdy nie zgłoszę do Przewodniczącego Irish Mission
pastora Davida Neal odwołania się od wyroku pastora Weiersa Coetsera – bo obaj
w konfrontacji ( duchowej – nie agresyjnej ) z wartościami moralnymi mojego
Pana nie zasługują by okazać im choć odrobinkę zaufania-szacunku owcy Pana
wobec pasterza. Ja nie nadaje się na psa!
Zapewniam Was Bracia i Siostry adwentyści Dnia Siódmego, że Ojciec Niebiański przygotował mnie do opuszczenia Jego Domu – Seventh-day Adventist Church/Kościół Adwentystów Dnia Siódmego.
Również i w taki sposób przegrałeś ze mną pastorze Davidzie Neal…..
Zapewniam Was Bracia i Siostry adwentyści Dnia Siódmego, że Ojciec Niebiański przygotował mnie do opuszczenia Jego Domu – Seventh-day Adventist Church/Kościół Adwentystów Dnia Siódmego.
Również i w taki sposób przegrałeś ze mną pastorze Davidzie Neal…..

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz