O mnie

Moje zdjęcie
Londonderry, United Kingdom
adres: happybodzio@interia.eu , jestem Polakiem, wykluczony z instytucji kościelnej globalnego KADS Seventh-day Adventist Church copyright: Bogdan Szczesny - Bury

wtorek, 17 grudnia 2013

Prawo Zborowe KADS - Zasady Karności Kościelnej

Fragment ze stron 229-234 Prawa Zborowego

ROZDZIAŁ 13

ZASADY KARNOŚCI KOŚCIELNEJ

Zasady ogólne
Wszyscy duchowni, urzędnicy zboru oraz wyznawcy powinni dokładnie zapoznać się z ważną treścią cytatów Ducha Proroctwa, zawartych w niniejszym rozdziale. Zamieszczone pouczenia należy w duchu modlitwy starannie przestudiować. Wskazują one w sposób jasny i niedwuznaczny na wysoką odpowiedzialność ludu Bożego, zobowiązującego go do zachowania czystości wiary i jedności organizacyjnej w Kościele. Jeżeli któryś z członków zboru słabnie w wierze, zbór winien dążyć do duchowego wzmocnienia go. Natomiast jeżeli ktoś odstępuje od prawdy i porządku zborowego, należy podjąć duszpasterski trud, aby ponownie wprowadzić wyznawcę - jeśli jest to możliwe - na wąską drogę chrześcijańskiego życia.

Postępowanie z wyznawcami błądzącymi -
„W postępowaniu z błądzącymi członkami zboru lud Boży powinien ściśle przestrzegać instrukcji udzielonej przez Zbawiciela w osiemnastym rozdziale ewangelii Mateusza.” Testimonies t. 7, s. 260.
A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie.( Mat.18:15-18 )

„Istoty ludzkie są własnością Chrystusa, wykupioną przez Niego za nieskończenie wysoką cenę, i są związane z Nim więzami miłości, którą okazał im On i Jego Ojciec. Jakże zatem rozważni winniśmy być we wzajemnym postępowaniu! Ludzie nie mają prawa podejrzewać zła u swoich bliźnich. Członkowie zboru nie mają prawa kierować się własnymi impulsami i sądami w postępowaniu ze współwyznawcami, którzy zbłądzili. Nie powinni objawiać innym osobom swoich przypuszczeń i spostrzeżeń dotyczących błądzących, ponieważ tak postępując zasiewają kwas zła w umysłach współwyznawców. Niekorzystne dla danego brata lub siostry wieści szybko się rozprzestrzeniają przechodząc z ust do ust, od jednych do drugich członków zboru.
Wskutek nieprzestrzegania przez kogokolwiek wskazówek udzielonych przez Pana Jezusa, popełnia się błędy i wyrządza niesprawiedliwość.
A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź - powiada Chrystus – „upomnij go sam na sam” (Mat. 18,15). Nie mów innym o jego grzechu. Najpierw dowie się jedna osoba, potem inne, a następnie osoby dalsze. Wieść stale rośnie, zło się pomnaża, w końcu z tego powodu cierpi zbór. Załatw sprawę „sam na samí, w cztery oczy”. Oto Boży plan działania:
Gdy twoje oczy coś zauważą, nie podawaj tego zaraz do sądu, bo co zrobisz na koniec, gdy cię zawstydzi twój bliźni? Załatw swoją sprawę ze swoim bliźnim, lecz nie wydawaj cudzej tajemnicy” (Przyp. Sal. 25,8.9).
Nie toleruj grzechu swego brata, ale nie demaskuj go na zewnątrz, ponieważ tak czyniąc powiększasz trudności, a upomnienie twoje staje się podobne zemście. Napraw błądzącego brata w sposób przedstawiony w Słowie Bożym.” -
Testimonies, s. 260, 261.

Należy dążyć do pojednania –„Nie pielęgnuj urazy, aby nie przekształciła się w zawiść. Nie dopuść, aby rana powiększała się, jątrzyła i wylewała truciznę słów, zatruwającą umysły tych, którzy je słyszą. Nie pozwól, aby złe myśli przenikały twój umysł i umysł twego bliźniego, idź do brata swego i w duchu pokory i szczerości rozmawiaj z nim o sprawie. Jakikolwiek by był rodzaj obrazy, nie zmienia to zasad ustanowionych przez Boga dla usunięcia nieporozumień i osobistych zadrażnień

Jedynie przeprowadzenie bezpośredniej rozmowy w duchu Chrystusowym z tym, który zbłądził, może doprowadzić do usunięcia trudności. Do takiego człowieka udaj się z sercem pełnym życzliwości i miłości Chrystusa i staraj się sprawę załatwić. Rozmawiaj z nim spokojnie i łagodnie. Niech z twoich ust nie wydostanie się ani jedno gniewne słowo. Przemawiaj, apelując do jego sumienia i zdrowego rozsądku. Pamiętaj o słowach: „Kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów.” Jakub 5,20.
Podaj swemu bratu lekarstwo, które uleczy go z choroby zniechęcenia. Uczyń coś ze swej strony, aby mu dopomóc. Dla dobra spokoju i jedności zboru uważaj to zarówno za swój przywilej, jak i obowiązek. Jeżeli posłucha cię, zyskałeś w nim przyjaciela.
Całe niebiosa zainteresowane są rozmowa pomiędzy osobą skrzywdzoną a błądzącym. Gdy błądzący przyjmuje napomnienie udzielone mu w duchu miłości Chrystusowej, uznaje swój błąd prosząc o przebaczenie Boga i swego brata, serce jego opromienia słoneczny blask nieba. Ustaje spór, odradza się przyjaźń i zaufanie. Olejek miłości goi rany zadane przez krzywdę i zło. Duch Boży wiąże serce z sercem, a związkowi takiemu towarzyszy muzyka niebiańska.” -
Testimonies, t. 7, ss. 261, 262.
„Gdy obaj, zjednoczeni w chrześcijańskiej miłości, modlą się do Boga i przyrzekają postępować sprawiedliwie, w duchu miłości i miłosierdzia, oraz chodzić z Bogiem w pokorze, ich udziałem stają się wielkie błogosławieństwa. Jeżeli skrzywdzili innych, a są gotowi kontynuować dzieło pokuty, wyznania i zadośćuczynienia, wyświadczając dobro, to takie postępowanie jest wypełnieniem zakonu Chrystusowego.
Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa ( Mat. 18,16 ).
Weź ze sobą ludzi uduchowionych, którzy będą mogli rozmawiać z błądzącym na temat zła, które popełnił, wtedy może on ulec wspólnym prośbom i apelom braci. Gdy przekona się, że opinia ich jest zgodna w tej sprawie, może to wywrzeć na nim dodatni wpływ, a umysł jego doznać oświecenia.

A jeśliby ich nie usłuchał - co wówczas należy uczynić? Czy kilka osób na posiedzeniu rady zboru może wziąć na siebie odpowiedzialność za wyłączenie z grona wyznawców osoby błądzącej? „A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowí” (Mat. 18,17). Niech zbór podejmie decyzję w sprawie swych członków.” - Testimonies, t. 7, s. 262.
a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik (Mat. 18,17).
Jeżeli nie będzie zważał i na głos zboru, jeżeli odrzuci wysiłki zmierzające do jego poprawy, na zborze spoczywa odpowiedzialność wyłączenia go ze wspólnoty. Wówczas jego nazwisko winno być wykreślone z księgi zborowej.
Żaden urzędnik zboru nie powinien doradzać, żadna rada polecać, żaden zbór głosować, aby nazwisko błądzącego zostało wykreślone z księgi zborowej, dopóki nie zastosowano się wiernie do instrukcji udzielonej przez Chrystusa. *
Gdy wymagania tej instrukcji zostały spełnione, zbór jest usprawiedliwiony przed Bogiem. Zło musi być objawione takim, jakim jest i musi być usunięte, aby się nie rozprzestrzeniało. Duchowe zdrowie i czystość zboru muszą być zachowane, aby zbór mógł stanąć przed Bogiem nieskalany, przyodziany w szaty sprawiedliwości Chrystusowej. ...
Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie. (Mat. 18,18).
Postanowienie to zachowuje swą moc obowiązującą przez wszystkie stulecia. Kościołowi została dana władza działania w zastępstwie Chrystusa. Jest on Bożym narzędziem utrzymania porządku i karności wśród jego ludu. Jemu przekazał Pan władzę załatwiania wszelkich spraw związanych z rozwojem, czystości i porządkiem w Kościele. Na miejscowym zborze spoczywa obowiązek wyłączenia ze swego grona osób niegodnych, które swą niechrześcijańską postawą przyniosły ujmę prawdzie. Wszystko, cokolwiek w zakresie dyscypliny czyni zbór, a jest zgodne ze wskazaniami, podanymi w Słowie Bożym, zostanie zatwierdzone w niebie.” - Testimonies, t. 7, ss. 262, 263.
* Wyróżnienie redakcji.

„Sprawy o doniosłym znaczeniu maja być załatwione przez zbór. Duchowni ustanowieni przez Boga jako przewodnicy ludu, powinni - po wykonaniu swego obowiązku - przedstawić całą sprawę zborowi, aby w podejmowanych decyzjach uzyskać jednomyślność. Pan pragnie, aby jego naśladowcy okazali szczególną troskę we wzajemnych kontaktach. Obowiązkiem ich jest podnosić na duchu, jednać i uzdrawiać. Jednak w zborze nie może być zaniedbywana właściwa karność. Wyznawcy powinni traktować siebie jak uczniów w szkole, powinni uczyć się w jaki sposób należy kształtować swe charaktery, godne wzniosłego powołania. Dzieci Boże, znajdujące się w Kościele na ziemi, winny
przygotować się do wielkiego zjednoczenia w Kościele niebieskim.
Ci, którzy żyją tutaj w łączności z Chrystusem, mogą oczekiwać wiekuistego życia w rodzinie odkupionych.” - Testimonies, t. 7, ss. 263, 264.

Władza i autorytet Kościoła -
„Odkupiciel świata wyposażył swój Kościół w olbrzymią władzę. Ustanowił zasady, które winny być stosowane w przypadku wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec członków zboru. Po udzieleniu wyraźnych wskazówek co do sposobu napominania, powiedział: „Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie.
Tak więc nawet niebo zatwierdzi postępowanie dyscyplinarne zboru w odniesieniu do członków, gdy zachowana zostanie zasada biblijna.
Słowo Boże nie udziela żadnemu człowiekowi zezwolenia na własny sąd wbrew sądowi Kościoła. Nie pozwala również na szerzenie prywatnych opinii, przeciwnych opiniom Kościoła. Gdyby nie było dyscypliny kościelnej czy też kierownictwa, nastąpiłby rozkład w Kościele. Kościół nie mógłby występować jako zespolone wewnętrznie ciało Chrystusa.” - Testimonies, t. 3, s. 428.

Zbór ponosi odpowiedzialność za właściwe ustosunkowanie się do grzechu -
„Bóg czyni Swój lud - zorganizowaną wspólnotę wiernych ó odpowiedzialnym za grzechy popełnione przez jego poszczególnych członków. Jeżeli kierownictwo zboru zaniedba usunięcia grzechu, z natury swej ściągającego niezadowolenie Boga na całą społeczność, staje się współwinnym tego grzechu.| -
Testimonies, t. 3, s. 269.

„Bóg pragnął nauczyć Swój lud, że nieposłuszeństwo i grzech są dla Niego w równym stopniu obraźliwe, dlatego nie należy tych rzeczy lekceważyć. Pokazuje nam, że gdy wśród Jego ludu powstaje grzech, wszyscy wyznawcy powinni niezwłocznie podjąć zdecydowane kroki, aby grzech ten usunąć i nie dopuścić, by niezadowolenie Boże spadło na cały zbór. Jeżeli ludzie, zajmujący odpowiedzialne stanowiska, tolerować będą grzech, niezadowolenie Boże spadnie na nich, a lud Boży, jako wspólnota, będzie odpowiedzialny za ten stan rzeczy.
W postępowaniu Pana z ludem Bożym w przeszłości dostrzegamy znamienny fakt. Oto Pan ukazuje konieczność oczyszczenia zboru z wszelkiego zła. Jeden grzesznik może ściągnąć ciemności, które zakryją światło Boże przed całym zgromadzeniem. Gdy lud uświadomi sobie, że ogarniają go ciemności, a nie rozumie powodu tego, wówczas winien żarliwie szukać Boga, winien czynić to w duchu prawdziwej pokory i uniżenia własnego „ja” tak długo, aż zło, które zasmuciło Ducha Bożego, zostanie ujawnione i usunięte. ...
Jeżeli wśród ludu Bożego pojawią się oczywiste błędy, a słudzy Boga przechodzą nad nimi obojętnie, wówczas jest to równoznaczne z popieraniem i usprawiedliwianiem grzesznika. Są oni wtedy tak samo winni i z pewnością spadnie na nich niezadowolenie Boże, ponieważ ponoszą odpowiedzialność za popełnione w zborze grzechy. W widzeniu wskazano mi liczne przypadki, kiedy to niezadowolenie Boga wywołane zostało niedbalstwem ze strony Jego sług, którzy mieli rozprawić się z błędami i grzechami istniejącymi wśród ludu. Ci, którzy usprawiedliwiali błędy i zło, uchodzili w swym otoczeniu za ludzi o uprzejmym i miłym usposobieniu, a to z tej prostej przyczyny, że unikali wypełniania wyraźnego obowiązku, nakazanego przez Pismo Święte. Obowiązek ten im nie odpowiadał, dlatego uchylali się od wypełniania go.” -
Testimonies, t. 3, ss. 265, 266.

Ludzie nieuświęceni sprzeciwiają się zasadom dyscyplinarnym zboru -
„Wielu jest takich, którzy nie mają roztropności Jozuego i nie poczuwają się do obowiązku napomnienia błądzącego, wyjawienia i usunięcia grzechu istniejącego w zborze. Niech więc nie przeszkadzają sługom Bożym, których obowiązkiem jest tego dokonać. Słudzy Boży wyrażają zastrzeżenia i wątpliwości, ganiąc tych, którzy wykonują pracę, jakiej im Bóg nie powierzył. Są oni bowiem przeszkodą na drodze tych, którym Bóg powierzył brzemię napominania i usuwania panoszącego się w zborze grzechu w celu odwrócenia niezadowolenia Bożego od Jego ludu. Gdyby zdarzył się u nas przypadek Achana, wielu - przypuszczalnie - oskarżyłoby tych, którzy by działali jak Jozue w usunięciu zła, o niezbożnego ducha, wyszukującego błędy. Bóg nie da się z siebie naśmiewać, a Jego przestrogi nie mogą być bezkarnie lekceważone przez ludzi przewrotnych.
Pokazano mi, że wyznanie Achana podobne było do wyznać, składanych przez niektórych członków teraz i w przeszłości. Ukrywają oni swoje błędy i nie chcą dobrowolnie ich wyznać, aż Bóg wydobędzie je na jaw, dopiero wówczas uznają swoją winę. Inni trwają w złych postępkach i zatwardzają swe serca. Mogą zdawać sobie sprawę z tego, że obciążają zbór, tak jak Achan rozumiał, że przyczyną słabości Izraela w starciu z wrogami były jego [Achana] grzechy, a jednak sumienie nie potępia ich. Nie chcą zdjąć ze zboru ciężaru przez ukorzenie przed Bogiem swych pysznych, przewrotnych serc i odrzucenie zła. Gdy grzech znajduje się wśród ludu Bożego i jest tolerowany przez osoby zajmujące odpowiedzialne stanowiska, wówczas na lud spada niezadowolenie Boże i Pan nie objawia swej mocy.
Słudzy, którzy z bojaźnią Bożą pracują nad usunięciem przeszkód na drodze zboru i naprawianiem uchybień, którzy dążą do tego, aby lud Boży zrozumiał potrzebę odwrócenia się z obrzydzeniem od grzechu i mógł wzrastać w czystości, by imię Boże było uwielbione, zawsze będą się spotykać z oporem ludzi nieuświęconych.”
Testimonies, t. 3, ss. 270, 271.

Konieczność przestrzegania przepisów i regulaminów -
„Bracia, nigdy nie pozwólcie, aby czyjeś poglądy podważały waszą wiarę w konieczność porządku i ładu, jakie powinny panować w Kościele. ... Bóg niebieski jest Bogiem porządku, dlatego wymaga
od wszystkich swoich naśladowców, aby przestrzegali przepisów i regulaminów kościelnych i aby zachowali porządek.” - Testimonies, t. 5, s. 274.

1 komentarz:

  1. Hej koleś
    Ty maniaku udajesz tak zatroskanego o kościół i o członków , a notorycznie ignorujesz co się dzieję z Agnes od ponad roku ani raz . Jesteśu jej nie odwiedziłeś ani jej nie dałeś wsparcia !!!!!! Nawet nie masz pojęcia co się z nią dzieje. Jak chcesz troszczyć się o kościół , jak jesteś cał kowicie obojętny. na los córki ? Jesteś zakłamanym bydlakiem i manipulantem !!!!!!!!!! Tylko niepisz ,że ktoś ci zabrania bo to śmiesznie !!! Wykorzystujesz wszystkich i nawet ją , do swoich brudnych rozgrywek!!!!

    OdpowiedzUsuń